Czy ten statek i jego wnętrza były prawdziwe i były na oceanie???
ODPOWIEDZCIE!!!
Nie które sceny na Atlantyku kilka na jeziorach a najwięcej w basenie ( specjalnym ). POZDRAWIAM
PS wiem co piszę bo oglądałam wywiad z Cameronem i tak mówił ;)
a statek byl podzielony na części, w całości nie był stworzony. jedynie co to w całości był wrak titanica, jedynie jako atrapa, mała
boże co za idiotyczne pytanie ...u.u wiadomo ze to atrapa ..efekty komputerowe i żaden ocean tylko basenik płytki a reszte juz zrobił komputer
Tak, statek był prawdziwy. Bardzo dużo kosztował, ale to w końcu Hollywood. Zdjęcia kręcili na prawdziwym oceanie, gdzieś tak 200 kilometrów od brzegu. Wszystkie sceny byly prawdziwe. Ze statku skakali kaskaderzy. Niektórych trzeba było opancerzyć, np tego, który skoczył z kadłuba statku (gdy statek już był przepołowiony a kadłub stał pionowo) z wysokości ~100 metrów i potem uderzył brzuchem o śrubę i zaczął się kręcić wokół własnej osi - jemu zamontowali na brzuchu stalową płytę o grubości 4cm.
Aktorzy jako że byli profesjonalni (w końcy to hollywood) pływali w prawdziwej lodowatej wodzie.
podczas zdjęć zginęli tylko ateiści. Wierzący po prostu zmienili miejsce zamieszkania na niebo a buddyści samsarnęli się w mrówki itd*
*podobno jako mrówki chceli zaosczędzić na biletach podczas oglądania siebie na kinowym ekranie
A Leonardo Di Karpio naprawdę utonął i teraz to jego sobowtór robi za niego? Czy to może była jego figura woskowa?
Ciekawe rzeczy piszesz i widzę, że sporo wiesz, dlatego pytam.
Tak, Leonardo Di Caprio pomarańczowy 1 litr + 1 gratis umarł wtedy naprawdę. Oskara odbierał robot zbudowany w strefie 51. Był bardzo drogi ale Hollywood się nie oszczędza.
Interesuję się filmami więc jeśli jeszcze macie jakieś pytania to śmiało