Tak, Rose pod koniec filmu umarła. A ten zwiastun Titanica 2 to zwykła podróbka ;) Nie będzie Titanica 2!

No niby wiem, że nie będzie, a przynajmniej mam nadzieje.;)
No ale skądś to musieli wziąć, ci co tworzyli Trailer Titanica 2. W takim razie oni myśleli że nie umarła... No ale dzięki

Ten trailer Titanica 2 to poprostu "zlepione" ze sobą sceny z innych filmów ;)

całe szczęście, że go nie będzie...

a to że ona umarła to stwierdzasz na podstawie tej ostatniej sceny? bo ją w sumie można interpretować na kilka sposobów...

Pamiętasz co powiedział jej Jack? "Umrzesz jako staruszka w ciepłym łóżku" :)

Przecież Rose opowiada tą całą historię dziennikarzom na początku filmu.

W zamyśle reżysera tą scenę można interpretować na dwa sposoby.Pierwszy-czyli Staruszka śpi i we śnie wraca na Titanica,albo opcja druga-Rose umiera i jej dusza wędruje tam,gdzie pozostało jej serce:-)osobiście skłaniam się ku drugiej opcji,ale tyle interpretacji ilu ludzi.Pozdrawiam

ja też zinterpretowałam to tak, że ona umiera... a po śmierci zaznaje szczęścia w ramionach ukochanego, na co czekała kilkadziesiąt lat ;). ten film jest piękny, za każdym razem wzrusza mnie tak samo...

JA MAM 13 LAT I PODEJŻEWAM ZE WY JESTEŚCIE ODE MNIE STARSI I W OGÓLE NIE ROZUMIECIE TEGO FILMU. A KTO BYŁ TĄ STARUSZKĄ, KTÓRA TO WSZYSTKO OPOWIADA?! ONA GŁĄBY JAK JEST STARA. TYLKO JACK UMARŁ.
ALE JESTEŚCIE CIĘŻKO KAPUJĄCY. JEŚLI NIE ROZUMIECIE TEGO RODZAJU FILMU TO ICH NIE OGLĄDAJCIE

^tu nie ma co rozumieć to sie widzi i kojarzy;]

nie rozumiem co oni mają z tym zgonem Rose...

Sam(a) jesteś głąbem skoro nie rozumiesz o czym tu piszemy. Ja się pytałam o końcówkę filmu, a nie o zatonięcie Titanica.

Rose przeżyła(ci ratownicy ją znaleźli) ponieważ potem to wszystko opowiada dziennikarzom( scena na początku filmu) a po drugie jak mam rozmawiać z osobą która uwierzyła w trailer Titanica 2...

Boże, ja nie uwierzyłam w niego, tylko kilka osób mi mówiłóo że chyba będzie, więc chciałam się upewnić, no i zastanawiałam się na jakiej podstawie oni stwierdzili że zmarła w wieku 102, może mieli takie podstawy żeby zrobić to w wymyślonym przez nich Trailerze titanica 2, ale tematem głównym nie jest Titanic 2 tylko czy Rose umarła NA KOŃCU FILMU.

kurde czy w zadnym temacie nie moze obyc sie bez obelg i glupich wypowiedzi 2 sprawy:
1. Jak juz ktos mowil zakonczenie mozna interpretowac na 2 sposoby: albo ze umarla, albo ze jej sie to snilo. W takim razie wybierz sobie jedna z tych 2 :)
2. Titanic 2 to zwykly zlepek filmow jak ktos ogladal filmy to wie o tym bo widac tam sceny m.in z: Ściganego, Złap mnie jeśli potrafisz, Austin Powers, Skazani na Shawshank i praru innych nie chce mi sie wymieniac wiec nie wiem o co tyle szumu wiadomo ze jest to fake bo w description jest tak napisane :)
Pozdro!

ja napewno rozumiem więcej od was bo nie pytam o tak oczywiste rzeczy.

hahahaahhahahahaha dziewczyno rozwaliłaś mnie ! Widać, że masz 13 lat i nie kumasz tego jak to się skończyło.
Stara Rose opowiadała im historię i owszem, ale po opowiedzeniu w końcu komuś tej histori poszła spać, ale już się nie obudziła ale całe życie chciała znowu spotkać Jacka. Więc "wróciła" na titanica w takim wieku w jakim ocalała.

LUDZI, ROSE NA KOŃCU FILMU UMARŁA!!! "UMRZESZ JAKO STARUSZKA W CIEPLUTKIM ŁÓŻKU" - TAK POWIEDZIAŁ JEJ JACK. PAMIĘTACIE?

nieee no co ty
yo ona to wszystko opowiadała tylko stara!!!

NIE ROZUMIEM... O CO CI CHODZI?

Wiemy, że ona to wszystko opowiadała tylko stara. Osobie, która założyła wątek chodzi o to, czy na końcu filmu, po opowiedzeniu całej historii, Rose umarła we śnie. Moim zdaniem tak, tak to dla mnie wygląda, a oglądałam film kilkakrotnie.

Mi się zdaje, że zmarła bo gdy wraca na Titanica to są tam osoby które już nie żyją, więc możliwe że ona również zmarła i po prostu dołączyła do nich bo jej dusza należała do Titanica, tam gdzie był Jack :)

ahahaha, i Ty uważasz, że wiesz więcej?!
"JEŚLI NIE ROZUMIECIE TEGO RODZAJU FILMU TO ICH NIE OGLĄDAJCIE " to chyba Ciebie się tyczy. Ty chyba w ogóle nie oglądałaś tego filmu. Nie rozumiesz, że Rose na początku filmu opowiada wszystko jak jest już stara i przez cały film lecą jej wspomnienia i na końcu jak już to opowiedziała to położyła się do łóżka i najprawdopodobniej umarła( bądź zasnęła, ale ja raczej sądzę, że umarła, po pierwsze była już stara, a po drugie tak by było lepiej, bo wreszcie ponownie spotkała by się z Jackiem). I umarła PO TYM jak to opowiedziała, na koniec filmu!!! Proponuję Ci obejrzenie Titanica jeszcze raz, zanim będziesz się wymądrzać na tematy, o których nie masz pojęcia.
"JA MAM 13 LAT ..." to wszystko tłumaczy...

weź się nie czepiaj wieku bo to nie ma nic do rzeczy ty na

Oh, skarbie, jasne że miałam kiedyś tyle lat co Ty i wierz mi, wiedziałam więcej rzeczy i zdecydowanie wiedziałam również, że "podejrzewam" pisze się przez "rz" , więc jeśli masz zamiar mówić mi, co na mój temat wiesz, bo jesteś taka wspaniała, że po jednej mojej wypowiedzi wiesz o mnie wszystko i wiesz, że wiedziałam tylko ile to jest 2+2 i 5x5, to najpierw sama się naucz kilku rzeczy, jak np. ortografii i dopiero potem mi ubliżaj. Nie mam czepiać się wieku? Ale to właśnie Ty napisałaś, że masz 13 lat i wiesz więcej niż my, a ja Ci udowodniłam, że nie wiesz i odniosłam się do wspomnianego wcześniej przez Ciebie wieku. Trzeba było o nim nie pisać, a nie teraz robisz mi jakieś wyrzuty, że mam się nie czepiać. I jeśli to nie ma nic do rzeczy, jak to napisałaś, to po co o tym wspomniałaś? A co do tematu to mam nadzieję, że wreszcie zrozumiałaś o co chodzi i nie będziesz się następnym razem wymądrzać.
I jeśli łaska to nie nazywaj "głąbami" i "ciężko kapującymi" najlepiej nikogo, bo się tylko ośmieszasz. Przeczytaj ten temat za kilka lat, jak podrośniesz i obejrzysz jeszcze raz Titanica i wtedy odpowiedz sobie na pytanie kto jest tym głąbem. Bo najwyraźniej to właśnie Ty nie rozumiesz tego rodzaju filmu i nie powinnaś tego oglądać.

nawet mi do głowy nie przyszło, że ona w ostatniej scenie umiera, ale po przemyśleniach to całkiem logiczne ;))

zgadzam się z Mari86, też mi to do głowy nie przyszło zupełnie, zastanawiałam się może trochę nad tym, ale przecież to i tak wszystko jedno, niech każdy ma swoją wersję, dla jednego umarła dla jednego żyje ;)