Pod nieobecność rodziców troje młodych ludzi bawi się książką, a myślałam, że nic mnie już nie zaskoczy. Grzebanie w majtkach, rozmazywanie bieliźnianych znalezisk na wyświetlaczach smartfonów, łykanie jakichś tabletek albo wszystko naraz plus szalony przepychacz do zlewu, ale książka, do tego bez obrazków? - to było zaskakujące i trochę dziwne.
Trudno rozstrzygnąć, czy scenariusz powstawał z zastosowaniem pokazanej metody wyszukiwania w magicznej księdze. Jeśli tak, to odpowiedzi musiały być niejednoznaczne lub po prostu twórcy zignorowali wskazówki.