wraca do rodzinnego domu, by przechodzić nowe, nieciekawe przygody. Główna bohaterka ma ciągle pod górę. Strasznie depresyjny obraz. Można się załamać i zdołować. Jeszcze jakby za oknem była taka pogoda jak w filmie, to już w ogóle deprecha murowana. Ciekawe jaki był powód samobójstwa jej brata, bo to nie zostało...