mianowicie potężnej strzelaniny w budynku (bodaj biurowiec) w drugiej części filmu.
Określiłbym ją jako odpowiednik słynnej strzelaniny ulicznej z "Gorączki". Miodne!!
Dla pokazania wyjątkowej architektury Mediolanu oraz Stambułu również.
Wspaniałe widoki ,zdjęcia i kolorystyka ,taka soczysta i głęboka, dopełniają intrygi.
Myślę że nie tylko z powodu architektury, ale jeśli już o niej wspominamy, to na uwagę zasługuje również lokacja siedziby braci Calvini.
Pete ja wiem, że nie tylko z tych powodów, a dlaczego właśnie nie tyle dla tych drobnych elementów, a konkretnie dla całości, piszę w swoim poście do ''Międzynarodowego'' przy temacie założonym przez siebie.
Co do budowli w takim ''terenie'' to ja byłem w szoku, a małżonka przyglądała się i zastanawiała, czy to możliwe w ogóle. Fantastycznie również wyglądają te ''wyrzeźbione'' w skałach drogi i tunele.
http://www.awn.com/articles/production/re-constructing-guggenheim-ithe-internati onali
Nawet z "bodaj" to obciach. Po pierwsze, żaden inny budynek na świecie tak nie wygląda. Po drugie, mówili, co to za jeden.
oj, cóż za wrażliwość artystyczna, do ranki przyłóż Guggenheimik milusi, cmok cmok; obciachowy jestem przyznaję się bez dalszego bicia Pańcia artysty
Innymi słowy jesteś gejem, jak wnoszę ze słownictwa. Rozumiem, że nie cierpisz tych wstrętnych hetero, którzy lubią podziwiać impresjonistów. A jeśli do tego są nieco obyci, to fuj...
no właśnie Tobie chciałem delikatnie między wierszami przypisać gejostwo takim stylem wypowiedzi;-) hetero lubiący podziwiać impresjonistów, dobre sobie hehe
Całkowicie się zgadzam. Takiej strzelaniny ze świecą szukać. Gorączka to dobre porównanie.
Warto obejrzeć głównie z jednego powodu...pokazania hiper mafijnych struktur w światowym obiegu gospodarczo finansowym .W pewnym momencie chodzi już o takie biliony baksów ,że pieniądz jako taki nie ma już znaczenia,liczą się strefy wpływów ,a przede wszystkim niemal całkowita kontrola nad danym państwem ,regionem, częścią świata.Największe firmy świata zostały założone przez banki ,lub są pod ich kontrolą np; Real,Marktkauf ,Praktiker,Obi ,Nomi ,Netto ,KAUFLAND, Metro, Makro, to wszystko = Deutsche bank strategic investment group. I takie osoby jak p.Obama, p Merkel, czy dziwny p Tusk , to najprawdopodobniej tylko rezydenci/marionetki ,których jedynym zadaniem jest nadzorować 'plankton'[tak nas określa pan Sikorski] ,czyli nas ,aby nie gęstniał i nie szumiał za bardzo . Bank z Luxembourga jest łatwy w rozszyfrowaniu, ale czy ,to ważne i tak prawie wszyscy skupią się na strzelaninie w muzeum[Pomyślały osoby odpowiedzialne za dopuszczenie filmu do dystrybucji,a o mało i miał zostać tzw. 'pułkownikiem'].
w podobnym duchu - czyli bez większego echa w kontekście ukazania mafijnych struktur w świecie rynków finansowych - przeszedł znakomity "Le Capital" z 2012 r.....
'Chciwość' też dobry,ale ten akurat zapadł mi bardziej w pamięci dzięki grze aktorów. Simon Baker jako Jared Cohen wypowiada w tym filmie tylko kilka zdań i ja więcej nie potrzebuję ,bo i tak dostałem olśnienia. Szkoda ,że tak trudno mu wyrwać się z serialowej komody z szufladami...
Tą strzelaninę w muzeum zaliczam do słabszych momentów w filmie. Organizacja, która potrafi upozorować atak serca wysyła ~6 osób z Uzi w miejsce publiczne, aby zabić profesjonalnego zabójcę, który dla nich pracuje? Żenada.