Pomimo obrzydliwych scen ze szczurami i depresyjnym klimatem, to da radę obejrzeć, ale wg mnie film średni, chociaż pomysł ciekawy. Nie jest to film do odbioru dla każdego. Niektóre sceny łatwo przewidzieć, ale mimo tego mogę śmiało polecić do obejrzenia na raz.
(...) Bardziej szaloną spośród nich jest, oczywiście, Shelly, co pozostaje kwestią drugorzędną, ale wartą wspomnienia. Nie ma w „The Cleaning Lady” sceny z udziałem żywcem ugotowanego królika, ale znalazła się taka, w której do blendera trafia grupa nieszczęsnych szczurów. To sekwencja obrzydliwa, mocna, początkująca...
więcej