Przed kilkunastu laty Sam Churchill był jednym z najlepszych surferów w Kalifornii. Teraz, mając 38 lat, jest za stary, aby brać udział w zawodach. Nadal jednak mieszka w Santa Barbara, ma wszystko, czego mu trzeba: słońce, plażę, ocean, lato przez cały rok i piękne dziewczyny na ulicach. Na życie zarabia wyrabiając deski surfingowe i malując łodzie. Od czasu do czasu wykonuje też drobne usługi dla swego przyjaciela, adwokata Berta Geigera, który nie potrafi zacząć dnia bez kilku łyków whisky.
Kiedy 16-letnia siostrzenica Sama, Stacy, zostaje aresztowana za posiadanie narkotyków, Bert zgadza się poprowadzić za darmo jej sprawę pod warunkiem, że Sam pomoże mu z kolei wykonać zlecenie klientki z Chicago. Jest nią Laura Enders, rudowłosa piękność, która poszukuje w Santa Barbara swego zaginionego ojca, Arthura. Mężczyzna po śmierci żony załamał się, zaczął pić, a w końcu przyłączył się do grupy bezdomnych. Wędrował z nimi po kraju, ale regularnie kontaktował się z córką. Od kilku tygodni nie dawał jednak znaku życia. Laura znalazła tylko w gazecie jego zdjęcie zrobione w Santa Barbara, dlatego postanowiła tam zacząć swe śledztwo. Ale gdy miejscowa policja odmówiła poszukiwań "bezdomnego na własne życzenie", Laurze nie pozostało nic innego jak zwrócić się do prywatnego detektywa. Geiger polecił jej właśnie Sama.
Mężczyzna początkowo odrzuca zlecenie, ma dość kłopotów ze Stacy, o nadzór nad którą poprosiła Sama jego młodsza siostra. Laura jednak nalega, co więcej, chce mu towarzyszyć w poszukiwaniach. Ślad prowadzi do rezydencji doktora Brandera, miejscowego potentata, którego pasierb, Randy, związał się z niejakim Juanem Ochoa, trzęsący lokalnym światkiem przestępczym. Dociekliwość Sama i Laury jest im obu zdecydowanie nie na rękę. Nad detektywem i jego klientką zawisa śmiertelne niebezpieczeństwo.