SPOILER; SPOILER, SPOJLER !!!
Generalnie bardzo przyzwoity akcyjniak klasy B w stylu najlepszych produkcji lat 80 i 90-tych - sporo akcji, nawalania się po mordach i strzelanin, stosunkowo mało skrajnych
nieprawdopodobieństw, no i miło znowu zobaczyć Lundgrena i Austina...
Jedyne co bylo absurdalne to motywacja działania głównego złego - czytaj Lundgrena - facet cierpiący na rzadką odmianę niedokrwistości, wymagający przetoczeń krwi jeszcze
rzadszej w populacji nietypowej grupy (tzw. fenomen Bombajski) chce pobrać od razu calą krew dawcy tym samym go zabijając - to ABSURD - zamiast go "hodować" lub
uczynić z niego płatnego krwiodawcę, ktory kilka razy w miesiącu dostarczalby mu krwi??? Gdyby nawet chciał pobrać od niego szpik to jak uświadomiono dzięki sprawie Dody i
Nergala społeczeństwo, pobranie szpiku nie wiąże się z uśmierceniem dawcy. Tak więc ta akurat bzdura razi w oczy. Czy nikt nie mógł skonsultować się z lekarzem ???
Źle napisałeś, w dzisiejszym świecie niedopuszczalne jest aby konsultować się tylko z lekarzem. W każdej reklamie dotyczącej zdrowia, jest tekst końcowy: " skonsultuj się z lekarzem, lub farmaceutą".
Oczywiście żartowałem. :)
Po prostu Tommy i "Niemiec" nie przepadali za sobą (zdrada z przeszłości) i z pewnością za żadne pieniądze, Tommy nie oddałby mu swojej krwi.
Poza tym, gdyby tak zrobili ten film jak Ty chcesz, to mielibyśmy "Szpital na peryferiach" a nie dobrą sensację.
Pozdrawiam.
"...i z pewnością za żadne pieniądze, Tommy nie oddałby mu swojej krwi" - no toż piszę nawet w tytule - mógł go uwięzić i "hodować" mając stałego, wielokrotnego dawcę - zabijając go wydawał sam na siebie wyrok śmierci...Mogli wymyśleć coś bardziej sensownego - Lundgren mógł np poszukiwać dawcy serca o wyjątkowym układzie zgodności tkankowej (choć w przypadku serca dobór nie jest tak rygorystyczny jak w przypadku np. nerki, no alee na to przeciętny widz mógłby przymknąć oko). Tak czy siak, poza tym jednym potknięciem filmik bardzo przyzwoity.
Ukłony....
Rzeczywiście główny wątek jest niedorzeczny.Tyle zachodu o parę litrów krwi:)Jeszcze rozumiem jak by to było serce czy nerka, ale krew?Nie chce mi się wierzyć że mając tyle kasy niemiec nie mógł se znaleźć stałego dawcy np. z Chin.Do tego te debilne dialogi rodem z filmów Uwe Bolla.Sceny walki też raczej na niskim poziomie.