... powinni powrócić do korzeni serii i zrobić film o wyścigach, a nie o wybuchach i akcji.

Mam taką nadzieję, że w końcu będą ratować Układ Słoneczny, i będą się ścigać autami w kosmosie. Może bossem do pokonania będzie Elon Musk, a finałowe stracie odbędzie się na Marsie, z nim samym w marsjańskiej wersji Tesli. W części 10 Musk oczywiście dołączy do rodziny, aby pokonać Godzillę w kopalniach Salomona, a...

Trzeba przyznać, że tym razem twórców naprawdę mooocno poniosło... Ja rozumiem, że w filmach akcji z efektami lekki brak realizmu aż tak nie przeszkadza, ale tutaj to już naprawdę przesadzili. Do tego te powroty do przeszłości, jakieś sekrety rodzinne... komu to potrzebne. Wprawdzie akcja jest, sporo się dzieje, ale...

Wyścigi dziadków na wózkach dookoła Domu Seniora

Dużo niczego, a jeszcze więcej zażenowania. Nie pamiętam, aby jakikolwiek film tak mnie wynudził. Gdyby nie znajomi z którymi byłem to wyszedłbym w połowie.

Jak dla mnie to nie ma różnicy, że nie ma Walkera, to, że umarł nie czyni go jakimś wybitym aktorem. Ta seria po prostu stała się śmieszna i nie ma nic wspólnego z prawdziwymi wyścigami, powinny zrobić reset do korzeni. Nielegalne wyścigi w nowej odsłonie, a nie strzelaniny, wybuchy skoki jak spider-man czy inny koleś...

Że ta seria powoli się rozpada. Od śmierci Paula Walkera minęły 4 lata, a bez niego ta seria nie ma sensu. Planują na razie 10 części ( do 2021 roku ) i mam nadzieję że na tej okrągłej sumce skończą tą serię. Lepiej nie nadwyrężać struny :)

Po 3 częsci seria o wyścigach zamieniła się w G.I Joe, call of duty. samochody to tylko dodatek. Czego nie rozumiem. Tylko ja uważam że tematyka wyścigów była lepsza? Tokyo Drift miał najlepszy klimat. dlaczego nie zrobią kontynuacji w takim stylu. Tylko trzeba by nową postać jak Sean. Diesla i jego ekipę komandosów...

Filmy Marvela wyglądają przy tym jak dokumentalne robione przez National Geographic

Oddajcie Hana i będę w niebie :D

Powinni zmienić nazwę filmu na Avengers Toretto War :D
Przerost formy nad treścią w scenach akcji jest tak duży, że o ile w poprzednich częściach to było głupie, że aż śmieszne, to tutaj po prostu jest głupie.

W 10 części przewiduję walkę z Thanosem, który okazuje się ojcem Doma. Róbcie screeny.

Dobrze by było jakby pojawił się główny bohater z tokyo drifta ze swoją ekipą i dali by jeszcze kogoś nowego np. Toma Hardyego albo Marka Wahlberga

to, że oni już sami z siebie kręcą bekę, z poziomu absurdu jaki serwują ludziom.

Od kiedy to Cypher prosi Jacoba o pomoc??? Czy autor tych słów w ogóle oglądał film?

Ja nawet nie wiem od czego zacząć. Ten film to totalna żenada, nie wiem jak w ogóle mogą myśleć o nakręceniu kolejnej części. Od pewnego czasu każdy film był coraz to bardziej naszpikowany irracjonalnymi scenami (kilkunasto kilometrowy pas startowy, ciągniecie sejfu przez całe miasto czy kradzież łodzi podwodnej) ale...

najgorsza część F&F? Nie ma tutaj nic, co może ratować ten film. Absolutnie nic. Że Helen zagrała to musieli jej chyba grubo sypnąć za przejażdżkę. Auta w kosmosie. Następne będzie co? F&F - Gwiezdne Wojny? Z sentymentu oglądnięte ale to co się wynudziłem to żal straconego czasu. Apropos. Filmweb co to za opis do...

Absurdy są chlebem powszednim dla tej serii, więc tego bym się nie czepiał - a jest czego.
Ta część jest po prostu bardzo nudna, wątki są jakoś słabo powiązane.

Bardzo mi się nie podobały sceny bójek, kręcone z bardzo bliska, w bardzo szybkim tempie - nic praktycznie nie widać w tych scenach.
Postać Jakoba -...

Czy po tym co sie wydarzyło w tym filmie do gatunku nie powinni dodać jeszcze s-f?