http://wiadomosci.wp.pl/kat,59154,title,Nie-zyje-Paul-Walker-aktor-znany-z-filmu -Szybcy-i-
wsciekli,wid,16217849,wiadomosc.html?ticaid=111c2d
:(.
Teraz pytanie brzmi: jak wpłynie to na produkcję filmu? Zastąpią go kimś, czy jego obecność może
zostanie ograniczona do scen już nagranych z jego udziałem?
A skąd my mamy to wiedzieć? Nawet nie minął 1 dzień od jego śmierci. Zacznij używać mózgu.
To by było chyba najlepsze :\ no bo hana już zabili to powiedzą że paula też zabił
Wielka szkoda. Co do filmu to w zasadzie cała fabuła się sypnie pewnie. Choć z drugiej strony spora część scen może być już nagrana. Tak czy siak bez Walkera kolejne części to już nie będzie to o ile powstaną.
Wiemy od ponad roku, że miała być 3 trylogia więc czemu piszesz w liczbie pojedynczej?
Niech Ci komputerowo mózg naprawia ...
Wiadomo ze nic nie zastąpi aktora a zwłaszcza tak świetnego [*]
To już było by na koniec serii Szybkich i Wściekłych.... Szkoda :(
W przeciwieństwie do Ciebie przynajmniej go posiadam :P
Film pewnie powstanie, ale będzie trochę inny.
Ja myśle że zmienią kilka scen i dokręca nową sceną z pogrzebem, albo przerobią tą co jeż jest na scenę z 2 trumnami.
wielka szkoda i strata :(
Parę scen z Walkerem na pewno już mają, więc pewnie przerobią scenariusz tak, że ginie on w tej najnowszej części. Bo nie wyobrażam sobie innego aktora do tej roli....
Może podczas premiery filmu "Szybcy i Wściekli 7 " Pamięć Paula Walkera zostanie uczczona. Zasługuje na to...był wspaniałym aktorem :)))
Bardzo wstrząsnęła mną ta wiadomość, zawsze lubiłam tego aktora... Myślę że w filmie najprawdopodobniej wykorzystają wszystkie sceny jakie z nim mają nakręcone, a później albo uśmiercą tą postać albo będzie że gdzieś wyjechał na dłużej.
Filmu nie nagrywa się chronologicznie, więc wątpię żeby w pewnym momencie bohater po prostu ginął. Muszą zmienić scenariusz.
akurat fabuła siódemki pozwala na uśmiercenie Briana, więc myślę że nie będzie z tym problemu. Niestety, bo bez niego to nie bedzie to samo
e tam wszystko jest mozliwe. Tez jestem zdania jak wanilowy shake- wykorzystac wszystkie nagrane z nim sceny, a potem go usmiercą.
A może zastosują stary chwyt, bo postać którą grał jest ważna dla serii i wstawią w scenariusz że np. miał wypadek w wyniku którego musiał przejść operację plastyczną. No i dadzą nowego aktora...
Nie proszę, tylko nie nowego aktora. Nie lubię takich scenariuszy. Już lepiej, żeby go uśmiercili. Najlepiej by było gdyby wykorzystali te sceny co już mają i zrobili tak, żeby Brian usunął się w cień. Żyłby gdzieś tam sobie z Mią z dzieckiem. Tylko nie wiem, czy to możliwe...
Weźcie też pod uwagę to, że parę miesięcy przed premierą to są poprawki, i różnego rodzaju zmiany, więc jakies 80%+ filmu mają na pewno. Weźmy na przykład Heath Ledger'a, przcież zagrał w całym filmie mimo, iż zginął ponad 5 miesięcy przed premierą Mrocznego Rycerza w przypadku Walkera są to tylko dwa miesiące więcej. Oczywiście Walker to główna postać i pojawia sie znacznie częsciej niź Joker w MR, ale nie uwierzę, że nie zgara w F&F7, czy zostanie uśmiercony w filmie zależy od nagranych scen na ten moment.
Moim zdaniem powinni wykorzystać te sceny które się pojawiły. Mogliby też zrobić jakieś nagranie jak on ginie za pomocą kaskadera. Przecież wiadomo że każdy z nim ka jakiegoś kaskadera który jest podobny do nich więc można by było zrobić choćby scenę jak np. Tej znalazł nagranie z kamery (w mieście np) jak Ian go zabija. Brian w tedy nie musiałby być odwrócony wystarczy że by tylko trochę przypominał.
Jakoś nie mogę nadal w to uwierzyć że Paul nie żyję. Był jednym z moich ulubionych aktorów i jeszcze tyle filmów miałem z nim obejrzeć....
Pełna zgoda co do tego, że powinni wykorzystać te sceny , które nagrali i wymyśleć jakiś godny sposób pożegnania z filmem. Paul Walker był moim ulubionym bohaterem tej serii, wielka szkoda, że juz nie ma go wśród żywych, cześc jego pamięci.
a ja myślę, że wykorzystają wszystkie lub większość scen, w których pojawił się Paul. gdyby nie wykorzystali to byłoby dla mnie brakiem szacunku ze strony twórców do aktora. ironią jest, że jego prawdziwa śmierć jest podobna to tych, które mogą się zdarzyć w filmie. no i oczywiście zadedykują film jego pamięci.
jeśli powstaną następne części to prawdopodobnie Dom będzie się mścił na winowajcach śmierci Briana...
Zgadzam sie ze wykorzystają te sceny z Paulem ale wydaje mi się, że ta część będzie ostania
(pewnie zginie w jakiejś walce czy wypadku) a jeśli juz jakaś jeszcze część powstanie to na pewno nie zyska dużej popularności bo bez głównego bohatera nie bedzie to samo, zreszta prawie w każdej cześci ktoś umiera i to bedzie już nudne moze za kilka lat znów nagrają film w którym głownym bohaterem będzie syn Briana i Mii.
Mam tylko nadzieje że nie beda próbować go zastąpić innym aktorem.
"wydaje mi się, że ta część będzie ostania"
W planach są częsci 8 i 9. To najbardziej dochodowa seria wytwóni Universal, nie ma ŻADNYCH szans by to była ostatnia część.
jak wpłynie to na produkcję filmu? obojętnie co zrobią ten film już nie będzie taki sam bez niego
powinni zmontować tyle co zostało nakręcone i wypuścić w sieć jako hołd dla głównego bohatera ...
kolejne części będą i z niemal 100% pewnościa mogę powiedzieć że jak nie będzie Briana to obok Toretto główną postacią będzie Sean
Moim zdaniem powinni uszanować śmierć Paula i nie robić tej części już. Dać sobie spokój. Robienie czegoś na siłę nie zawsze musi być dobre. Nie wiadomo w sumie czy mają już coś z nim nakręcone do 7 części. Nie wyobrażam sobie zastąpienie Jego jakimś innym aktorem
Maja zapewne wieksza ilosc scen z nim niz mniejsza - nie wytna go to pewne.Pewnie dopisza gdzies na poczatku lub na koncu filmu ze film jest poswiecony dla Paula Walkera.Ciekawi mnie tylko czy go usmierca czy moze on z mia beda dalej gdzies tam zyc i wychowywac syna.
Pamietacie jak to bylo z Ledgerem gdzie Joker mial podobno zginac a zamkneli go w wiezieniu tu moze byc podobnie
Według mnie Universal ma 4 opcje w tej chwili :
1) Zawiesić definitywnie produkcję 7 części co jest najmniej prawdopodobne ( z uwagi na kasę którą już wyłożyli na produkcję).
2) Napisać nowy scenariusz i rozpocząć zdjęcia od początku ( z innym aktorem lub nie co znowu wiąże się z kosztami dla Universal).
3) Wykorzystać materiał z Walkerem i dokręcić scenę uśmiercenia ( wprowadzając zmiany scenariuszowe co na pewno spowoduje opóźnienia w premierze kinowej i koszta ).
4) Podstawić dublera i komputerowo dołożyć twarz Walkera ( nie wprowadzając zmian scenariuszowych da to najmniejsze opóźnienie w premierze kinowej i koszta).
Gdyby producenci mieli poczucie godności dla zmarłych aktorów to nie było by Kruka czy Mrocznego Rycerza i wielu innych tytułów..
Ryan Phillippe zagra Briana potwierdzone przez Jamesa Wan-a Brian zginie z reki Iana w 7 czesci Fast and Furious
Cały dzień spędziłem na czytaniu informacji o śmierci Paula. Sam nie moge uwierzyć w to co się stało. Aktor który grał główną postać w jednej z mojej ulubionej serii filmów nie żyje. Nigdy nie wyobrażałem sobie, że mogłoby się coś takiego stać. Ciężko będzie teraz wracać do filmów które już nakręcić, kiedy w myślach tylko świadomość, że go już nie ma. I co dalej z Fast & Furious 7?
A ja uważam, że fani serii F&F zamiast wymyślać co zostanie zmienione w scenariuszu jeśli cokolwiek w nim zostanie zmienione to powinni poczekać na oficjalną wiadomość. Na pewno Universal nie zrezygnuje z tego żeby seria która najwięcej dochodów przynosi została zrezygnowana. Ja bym brał uwagę, że zamiast zmian w scenariuszu to zmienią aktora i wszystkie sceny będą nagrywanie na nowo, ale powtórzę że na oficjalna wiadomość trzeba jeszcze poczekać
http://www.tvn24.pl/przed-smiercia-zagral-wiekszosc-swoich-scen-szybcy-i-wsciekl i-7-z-walkerem,376186,s.html
Wyjaśnia to sporo