Fikcyjna opowieść o powodzi, która dotknęła holenderską prowincję Zelandię w 1953 roku.
Nastoletnia Julia, która ukrywała swoje dziecko w pudle, zostaje wyłowiona z wody przez młodego
porucznika. Oboje połączą siły, by odszukać zaginione niemowlę.
Fikcyjna opowieść?! To wcale nie jest fikcja! BARANIE!!! Ta powódź wydarzyła się na prawdę a film oparty jest na prawdziwych wydarzeniach jakie miały wtedy miejsce. W nocy z 31 stycznia na 1 lutego 1953 roku.doszło do największej powodzi w dziejach Holandii, zalane zostały następujące prowincje: Zelandia, Holandia Południowa, Brabancja Północna i Holandia Północna. Zginęło wówczas ok. 1836 osób, dokładna liczba nie jest znana po dziś dzień. Jakbyś uważniej obejrzał film to byś nie pisał takich głupot!!!
Fikcyjna opowieść oparta na prawdziwej historii powodzi, która dotknęła holenderską prowincję Zelandię w 1953 roku.
Nastoletnia Julia, która ukrywała swoje dziecko w pudle, zostaje wyłowiona z wody przez młodego
porucznika. Oboje połączą siły, by odszukać zaginione niemowlę.Tak łatwiej ci ogarnąć CHWIEJU