Film całkiem niezły, ale najbardziek podobala mi się technika kręcenia zdjęć. Efekt jest taki, jakby kamerzysta biegał razem z nimi po tych okopach.
pierwszy raz takie ujecie widzisz? tos chyba nic poza klanem i barwami szczescia nie ogladal.....
Nie musisz być złośliwy od razu. Oczywiście że nie pierwszy raz, ale to forum dotyczy własnie tego filmu, więc o tym napisałam, bo mi sie ten efekt podoba.
Z tego co pamiętam to szeregowiec Ryan był pierwszym filmem wykorzystującym tą technikę, a przynajmniej pierwszym w którym to wykorzystano na taką skale.
Mnie również podoba się ta technika kręcenia .
pendrakhon - Masz racje. Oglądałem kiedyś pewny program , w którym mówiono o "Szeregowcu Ryanie " i poruszono tam kwestie zdjęć J.Kaminskiego. Podobno Nasz Rodak wymyślił ten "rodzaj kręcenia". Widza ma wrażenie jakby był jednym z żołnierzy lądujących na plaży Omaha. Pozdro