też tak myślę!:) do tej pory przeczytałam siedem jego książek i każda bardzo mi się podobała:)... filmy zresztą tak samo ;)
Nicholas Sparks przez lata praktyk poznał metody, dzięki którym chwycić czytelnika za serce ;p Ot, co.
Dokładnie. Miłość, choroba, śmierć, mimo wszystko szczęśliwe zakończenie - recepta na sukces Sparksa. Nie mniej jednak książki czyta się jednym tchem, mimo, że nie są ambitne, więc to działa. :)
Miałam pominąć ten temat, ale widzę, że jestem jedyną osobą, której powieści Sparksa nie zachwycają. No cóż ;)
Nie jesteś jedyna. Jak dla mnie jest przeciętnym pisarzem, a jego książki są strasznie schematyczne.
to prawda, sa schematyczne. widac, ze pisarz ma swoj styl i charakter, ktorego sie trzyma. czy to zle?
Już gdzieś to pisałam, ale powtórzę, bo uważam, że to prawda: Sparks pisze całkiem wzruszające historie w bardzo zwyczajny sposób. Są bardzo schematyczne, ale właśnie o to mu chodzi, by doprowadzić czytelniczkę do łez. Na tym zarabia.
Uwielbiam jego książki. Posiadam każdą z dotychczas napisanych i póki co się nie zawiodłam. Ten człowiek potrafi uzmysłowić czym tak naprawdę jest miłość, przyjaźń itp. :)
zgadzam sie. ksiazki sa genialne, a filmy bardzo dobre, natomiast ten w ogole nie pasuje mi do calosci..