Dlaczego do roli Jezusa nie mogą wziać kogoś żydowskiego pochodzenia tylko zawsze angażują aktorów o europejskim typie urody? Przecież Jezus był żydem. Prawda? Nie miał zatem niebieskich oczu, bo żydzi raczej niebieskich oczu nie mają. Nie mogliby się postarać więc chociaż o minimalną wiarygodność?
Nie znam jej. Może miała w rodzinie kogoś z niebieskimi oczami wcześniej. Natomiast Jezus był z dziada pradziada żydem. Podobnie jak jego miatka.
Jesteś w 100% pewny? Więc zapytam,- Jaki kolor oczu miał ojciec Jezusa i całe wcześniejsze pokolenie po stronie ojca? Rzecz oczywista.....Biologiczny ojciec! Boska Genetyka się kłania, prawda?
Słuchaj, w biblii jest wielokrotnie napisane, że nie wiedziano jak Jezus wygląda. Co świadczy o tym, że nie różnił się od innych żydów pod względem anatomicznym. Gdyby był blondynem, miał niebieskie oczy, był karłem lub mierzył 1,90 m wzrostu to można byłoby się do czegoś przyczepić i łatwo Go znaleźć. Ale nawet saduceusze i faryzeusze mieli problem z namierzeniem Go. Nowy Testament czytałem ostatni raz kilka lat temu ale pamiętam, że jest tam kilka opisów, gdy Jezus odchodzi czy też przbywa do miasta kompletnie nierozpoznany; że będąc w tłumie nie rzucał się w ogóle w oczy; że padały pytania do zebranych jego uczniów: "który to jest ten, co się nazywać śmie Synem Bożym...?" itd. itp. Gdyby Jezus w jakikolwiek sposób wyróżniał się z tłumu, to ludzie nie mieli by większych problemów z jego rozpoznaniem. A tak? No raczej jest jasne, że musiał wyglądać jak inni okoliczni mieszkańcy.
Zresztą padają w Nowym Testamencie również sformułowania typu: czy to nie aby syn Marii?; to nie ten cieśla z Nazaretu?
Jest jeszcze jedna kwestia - gdyby Jezus w ogóle nie był podobny do swoich rodziców to mógłby powstać pewien problem, a mianowicie żydzi mogliby oskarżyć Marię o cudzołóstwo - a jak się takie oskarżenia kończyły wtedy to nie trzeba przypominać. Warto więc zadać sobie pytanie - czy Bóg ryzykowałby życie Maryji w tak nierozważny sposób ?
To jest dla mnie logiczne. Gdyby Jezus narodził się w Chinach to wyglądałby jak chińczyk. Bo dyby nie wyglądał na chińczyka to nikt by nie był zainteresowany tym co ma do powiedzenia, gdyż po prostu byłby z natury swojego pochodzenia kimś obcym. I tak samo odnosi się to do żydów. Wyobrażasz sobie, by człowiek, który nie wyglądał na żyda mógł pociągnąć za sobą tylu ludzi? Dzisiaj można śmiało na to pytanie odpowiedzieć tak ale czasy Jezusa to była zupełnie inna rzeczywistość.
Moi zdaniem po prostu logika się kłania.
WHAO! Ale się rozpisałeś! PEWNA HISTORIA BIBLIJNA: Pełna zgoda! Twój tekst? Na zasadzie dedukcji i logiki ma sens, i jest rozsądny, ale czy ty myślisz, że to wystarczy? Przecież tak samo logicznie można powiedzieć, że to były inne czasy. To była inna epoka. DAWNO, DAWNO TEMU. Nie znali KLASYFIKACJI: „BLONDYNKA”, SZATYNKA”, „CZARNA”, „ RUDA”, „DREAD”, PASEMKA”, HIPISKA” itd., itd., itd. Bo i po co? Przecież SZAMPONÓW nie było! Być może nie wracano uwag na kolor włosów i oczu…, czy oczy są brązowe, ciemne, zielone, niebieskie , piwne czy nawet czarne, by potem wydać HIT „Jej czarne oczy”, prawda? Nawet w hitowym musicalu „Jezus Superstar”, nie było takiej piosenki. W żadnych dostępnych, dobrze zachowanych, oryginalnych notesach biblijnych nie ma żadnych opisów TYCH WYJĄTKOWYCH GENETYCZNYCH CECH CZŁOWIEKA. Nie było GENETYKI. Nie mieli zielonego pojęcia co to GEN ani DNA. Więc koleś, zostaw te twoje mądrości. Dedukcja i współczesna logika nie mają tu zastosowania. Ludzkość była zupełnie na innym etapie rozwoju. Cały czas mówimy o pewnej historii biblijnej, prawda? Wiem, że masz dobre intencje, ale żaden 07 tego nie rozwiąże. To samo dotyczy twoje śledztwo „Czyje dziecko jakiś tam dziecko?” Nie tak jak dziś, kiedy każdy może czytać dokumenty z tym samym podpisem jednego aktora kreskówki, a podpisujący neguje, przy okazji plecie sprzeczne głupoty, a ponad 20,000 ludzi maszeruje w jego obronnie, KIEDYŚ WYSTARCZYŁO SŁOWO. Kiedyś w pewnych sprawach, do których zaliczano sprawy rodzinne, SŁOWO się liczyło. Jeśli małżeństwo powiedziało, że TO NASZE DZIECKO, to też tak PRZYJMOWANO. NIKT NIE SZUKAŁ SENSACJI. NIE SZUKANO PODOBIEŃSTWA! Nikt nie robił DOCHODZENIA tak jak ty dzisiaj robisz. Chyba, że były powody do skorygowania pewnych faktów. I znowu, liczyło się SŁOWO. Pewnie znasz historię Mojżesza który długo uchodził za Egipcjanina. Czy ktoś dochodził we wcześniejszych latach jego życia w jaki sposób przyszedł na Świat? Nastał czas korekcji, to też wystarczyły SŁOWA. Albo przyjmiesz mój tekst, owszem jest zabawny, ale poważny, i na pewno bez zamiaru dyskredytacji dyskutanta, albo będziesz dalej udawał, że jesteś mądrzejszy od samego Einsteina. Biblia jest niesamowitą książką, której trudno rozszyfrować DEDUKCJĄ i ZWYKŁĄ LOGIKĄ. Przyznasz, że w wielu miejscach kłóci się z znaną nam logiką. Ale cóż, TAK JUŻ JEST. Albo wierzysz, albo nie. Zresztą sam to napisałeś, - „Słuchaj, w biblii jest wielokrotnie napisane, że nie wiedziano jak Jezus wygląda”. TO JEST JEDYNY SENS TEJ DYSKUSJI. Wysyłasz takie coś, a potem ciągniesz dyskusję? PO CO? Cóż, jak sam widzisz, moje pytanie ,- Jaki kolor oczu miał ojciec Jezusa i całe wcześniejsze pokolenie po stronie ojca było zasadne. Naprawdę TO BYŁY INNE CZASY. CZASY w/d PISMA ŚWIĘTEGO. PONAD 2015 LAT TEMU! Przez ten czas ludzkość wiele osiągnął. Dziś blond włosów może mieć każdy, a niebieski kolor oczu otrzymasz „o tak” w Hollywoodzie. Pozdrawiam.
Ty chyba nie jesteś kompletnie zainteresowany historią ani prawdą. Co jest złego w dążeniu do poznania prawdy? Do poznania faktów i historii? Może niektórym nie wystarczy tak jak tobie przyjąć coś na słowo, że było tak i tak i koniec - nie ma dyskusji. A ja lubię drążyć, i zadawać niewygodne pytania, bo dlaczego by nie? A jeżeli ktoś ma z tym problem to już jego sprawa.
Nie chcę być niegrzeczny ale jesteś naiwny jak dziecko. Kolor oczu, kolor włosów - to tylko drobne nic nie znaczące szczegóły, i nie o to w ogóle mi chodziło. Piszesz, że kiedyś wierzono ludziom na słowo. Szkoda tylko , że Jezusowi nie dano wiary kiedy twierdził, iż jest Synem Bożym. Więc sam widzisz jak z tą wiarą na słowo różnie bywało. Zresztą ludzie nie są przygłupi teraz i nie byli też wtedy. Gdyby czarnemu w urodził się biały syn, albo rodowitemu żydowi blondyn o niebieskich oczach to sądzisz, że samo słowo, by tutaj coś dało? Że ludzie zwiesili by głowy i stwierdzili, że nie ma sprawy? Nic się nie stało? Czytałeś w ogóle cokolwiek o tamtych czasach? Ludzie nie zmienili się tak bardzo przez te 2000 lat. Teraz żyjemy sensacją i wówczas sensacją też żyliśmy. Plotki i pomówienia to nie jest dzisiejszy wynalazek. Ludzie tak samo obgadywali swoich sąsiadów zarówno 2000 lat temu jak i dzisiaj, z tym, że teraz można mówić co ślina na język przyniesie, zaś wtedy ważono słowa, gdyż kary były surowe za pomówienia i oszczerstwa.
Poza tym na kiego grzyba komuś wiedza na temat genetyki? Każdy ma oczy? Ma. I to wystarczy, by dostrzec różnice.
Z tym Mojżeszem, to nie wiem kto niby miałby dochodzić jego faktycznego pochodzenia. Był synem faraona i tylko to się liczyło. Faraonowi nikt się nie sprzeciwiał. Nawet jeżeli ludzie mieli podejrzenia co do Mojżesza to co niby mieli zrobić? Zwołać komisję śledczą? Słowo faraona stanowiło świętość, a jeżeli faraon nazywał Mojżesza swoim synem, to nim był w oczach innych.
I co tu ma Einstein do rzeczy?
Albo wierzysz albo nie. Zależy w co jeszcze. A poza tym wierzyć nie oznacza, nie pytać. Tylko głupiec nie pyta. Jasne, że odpowiedzi być może nie poznamy nigdy ale ja wolę mieć otwarty umysł niż przyjmować coś na ślepo. I biblia dla mnie nie jest alfą i omegą. Ty tylko zbiór ksiąg. Cenny - owszem, ale nie każde słowo tam wypisane jest prawdą objawioną. Takie jest moje zdanie na ten temat.
Koleś nie bądź zabawny, okay? Jak możesz porównać sytuację gdy małżeństwo mówi, że konkretne dziecko jest ich (przecież dla każdego jest to racjonalne), z drugą sytuacją kiedy jakiś koleś mówi, że jest synem Boga? Rzecz bardzo, bardzo NIE RACJONALNA. Nawet dziś, prawda? Więc, przestań uprawiać demagogii. To też jest DEMAGOGIA, cytuję; „Nawet jeżeli ludzie mieli podejrzenia co do Mojżesza to co niby mieli zrobić? Zwołać komisję śledczą?” Synem faraona czy nie, biblijne fakty mówią, że nie było PODEJRZEŃ , i dlatego podałem jako przykład "SŁOWO się liczyło". Co do koloru skóry, wydaje się, że sprawa jest ewidentna, ale przecież nie o tym dyskutujemy, prawda? Zresztą, zamknę temat jeśli napisz gdziekolwiek w Biblii jest szczegółowo opisane kto jaki kolor oczu miał? Tak się rozpędziłeś ze współczesną logiką którą daje nam naukę, że nie pomyślałeś, że być może Jezus wcale się nie wyróżniał. Przecież nie ma żadnego opisu w Biblii czy niebieskie oczy nie były wówczas normą, prawdą? Wiem, wiem, wiem, wiem, zaraz napiszesz, że dziś niebieski kolor oczu nie jest cechą genetyczną na tych terenach. Dlatego pozwolę sobie bilansować na granicy nauki, lub jak ktoś woli, pozwolę sobie na zabawę z nauką. Otóż w nauce, ewolucja jest poza dyskusją, i prawie dzień w dzień czytamy o kolejnej mutacji genowej, prawda? A więc całkiem logicznie i naukowo da się wytłumaczyć dlaczego dziś niebieski kolor oczu już nie ma na tych terenach. MUTACJA i MIESZANINA tzn. IECS, czyli Inter-Eye-Color Sex (nie mylić z ISIS!) zrobiły swoje. Miały na to ponad 2000 LAT! A fakt, że niebieski kolor oczu nie jest genetycznie cechą dominującą też miało dużo znaczenia. Wniosek? ZNIKNĘŁO! Jak widzisz, mój szanowny, tak możemy dyskutować w nieskończoność. Ty własną logiką, a ja swoją. Jednak możesz zakończyć, a ja przyznam ci rację jeśli wyślesz BIBLIJNE OPISY KOLORÓW OCZY LUDZI TAM TEJ EPOKI. Bez tego, ta dyskusja jest jałowa. Wcześniej też pisałem, że współczesna logika kłóci się z PISMEM ŚWIĘTYM. Sam doskonale o tym wiesz. Kończąc, szanuję poglądy innych. Pana poglądy też :) i dobrze jest mieć otwarty umysł niż mózg wyprany, tylko, że w sprawach religijnych to nie raz przytłacza, i człowiek się miota. Myślę też, że odbiór BIBLII jako ALFA i OMEGA nie jest właściwą drogą, i mam nadzieję, że pan wie iż MĄDROŚĆ, która bije z BIBLII jest NIEPOWTARZALNA. Prawda? Pozdrawiam.
Zabiłeś mi ćwieka tą wypowiedzią, cytuję:
"Tak się rozpędziłeś ze współczesną logiką którą daje nam naukę, że nie pomyślałeś, że być może Jezus wcale się nie wyróżniał".
No przecież ja od początku staram się powiedzieć dokładnie właśnie to - że Jezus być może niczym z wyglądu się nie wyróżniał, zaś to ty w pierwszej swojej odpowiedzi zasugerowałeś, że, no być może niekoniecznie. No to żeś ładnie teraz odwrócił kota ogonem. Nie ma co.
Mam wrażenie, że ty nie rozumiesz, co ja piszę.
"Myślę też, że odbiór BIBLII jako ALFA i OMEGA nie jest właściwą drogą". No żesz przecież napisałem, że dla mnie biblia nie jest żadną aflą i omegą, że to nie jest nieomylna księga.
Sprawa jest Jasna - ty nie masz żadnych dowodów na to jakiego koloru były oczy Jezusa i ja nie mam żadnych. Czy mogły być niebieskie? Nie wiem, być może. Czy mogły być brązowe? To wydaje się bardziej prawdopodobne ale 100 procentowej pewności nie ma. W zasadzie to nie wiadomo w ogóle jak Jezus wyglądał, bo nigdzie nie ma jego opisu.
Nie kolego, żadne syjamskie ogony, jedynie wykorzystałem twoją logikę przeciwko twojej teorii tzn. piszesz, że Jezus nie wyróżniał się w tłumie, i logicznie konkludujesz, iż było to niemożliwe gdyby faktycznie miał niebieskie oczy. Pozwolę sobie na cytat twoich słów,- "Przecież Jezus był żydem. Prawda? Nie miał zatem niebieskich oczu, bo żydzi raczej niebieskich oczu nie mają." Koniec cytatu. Natomiast, ja w drugą stronę, czyli owszem, logicznie konkludujesz, ale skoro nie ma żadnego opisu KOLORÓW OCZY TAM TEJ EPOKI, dałem do zrozumienia, że być może JEZUS NIE WYRÓŻNIAŁ SIĘ W TŁUMIE PONIEWAŻ WIĘKSZOŚĆ WÓWCZAS MIAŁA OCZY NIEBIESKIE, i pociągnąłem dalej z tłumaczeniem, że kolor niebieski oczu zniknął z tych terenów z powodu 1. Mutacja Genowa 2. Mieszanina, tzn. Inter-eye sex..... in. słow. Kopulacja, a ponieważ niebieski kolor oczu nie jest cechą genetycznie dominującą, prędzej czy później musiał zniknąć z tych terenów. Trwało to ponad 2000 lat!! Więc, logicznie MOŻLIWE. Widzisz koleś, dlatego słusznie piszesz, że dziś żydzi raczej niebieskich oczu nie mają. MUTACJA i MIESZANINA zrobiły swoje. Tyle...... ale zaraz, zaraz, TO TYLKO TEORIA, prawda? Powód dlaczego Jezus nie wyróżniał się w tłumie. Oczy niebieskie królowały! Naginana teoria ale naukowo możliwa, prawda? Jak sam widzisz, tak się kończy próba wyjaśnienia BIBLII w www.filmweb. I dlatego w 100% SIĘ ZGADZAM z tym,- "Sprawa jest Jasna - ty nie masz żadnych dowodów na to jakiego koloru były oczy Jezusa i ja nie mam żadnych. Czy mogły być niebieskie? Nie wiem, być może. Czy mogły być brązowe? To wydaje się bardziej prawdopodobne ale 100 procentowej pewności nie ma. W zasadzie to nie wiadomo w ogóle jak Jezus wyglądał, bo nigdzie nie ma jego opisu." Koniec cytatu. BRAWO :) Lepiej bym nie napisał.
Po pierwsze, twój styl wypowiedzi jest strasznie bełkotliwy i muszę się przyznać, że nie do końca za tobą nadążam. Po drugie logika u ciebie kuleje. Raz piszesz, że Jezus nie wyróżniał się w tłumie, ponieważ większość wówczas miała oczy niebieskie, by następnie stwierdzić, coś zupełnie przeciwnego, a mianowicie... niebieski kolor oczu nie jest cechą genetycznie dominującą.
No to jeżeli niebieski kolor oczu nie jest cechą genetycznie dominującą to oznacza to ni mniej ni więcej, że większość nie mogła mieć niebieskich oczu. I tyle. . Ale pal licho już te oczy. To było 2000 lat temu.
Myślałem, że dyskusja już zakończona, jednak prosisz o elementarny wykład, więc służę; 1. To ty wyskoczyłeś z tezą, że Jezus nie miał niebieskiego koloru oczu ponieważ nie wyróżniał się w tłumie. Dałem dwie odpowiedzi: a) żartobliwie punktowałem, że ponad 2000 lat temu nie zwracano uwag na te wyjątkowe genetyczne cechy człowieka. To, że ludzkość była na innym etapie rozwoju. Nie mieli zielonego pojęcia o DNA i GENACH. NIE BYŁO GENETYKI. I podpowiadałem, że dowodem iż tak było jest fakt, że nie ma w Biblii żadnego opisu kolorów oczu ludzi tam tej epoki. ŻADNEGO! Ani u Żydów ani u Rzymian! Opisu kolorów włosów też brak. Przecież sam wiesz, że klasyfikacje: blond, rudy, czarne, szatynka, czy piwne oczy, czarne oczy, niebieskie oczy, zielone oczy, brązowe oczy itd., itd. Itd. powstały w późnym okresie rozwoju ludzkości. Niestety, ty dalej odpisywałeś. Dlatego w drugiej odpowiedzi odwołałem się do twojej wyobraźni, czyli "OKAY, NIECH BĘDZIE! JEZUS NIE WYRÓŻNIAŁ SIĘ, ale nie dlatego, że nie miał niebieskich oczu, tylko dlatego, że WIĘKSZOŚĆ MIAŁA NIEBIESKIE OCZY." Czy tak było? Ty tego nie wiesz. Ja też nie wiem. A wiesz dlaczego? Ponieważ nie ma żadnego opisu w Biblii „Kto i jaki kolor oczu miał”, prawda? I sam przyznałem bez bicia, że ta moja teoria jest naginana, ale naukowo możliwa. 2000 lat to kupa czasu na wszelkie zmiany, prawda? A propos, logika u mnie wcale nie kuleje, tylko ty próbujesz ograniczyć logikę. Próbujesz zawęzić. Toteż pisałem, że jeśli chodzi o Biblii, logika nie zawsze ma zastosowania. Cóż koleś,- WIĘKSZOŚĆ MIAŁA NIEBIESKIE OCZY = STAN WYJŚCIOWY lub STAN POŚREDNI, ale wciąż w PRZEWADZE. Czyli pomimo recesywnego charakteru genu, np. na 100 osób, 70 miało niebieskie oczy, a reszta inne kolory oczu. Taki po prostu był stań wyjściowy. Jednak z upływem czasu, z powodu mutacji genowej oraz małżeństwo między „kolorami oczu”, niebieski recesywny kolor zniknął. To uproszczona genetyka. Na pewno zapytasz,- Dlaczego stan wyjściowy był 70 niebieskich na 30? Cóż, DZIEŁO BOGA! Widzisz, znowu powiem, „ A nie mówiłem? Przecież współczesna logika często kłóci się z Biblią. Wierzysz albo NIE, prawda?” P.S. O czym my w ogóle dyskutujemy? Zobacz jak Europa się zmieniła w ciągu ostatnich 400 lat! Jak Ameryka się zmieniła! Ba, w czasach o których jest mowa, nawet USA NIE BYŁO! Nie było Australia ani Nowy Zelandii! A ty się czepiasz niebieskie oczy, które w zabawnej, naginanej ale całkiem możliwej teorii zniknęły u ludu Izraelskiego!! Ba, NAWET POLSKI NIE BYŁO NA MAPIE EUROPIE PRZEZ ILEŚ TAM LAT! Pal licho... nie tak dawno. Mniej niż 2000 lat, prawda? Pół serio, pół żartem zakończę.... "Pewnie też wiesz, że nauka mówi iż DINOZAURY kiedyś dominowały na Świecie. Dziś tylko w filmach oglądamy, prawda? Proszę, proszę, przecież ta dyskusja powstała z powodu KINEMATOGRAFII! A to dopiero! Żyd-Niebieskieoczy-Pan Jezus-Genetyka-Mutacja-Kopulacja-Zanik koloru niebieskiego oczu i WSZYSTKO JASNE.
Dzieło Boga? Albo rozmawiamy poważnie albo powołujemy się obaj na "dzieło boga".
Ja w poprzedniej wypowiedzi wypunktowałem tylko nieścisłość w twojej argumentacji. Proszę przeczytaj swoją poprzednią odpowiedź. Napisałeś tam zacytuję z głowy w skrócie, że: niebieski kolor oczu nie jest cechą genetycznie dominującą, a Jezus nie wyróżniał się w tłumie bo większość miała oczy niebieskie. No to przeczy samo sobie. Jedno wyklucza drugie. Albo niebieski kolor wg ciebie był dominujący albo nie.
Wiesz czego nie rozumiem? Jeżeli niebieski kolor oczu nie jest cechą genetycznie dominującą to jakim cudem wg twojej hipotezy za czasów Jezusa większość miała oczy niebieskie?
Czyli można powiedzieć tak (jeżeli już): że za czasów Jezusa niebieski kolor oczu BYŁ cechą genetycznie dominującą, a zmieniło się to dopiero później.
Być może twoja teoria jest naukowo możliwa, no ja nie jestem genetykiem, więc nie mam bladego pojęcia. Ale jedno wiem napewno - 2000 lat jeżeli chodzi o mutacje to bardzo krótki okres, nie wiem czy 2000 lat wystarczy, by zmieniła się genetyka człowieka. Dinozaury dominowały na ziemi ponad 100 mln lat temu a tutaj masz raptem 2000 lat. Nie ma sensu powoływać się na dinozaury, bo to już prehistoria.
Poza tym Biblia to nie jedyne źródło informacji o czasach Jezusa. Są jeszcze historycy, którzy żyli w tamtych czasach, a których pisma zachowały się do dzisiaj. No ale ja ich nie czytałem, więc nie wiem czy opisują oni wygląd ówczesnych ludzi. Pozdro.
1. Wierzący w rozmowie poważnej czy niepoważnej zawsze powołuje się na "Dzieło Boga". Kwestia wiary. To nie wierzysz, wierzący daje wiarę. Nie musicie być zgodni, prawda? 2. Nie ma sprzeczności w tym co piszę, tylko ty nieopatrzenie rozumiesz. Mylisz pojecie. Termin GENETYCZNIE NIEDOMINUJĄCA nie oznacza LICZEBNOŚĆ tylko i wyłącznie SPOSÓB DZIEDZICZENIA. Więc wyjaśniam twoje wątpliwości - " Wiesz czego nie rozumiem? Jeżeli niebieski kolor oczu nie jest cechą genetycznie dominującą to jakim cudem wg twojej hipotezy za czasów Jezusa większość miała oczy niebieskie?" - Odpowiedź: 70 niebieskich do 30 był stanem wyjściowym lub pośrednim ale wciąż w przewadze stworzony przez Boga. TAKIE DZIEŁO BOGA. Pisałem tu wyżej. Nie zaś liczebna genetycznie dominacja Niebieskich. Kolor niebieski oczu jest cechą która dziedziczy się w sposób recesywny, więc nie jest cechą genetycznie dominująca.... dalej piszesz,- "Czyli można powiedzieć tak (jeżeli już): że za czasów Jezusa niebieski kolor oczu BYŁ cechą genetycznie dominującą, a zmieniło się to dopiero później." NIE, NIE, NIE. Owszem za czasów Jezusa było więcej niebieskich, ale tylko LICZBOWO ponieważ tak było stworzone <czytaj; DZIEŁO BOGA>, natomiast sposób dziedziczenia SIĘ NIE ZMIENIŁ, jest cechą genetycznie niedominująca, więc, kolor niebieski oczu prędzej czy później musiał zniknąć. I tak się stało w tej naginanej, ale naukowo możliwej teorii. Jednak wciąż tylko TEORIA. Co do DINOZAURÓW, przecież napisałem pół serio, pół żartem, prawda? Bardziej adekwatne pasowałaby np. panorama i populacja Paryża 400 lat temu i dziś, czy Londyn 400 lat temu i dziś, prawda? Przypomnę, że prawdziwych WIKINGÓW też już nie ma, prawda? Ba, jak myślisz, jaka będzie Europa za 400 lat nie mówiąc za 2000 lat. 2000 lat TO KUPA CZASU NA WSZELKIE ZMIANY. 100% FAKT. Też pozdrawiam z nadzieją że dobrze wreszcie się wytłumaczyłem. SPOSÓB DZIEDZICZENIA, NIE ZAŚ LICZEBNA DOMINACJA NIEBIESKICH OCZU W JAKIMKOLWIEK OKRESIE, a że było ich więcej za czasów Jezusa, cóż, taki stan wyjściowy stworzony przez stwórca. Z biegiem czasu liczebność też musiała się zmienić.... mutacja genowa i kopulacja i recesywny gen niebieskiego koloru oczu. 2000 lat wystarczyło. ALE TO TYLKO TEORIA, prawda? NIC WIĘCEJ.
No spoko, dzięki.
Europa za 2000 lat... aż strach pomyśleć co to będzie. Nie wyobrażam sobie tego nawet. Teraz mamy Playstation 4, za 2000 lat (o ile ludzkość nie cofnie się w rozwoju technologicznym) to gry komputerowe pewnie będą wyglądały zupełnie inaczej. Oczywiście nie tylko gry. Wszystko się zmieni. Oby tylko nie na gorsze.
Nie wiadomo, jak wyglądał Jezus. Przecież według Biblii nie spłodził Go Józef tylko stało się to dzięki mocy Ducha Świętego... A więc Bóg mógł mieszać genami od koloru do wyboru.
Duch Święty, no jasne.
Wyobraź sobie, że Jezus ma europejski typ urody i błękitne oczy. Wiesz co by to oznaczało dla innych żydów? Że Maryja przyprawiła Józefowi rogi. No bo jak to? Są małżeństwem a Jezus w ogóle niepodobny jest do ojca?
Pamiętasz co chcieli Marii Magdalenie zrobić za puszczanie się? No właśnie.
Nie sądzę, aby Bóg był pozbawiony tak dalece idącego rozsądku, by ryzykować życie Maryji.
Poza tym ja w tą bajeczkę o Duchu Świętym osobiście nie wierzę. To taka sama przypowieść jak ta o stworzeniu świata w siedem dni.
Zresztą na całunie turyńskim jest wizerunek mężczyzny, który wygląda jak typowy Izraelita. Jeżeli całun turyński jest prawdziwy i przedstawia wizerunek Jezusa, to wiemy jak wyglądał. Jeżeli na całunie turyńskim jest ktoś inny niż Jezus to rodzi to kolejne pytania o to jak powstał. I kogo przedstawia.
Na całunie turyńskim jest właśnie twarz podobna do twarzy Jezusa, jakiego znamy ze wczesnośredniowiecznych wyobrażeń.
W Biblii są wręcz takie sugestie. Na przykład o Jezusie się mówi, jako o synu Marii a nie o synu Józefa, co w tamtych patriarchalnych czasach było bardzo niezwykłe. Wiele teologów uważa, że Jezus był uważany za dziecko z pozamałżeńskiego łoża. Ale jak rozumiem, Ty masz swoją teorię i będziesz jej bronił do końca życia. Dlatego od razu się wyłączam. Pzdr.
Ewangeliści mówią o Jezusie jako o synu Marii, co nie oznacza, że tak go tytułowali również znajomi lub najbliżsi sąsiedzi. Poza tym w ewangeliach jest pełno nieścisłości. Maryja była kobietą niezwykle szanowaną ale skoro Jezus był z nieprawego łoża, to na czym opierali swój szacunek do niej?
Tu jest rekonstrukcja twarzy postaci z całunu. Czy to jest typowo europejski typ urody? No i tak i nie. Trochę żyda przypomina.
http://samlib.ru/img/b/boll_i_n/sestouydoc/sestouydoc-16.jpg
Chrześcijanie jak widzę są strasznie strachliwi. Boją się pewnie, że ktoś zachwieje ich wiarą dlatego uciekają od dyskusji. No cóż, taka natura indoktrynacji od maleńkiego. Pozdrawiam.
Tutaj dokładne źródło tego badacza, który przeprowadził trójwymiarowy skan twarzy Jezusa. Fajnie pokazane wszystko na filmiku.
http://www.raydowning.com/jesus-store/jesus-alive-again
Tu kolejny film Reya Downinga. https://www.youtube.com/watch?v=VsQ1m_sGFt4
Kiedyś był taki film dokumentalny: Prawdziwa twarz Jezusa i tam właśnie pokazywali w jaki sposób komputerowo wygenerowano twarz z całunu. Jest ciągle na youtube. Wart obejrzenia. Dobra, to wszystko z mojej strony. Pozdro.
Bać? Forek ale niby czego albo kogo? Żydów? Nie żartujmy sobie. Nie chce mi się po prostu prowadzić jałowych dyskusji o wewnętrznych tych mniej ważnych sprawach. 20 lat temu, pewnie tłukł bym się z oponentem aż do bólu ale... to było 20 lat temu... powiedzmy, że teraz jestem trochę za bardzo wyeksploatowany. Chcę Ci teraz jedynie przedstawić moje zdanie z jak największym szacunkiem odnosząc się do Twojego. Uważam, że faktem jest, że w Biblii nie ma opisu Chrystusa, a po zmartwychwstaniu ukazywał się ludziom w taki sposób, w jaki chciał im się objawić.
Co do Maryi to po raz pierwszy w życiu spotykam się z teorią, że była szanowana przez rodaków jeszcze za życia Chrystusa. Niby za, co mieli szanować ją przeciętni Żydzi, którzy przecież nie wierzyli w jej syna Jezusa, jako Chrystusa - byli nawet Nim zgorszeni: "Czyż to nie jest syn Marii? [...]skąd więc u Niego ta znajomość Pism?"
Co do wygenerowanej twarzy Chrystusa - oglądałem ten film - bardzo mi się podobał. Ale sam chyba przyznasz, że całun nie jest w stanie odzwierciedlić koloru włosów czy ten oczu Pana Jezusa, prawda? Ciekawostką jest natomiast grupa krwi Jezusa - czy jak kto woli człowieka z całunu - grupa AB. Do niedawna uważano, że to była bardzo popularna grupa krwi na obszarach palestyńskich, jednak badania zdają się wskazywać jednak na to, że jest to całkiem nowa odmiana krwi, która pojawiła się dopiero około 12 wieków temu. Dla sceptyków i ateistów jest to dowód, że całun turyński został sfałszowany, że to nie jest prawdziwe płótno, w które był owinięty Jezus. Dla mnie natomiast - o ile jest to prawda - byłoby to dowodem, że Jezus naprawdę nie powstał z woli człowieka tylko z woli Boga.
Forek, a co do przedstawiania Jezusa jako prawdziwego Żyda nie mam z tym najmniejszych problemów. Ja nie wykluczam tego, że Jezus wyglądał, jak typowy Żyd. Raczej uważam, że Jezus miał w sobie mieszankę semicko-niesemicką. O ile jest to poprawne, co napisałem ale chyba wiesz o co mi chodzi. Ale nie mam, co do tego stuprocentowej pewności, więc zachowuję dystans przed wydaniem ostatecznego wyroku w tej kwestii.
Fajnie było mi to napisać w duchu pokoju. Jeżeli gdzieś z czymś przesadziłem to przepraszam. Moja wina. Pzdr.
Ok, co do Maryji może rzeczywiście nie miałem racji.
Tak na marginesie - Nowy Testament ostatni raz czytałem kilka lat temu, przydałoby się go sobie odświeżyć.
Dzięki za odpowiedź. Pozdrawiam.
już tam pomijając to o co się tak burzysz, ale ten aktor ma akurat brązowe oczy, a nie niebieskie :D i dobrany jest bardzo dobrze :D
Nie wiem o jakim aktorze mówisz, bo już od dawna nie jestem w temacie, a nie chce mi się raz jeszcze całego wątku czytać.