Trudno dojść do siebie po tym filmie. Mam wrażenie, że część ludzi będzie wychodzić z kin, bo nie uniosą tego, co przez trzy godziny rozgrywa się na naszych oczach. Przejmująca, przerażająca i do bólu szczera historia o tym, że można w życiu nie kochać, można być nieszczęśliwym, można chcieć odejść i nic, absolutnie nic się na to nie poradzi. Bo tak też bywa. Po prostu bywa. Nie pomogą rozmowy, terapie, leki, coache od pozytywnego myślenia. Nawet kompulsywne próby bycia kochającym ojcem, gdy było się niekochanym dzieckiem, także nie pomogą. „To takie nieludzkie” – słyszy o swoim zachowaniu główny bohater, który jest chyba najbardziej wrażliwą postacią w tym obrazie, w którym sceny ostre jak sztylety noży przeplatane są wdzierającą się w zakamarki świadomości muzyką. A obok tego bohatera cierpliwie czeka ta, która być może odmieni jego życie, zatrzyma ciąg traum i boleści. Czy na pewno? To opowieść muzyczno-wizualna z prostymi metaforami jak przekraczanie tak zwanej cienkiej linii czy autoironicznymi rozważaniami reżysera ustami bohaterów, czym jest kicz, a czym prawdziwe doświadczenie egzystencjalne i emocjonalne. Rodzina, która się rozpadła. Więzi, które nigdy się nie narodziły. Ludzie pozostawieni sami sobie bardzo często z własnych wyborów. Pogrzeby, na które nikt nie przychodzi. Tendencje ucieczkowe, a ostatecznie – formy eskapizmu uwarunkowane brakiem miłości, za którą się tu goni, a której nigdzie nie ma. Nie wiem, czy bardziej przejmujący od samego początku, od pierwszej sceny, gdy opowiada o tym, jak bezkompromisowa jest starość, czy może zbliżając się do końcówki, gdy wszystkie ponure puzzle zaczynają wskakiwać na swoje miejsce, jednak i tak nie ma miejsca na złapanie oddechu. Najsmutniejszy film, jaki widziałem od lat. Najbardziej przerażający w tym, że przekraczając niejedną linię czy granicę, mówi prawdę: takie może być życie, jak umieranie, bez uczuć, bez prawdziwej namiętności, bez celu, bez pasji, ale jednak to wciąż życie. Boli okrutnie jak każdy kadr. Dla widzów, którzy chcą zobaczyć więcej niż kicz o tym, że żyć jest trudno. I jeszcze znakomite aktorstwo - absolutnie każda rola!