PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=501864}
6,1 86 tys. ocen
6,1 10 1 85984
4,9 22 krytyków
Sucker Punch
powrót do forum filmu Sucker Punch

Wyjasnia ona znacznie wiecej z fabuly w szpitalu, zmuszaniu do prostytucji jak i scen walki ! Jesli ktos polobil zwykla wersje, bedze zachwycony eozszerzona !

ocenił(a) film na 9
Hasan_

A skąd ją wziąć? Czym się różnią np. w kwestii długości filmu? Ile trwa wersja rozszerzona?

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 9
aronn

oj no! ale skąd mam wiedzieć jaka wersja jest jaka? Czasem ciężko się połapać (mimo tych notek typu uncut itp.). Może już mam wersję rozszerzoną. Dlatego chciałabym na początek chociaż wiedzieć czy czas trwania obu wersji jest taki sam czy inny.

Może w ogóle są jakieś ze dwie wersje - na USA i druga na Europę, co?

Eleonora

Wersja rozszerzona trwa 18 minut dłużej.

ocenił(a) film na 9
Eleonora

W rozszerzonej jest wiecej scen walk no i jedna piosenka wiecej, "love is a drug" spiewana przez glownego "opekuna" min.
a osniu wersji nie ma, tylko zwykla and extended czy tez director's cut

ocenił(a) film na 10
Hasan_

Jak już kiedyś pisałem - nie polecam wersji rozszerzonej - jest zbyt słaba tzn. za słabo akcentuje pewne momenty dlatego iż je próbuje wyjaśniać.
Kinowa wersja jest o niebo lepsza.

Mariusz_760301

No chyba jednak nie.

ocenił(a) film na 10
0wner2

A właśnie, że tak - już to opisywałem i tak właśnie jest.

ocenił(a) film na 9
Mariusz_760301

--- DALEJ MOŻLIWY SPOILER ---

Obejrzałam tę wersję rozszerzoną. Początkowa część filmu różni się dosyć montażem i jeśli o tę cześć chodzi, to w wersji rozszerzonej dużo gorzej wypada sam początek - te pierwsze minuty, przy których leci "Sweet Dreams". Obraz jest dużo gorzej zgrany z dźwiękiem w wersji rozszerzonej. Jest tam parę obrazów dodanych i faktycznie to ogromnie psuje. W wersji krótszej ten kawałek to majstersztyk. Potem z bardziej rzucających się elementów jest wrzucona piosenka "Love Is The Drug". Piosenka fajna, ale lepiej by ją dali jako dodatek do filmu, bo w jego środku dekoncentruje, oddala od sedna. Jeszcze jakieś tam pomniejsze różnice w montażu, trochę dodanych scen/obrazów, też raczej na minus, bo też oddalają od faktycznego tematu. No i potem mniej więcej to samo, co w wersji kinowej, no i na końcu mamy scenę lobotomii. I tu przyznaję, że scena bardzo ciekawa i fajnie było ją zobaczyć. Ale nie wiem czy jednak nie psuje filmu. Bez tej sceny i tak wiadomo, że Baby Doll zgadza się na lobotomię, bo tak naprawdę nie może się nie zgodzić, więc dochodzi do wniosku, że przyjmie to jakby udając/wierząc, że to z jej własnego wyboru, a przy okazji spowoduje to jej w jakimś sensie ucieczkę, bo całkowite odcięcie od emocji (i przy okazji jeszcze innych rzeczy, ale głównie to). I przyznaję, że ta scena dosyć fajnie to przedstawia, bo jakoś tak wyraźniej tyle, że widzę tu taki minus, że wtedy wydaje się, że ona mniej więcej wyszła obronną ręką - tak jakby udało jej się uciec. A lobotomia to w końcu paskudny zabieg i życie po niej jest raczej gorsze od śmierci, więc na ile to ucieczka, a na ile wpakowanie się w więzienie tylko troszeczkę innego rodzaju? Po tym zabiegu już na pewno nie będzie mogła uciekać w inne światy - nie da rady ich tworzyć - czyli pod tym względem nie będzie gdzie uciekać.

Po obejrzeniu wersji kinowej (tej krótszej) miałam bardziej wrażenie nie-dobrego zakończenia o pozytywnym wydźwięku, czyli jednej dziewczynie udaje się uciec, a druga się poświęca, choć równocześnie walcząc do końca. Czyli coś w tym stylu, że trzeba się starać, trzeba walczyć, a to czy się uda, to już inna sprawa, ale nie należy się poddawać. To mi się podobało, bo nie było happy endu. A w tej wersji rozszerzonej tak jakby im obu udaje się uciec, co już traci ten inteligentny sens. Przy czym ta rozbudowana scena lobotomii mocno odciąga uwagę od ucieczki tej drugiej dziewczyny, a ona według mnie jest tu najważniejsza. Cała opowieść opiera się na tym, że do końca nie wiemy czyja jest to historia - padają tam tego typu słowa. Początkowo wydaje się, że jest to historia Baby Doll, a na końcu można pomyśleć, że jednak była to historia Sweat Pea i to jest fajne. Do tego pasuje ten cały wstęp, że aniołem może się okazać mała dziewczynka waleczna jak smok (-> Baby Doll) lub staruszek (-> kierowca autobusu) z tymże to "anioły" dla Sweat Pea, której one pomogą, ale jeśli sama także będzie walczyć. Na końcu też całkiem prawdopodobnym wydaje się, że wszystkie te "ucieczki" w krainę iluzji, by uciec od rzeczywistego świata były "ucieczkami" Sweat Pea, choć przez cały film oczekiwało się, że są Baby Doll. Na końcu, ze względu na ten tekst o tym pytaniu "czyja jest to historia?" i te teksty o aniołach oraz to, że na początku filmu przeskok do iluzorycznego (po części, bo zawierającego też elementy realiów) świata nastąpił po wymianie spojrzeń między Baby Doll a Sweat Pea, a później Sweat Pea odgrywała przez moment scenkę lobotomii w show, w którym była gwiazdą, po czym wstała, by podejść do świeżo przyprowadzonej Baby Doll - to wszystko dosyć mocno sugeruje, że to były jednak wyobrażenia Sweat Pea. Ponadto jeśli komuś pozostała możliwość władania swoimi własnymi światami, które samemu się tworzy, to także jedynie Sweat Pea, bo po lobotomii Baby Doll nie była już do tego zdolna. W takiej sytuacji, to wtrącenie scenki "ufantastycznionionego" przebiegu lobotomii nie za bardzo pasuje do filmu, bo to by musiało być wyobrażeniem Baby Doll, więc waliłoby te wszystkie wskazówki, że jednak tak naprawdę chodziło o wyobrażenia Sweat Pea.

Natomiast co do kwestii wykorzystywania seksualnego, to można oczekiwać, że takowe tam zachodziło, ale chodziło także o inne formy znęcania się i cała "zabawa" pielęgniarzy polegała na złamaniu dziewczyn, uczynienia ich bezwolnymi więźniami/poddanymi, upodleniu ich. Bardziej chodziło o władzę, kontrolę, bawienie się tym, niż o sam seks. I to też właśnie dobitnie pokazuje scena lobotomii. Nie chcieli udawanego poddania, a prawdziwego. Tak więc nie wiem dlaczego autor tematu napisał, że wersja rozszerzona wyjaśnia coś odnośnie prostytucji, bo akurat odnośnie tego nie mówi nic, czego by nie było w wersji krótszej. I tak samo nie wiem co więcej wyjaśnia na temat scen walki? W jednej i drugiej wersji chodzi o tę samą walkę - o siebie i o swoją wolność i decyzyjność, wyrywanie się spod cudzej kontroli.

ocenił(a) film na 10
Eleonora

Baby Doll poddaje się lobotomii, bo dość już ma ucieczek w inne światy (ucieka od wspomnienia o martwej siostrze) i choć ucieczki są wytchnieniem, to powrót jest koszmarem.
Myślę, że cała historia, to historia baby Doll, a końcowe rozważania Sweet Pea są niczym innym, tylko upamiętnieniem przyjaciółki, która dopomogła jej w ucieczce.
Baby Doll się nie poświeciła - ona pragnęła zapomnienia.

Wracając do wymiany spojrzeń - Baby Doll dostrzegła, że oprócz niej, jest jeszcze w tym ośrodku zdrowa psychicznie osoba - której pomogła.

ocenił(a) film na 10
Mariusz_760301

Dokladnie, stwierdzenie doktora po lobotomii wszystko wyjasnia. Ona po prostu byla juz zmeczona i udala sie do swojego prywatnego wszechswiata.

ocenił(a) film na 9
CFR

CFR, po lobotomii nie ma żadnego prywatnego wszechświata, bo mózg zostaje uszkodzony w taki sposób, że nie ma się ciągłości świadomości, nie odczuwa emocji itd. Różnie im te zabiegi wychodziły i różne były efekty, ale generalnie nie ma wtedy mowy o jakimś prywatnym wszechświecie, bo nie ma się wystarczająco sprawnego mózgu, by go budować, natomiast pozostając nadal żywym zostaje się jakby uwięzionym w tym uszkodzonym wraku. Nie ma co się czarować, że to jakiś fajny stan.

ocenił(a) film na 10
Eleonora

@Eleonora, to jest film i mój komentarz jest odnośnie tego co zaszło w filmie.
Przy okazji, skad możesz wiedzieć co się dzieje w mózgu człowieka po prymitywnym zabiegu jakim jest lobotomia? Największe umysły tego świata twierdzą, że poznanie mózgu nie osiągnęło nawet 40 procent (25 czy 30 w zależności od uczonego). Dlatego pisanie o tym, że "za zamkniętymi drzwiami nic nie ma" jest... mało logiczne.

ocenił(a) film na 9
CFR

No akurat to nie jest mój pomysł, że następuje strata ciągłości świadomości i szereg innych problemów. Lobotomia była wykonywana w konkretnym celu - żeby zmniejszyć pobudzenie pacjenta, co postrzegano jako pobudzenie emocjonalne, więc stawiano sobie za cel takie uszkodzenie mózgu, by pacjent nie odczuwał emocji. To akurat da się zrobić - wiadomo co trzeba uszkodzić. Przy odpowiednim uszkodzeniu mózgu uzyskasz np. niemożność odczuwania miłości i empatii, mimo że wydaje się, że to uczucia związane z duchowością i nie powinno być możliwym całkowite ich zablokowanie przez fizyczne uszkodzenie mózgu. Przy lobotomii dokonywano mocniejszego uszkodzenia. Akurat to to nie są rzeczy których nie można by było określić. Jeśli człowiek nie wie kim jest i nie ma pojęcia kim był czy co robił poprzedniego dnia, to raczej trudno mu wytworzyć jakiś swój świat. Wszystko jest kwestią tego w jaki sposób mózg został uszkodzony. Ona nie miała wylewu, żeby można było mieć jakieś wątpliwości co do tego co będzie w stanie robić, a co nie, albo czy będzie jakoś ograniczona czy nie. Pewne uszkodzenia dają bardzo konkretne efekty. I przy okazji zaznaczę, że nawet nie mam poglądów (jak wiele osób) tego rodzaju bym myślała, że świadomość człowieka mieści się w mózgu. Problem jednak w tym, że dopóki się żyje i jest się przytomnym, a po lobotomii się jest, to mózg jest jest potrzebny do funkcjonowania umysłu. Gdyby ona zapadła na katatonię albo np. była w śpiączce, to pisanie o tym, że nie wiadomo co się dzieje za "zamkniętymi drzwiami" byłoby ok, ale w przypadku, gdy tak konkretnie uszkodzono jej mózg no już nie bardzo.

ocenił(a) film na 10
Eleonora

Podtrzymuje to co pisalem wczesniej o poznaniu ludzkiego mozgu. Wiesz co to jest konretnie lobotomia? Nie pytam o definicje medyczna, ktora zostala w koncu stworzona przez osoby same przyznajace sie do tego, ze nie znaja mozgu w 100-tu procentach. Wszelkie zabiegi na nim to jak naprawianie ... laptopa przy pomocy mlota kowalskiego. Jeszcze wiele lat uplynie (chyba, ze nam pomoga goscie z innej planety) zanim bedziemy miec konkretne narzedzia.
Wracaja do filmu, a moze ona zapadla na katatonie? Moze lekarzowi omksnela sie dziobadelko i sprapral zabieg nawet tego nie wiedzac ;)

ocenił(a) film na 9
CFR

Zależy jak fantazyjnie zdefiniujesz sobie to, co chcesz rozumieć pod pojęciem katatonii, bo normalnie do tego podchodząc, to nie jest to stan wynikający z uszkodzenia mózgu i z katatonii człowiek może się "wybudzić" do stanu całkowicie zdrowego. No i sam stan wygląda jednak inaczej. Po lobotomii masz trwałe uszkodzenie mózgu i nic już tego nie naprawi. Lobotomia była jednak dość inwazyjnym zabiegiem. Jak by mu się ręka omsknęła, to by ją raczej po prostu zabił. Gdyby nie uszkodził jej tego, co zamierzał uszkodzić, nie uzyskałby efektu odcięcia jej od uczuć z równoczesnym zachowaniem przytomności. Z filmu wynika, że zabiegł przebiegł wedle planów tzn. zamierzony wynik został uzyskany. Tak więc zdecydowanie pozostaję przy swoim zdaniu. Akurat te informacje na temat działania mózgu, które są w tym przypadku ważne zostały poznane. Ale żeby nie robić niepotrzebnie sporu dodam, że szanuję fakt odmienności Twojego zdania. Oczywiście możemy mieć inne zdanie na ten temat i i tak cieszyć się tym filmem.

ocenił(a) film na 10
Eleonora

Podoba mi się jak dokładnie opisuje swoje twierdzenia. Z całym szacunkiem nie musisz mi opisywać terminologii, siedze poniekąd w zawodzie :P Przytoczylem maratonie, bo wspomniałaś o niej w swoim "gdybaniu" ;)
Co do omsnięcia się ręki to nie ma pewności, że nastąpiła by śmierć. Stąd wiele różnych nietypowych zachowań po kiedyś popularnej lobotomii. Młotkiem po laptopie, czasem będzie działał.

ocenił(a) film na 9
CFR

No bo pisałeś o tym, że nie wiemy co się dzieje za "zamkniętymi drzwiami", a w przypadku lobotomii te drzwi chyba jednak nie były takie zamknięte, a wtedy pewnych rzeczy można się dowiedzieć po prostu od samego pacjenta. Tak jak przy uszkodzeniu płata czołowego uniemożliwiającym odczuwanie empatii.
Nie wiem czy to pierwsze zdanie Twojego wpisu powinnam odbierać pozytywnie czy wręcz przeciwnie :) Ja po prostu lubię opisywać w miarę dokładnie o co mi chodzi, by uniknąć nieporozumień. A co do samego filmu, to tyle tam mowy w tej wersji rozszerzonej o tym, co mają uzyskać tą lobotomią, że odbieram to tak, że pokazują, że właśnie dokładnie to uzyskali, co zamierzali. Że dodatkowo opisują, by widz był pewnym, jaki to dało wynik. Tak odbieram intencje twórców.

ocenił(a) film na 9
Mariusz_760301

Ja pisałam o konkretnym fragmencie w filmie, w którym Baby Doll mówi do Sweat Pea: "To nie moja historia, tylko twoja." To był bardzo ciekawy zabieg, bo przez cały film patrzy się na wszystko z perspektywy Baby Doll jako głównej bohaterki, natomiast na końcu - w tej scenie - okazuje się, że jednak to nie jest historia Baby Doll. Baby Doll walczyła i poświęciła się, żeby Sweat Pea mogła żyć i żeby żyła za nie wszystkie. To jest dokładnie powiedziane w filmie. Dosłownie. Natomiast co do walk itp. można od biedy sobie to dowolnie prywatnie interpretować czyje to były fantazje. Ja osobiście początkowo zakładałam, że to wizje Baby Doll, jednak po tym zakończeniu i wziąwszy pod uwagę tę scenę, w której Sweat Pea odgrywa Baby Doll szykowaną do lobotomii, to jednak zaczęłam myśleć, że całkiem prawdopodobne jest, że to były raczej wizje Sweat Pea. No i jeszcze jest ta kwestia tych tekstów o aniołach. Pewne osoby okazały się aniołami dla Sweat Pea, natomiast dla Baby Doll właściwie nikt aniołem się nie okazał, więc gdy patrzy się na ten film traktując go jako opowieść o Baby Doll, to te słowa na wstępie i podczas zakończenia właściwie nie za bardzo pasują no bo wtedy jakie by miały odniesienie do przedstawionej historii? Gdzie szukać aniołów Baby Doll?

Co do lobotomii, to Baby Doll stwierdziła, że może nie być zła no bo cóż - i tak by ją jej poddano. Znalazła więc dobrą stronę tego zła, a przynajmniej usiłuje to sobie wmówić. Uczyniła z czegoś, co robiono wbrew jej woli, coś na co niby decyduje się sama i czego chce. Gdyby istniała możliwość uwolnienia jej z zakładu, to przecież nie chciałaby lobotomii. Co do kwestii jej młodszej siostry - można rozpaczać po śmierci bliskiej osoby i to jest naturalne. Nie "leczy" się tego lobotomią. Baby Doll była zdrowa psychicznie. No chyba, że zakładasz, że cała akcja z ojczymem, to było jej urojenie i tak naprawdę ona zabiła własną siostrę i z tego powodu wsadzono ją do zakładu. To by było nawet ciekawe - iść taką drogą - tylko że to odpada, bo nawet gdyby uznać, że ona sobie uroiła knowania ojczyma i to, że zapłacił za jej nielegalną lobotomię, to przekreśla to końcówka, w której lekarka zgłasza sfałszowanie jej podpisu na skierowaniu na lobotomię i po pielęgniarza przyjeżdża policja. To jest raczej pokazane jako rzeczywistość. I tak samo prześladowanie pacjentek przez głównego pielęgniarza i stwierdzenie innych pielęgniarzy, że już nie chcą znęcać się nad dziewczynami. Jeśli nie traktujesz tego jako rzeczywistości, to napisz w jaki sposób.
W całym filmie nie widać, żeby Baby Doll prześladowały wspomnienia o siostrze, od których chciałaby uciec. Raczej przede wszystkim chciała uciec z zakładu, a wobec niemożności tego, postanowiła "pokazać pazur" czy też swoją godność idąc na lobotomię z "podniesionym czołem", mając jednocześnie świadomość, że choć zostanie zniszczona, to przynajmniej główny pielęgniarz nigdy już nie będzie w stanie do niej dotrzeć - do jej emocji, woli - więc w pewien sposób on też przegra.

ocenił(a) film na 8
Eleonora

wydaje mi się, iż świat iluzji miał odzwierciedlenie w świecie rzeczywistym i pielęgniarzy raczej nie chodziło tu o władzę tylko o to, że te dziewczyny były wykorzystywane seksualnie, stały się zabawkami, a dzięki Baby Doll ich historia wyszła na światło dzienne, ich życie ma szanse się zmienić.

ocenił(a) film na 10
Alicja_kosmitka

No właśnie ten film jest tak skonstruowany , że można doszukiwać się różnych interpretacji. Na pierwszy rzut oka główna bohaterką jest Babydoll, walczy do samego końca ale kiedy wie , że nie wygra poświęca się i odwraca uwage strażników aby Sweat Pea uciekła. Z drugiej strony może faktycznie jest już zmęczona i poddaje się. Choć jest w filmie jedna scena która jakoś bardziej skłania mnie ku wypowiedzi Eleonory. Podczas chyba drugiej "ucieczki" w fantastyczny świat kiedy dziewczyny znajdują się w okopach Blondi dotyka jednego żołnierza który patrzy się przez moment na nią a później na Sweat Pea a nie na Baby. Może to zbyt daleko idąca interpretacja no ale ;p

ocenił(a) film na 8
Serj11

dlatego, uważam że dzięki temu że można interpretować ten obraz na wiele sposobów dlatego, jest wart tego by obejrzeć i się przekonać :) a do tego wszystkiego ma niesamowity soundtrack jeden z lepszych jak dla mnie :)
Życzę Wam wszystkiego najlepszego w Nowym Roku! :)

ocenił(a) film na 10
Alicja_kosmitka

Ale niektórzy tego nie rozumieją i walą jedynkami jak popadnie. Co do soundtracku to jest genialny :D I również życze wszystkiego dobrego ;p

ocenił(a) film na 10
Serj11

Baby Doll nigdy nie chciała wygrać....

ocenił(a) film na 9
Mariusz_760301

W jakim sensie? Ona chciała uciec, a w walkach walczyła i wygrywała, więc w jakim sensie nie chciała wygrać?

ocenił(a) film na 10
Eleonora

W realnym sensie - ona pragnęła lobotomii.
Jakby mocniej się zastanowić to tylko Baby i Sweet są prawdziwe - reszta dziewczyn równie dobrze mogła zostać zmyślona.
Baby w swoich wizjach walczyła tylko o przedmioty mające dopomóc w ucieczce przyjaciółki, więc musiała wygrać - poza tym urojonym światem była bierna, pogodzona ze swoją decyzją.
Lobotomia to nic szczególnego, jak wiesz, i z reguły po niej nie ma się żadnych wizji - jest tylko zapomnienie. Po takim zabiegu człowiek nie pamięta nic z poprzedniego dnia - każdy dzień jest dla niego nowym - to więc 100% pewność by zapomnieć o stracie siostry.

ocenił(a) film na 9
Mariusz_760301

Dopóki walczyła o te przedmioty, to nie wiedziała, że ucieknie tylko ta przyjaciółka. To się stało oczywiste dopiero pod sam koniec. Nie wiesz jaka ona była poza tym światem fantazji - nie wiesz czy była bierna. Raczej nie była taka bierna, bo np. pielęgniarza zraniła w samoobronie. Czyli stawiała czynny opór. A wcześniej opowiadała, że jej taniec mówi, że ucieknie i będzie wolna. Jeśli to były jej fantazje, to ona marzyła o swojej ucieczce, a jeśli to były fantazje Sweat Pea, to z kolei Sweat postrzegała Baby w ten sposób, że tamta chce uciec lub tez dosłownie tamta to mówiła. Te plany ucieczki początkowo dotyczyły tylko Baby. Potem wyszły z tego plany ucieczki wszystkich, a na końcu została ucieczka tylko jednej.

W którymś momencie zastanawiałam się czy jest jakieś odniesienie z tymi siostrami, bo Baby Doll miała młodszą siostrę, którą straciła i Sweat Pea ma młodszą siostrę (Rocket), która też ginie. Ale to chyba przypadek, bo nie widzę w tym jakichś innych odniesień, ale jeśli ktoś widzi, to chętnie się zapoznam.

Co do tych pozostałych dziewczyn, to mi się wydaje, że one nie były zmyślone. Tam na sali były pacjentki grane przez te aktorki. Być może nie były one tak sprawne psychicznie jak Baby i Sweat i też nie wiadomo czy Rocket faktycznie była siostrą Sweat Pea. Ale gdyby wszystkie dziewczyny poza tymi dwiema głównymi i wszystkie wydarzenia, w których brały udział były zmyślone to wydawałoby mi się to dość dziwne. Wydaje mi się ważne pewne zakotwiczenie w rzeczywistości i jedynie ubarwianie fantazją rzeczywistych wydarzeń - ubarwianie, by móc je znieść. Na tę chwilę nie kupuję tego (że wszystkie dziewczyny poza dwiema były zmyślone). Może po przemyśleniu, albo jeśli ktoś napisze jeszcze coś ciekawego, to zmienię zdanie.

ocenił(a) film na 9
Alicja_kosmitka

Ja też myślę, że były wykorzystywane seksualnie, ale nie tylko. W wielu placówkach typu szpitale, sierocińce, poprawczaki czy więzienia ludzie mający jakąkolwiek władzę szybko rozsmakowują się w poniżaniu osób stojących niżej. To przecież powszechne zjawisko.
Na temat tego jak dziewczyny były wykorzystywane seksualnie wersja rozszerzona nie mówi nic więcej niż wersja nierozszerzona, a autor tematu pisał, że coś niby wyjaśnia (ta rozszerzona wersja) - do tego się odniosłam.
Co do władzy jeszcze, to w takich sytuacjach jak i w ogóle przy wykorzystywaniu i w tym seksualnym zawsze przecież chodzi o władzę. W filmie jest pokazane, że pielęgniarz chciał złamać Baby Doll. Im większy opór z jej strony tym większa przyjemność z pokonania go. Po lobotomii nie miał już czego pokonywać, bo dziewczyna była "odmóżdżona", więc się nieco podłamał...

Hasan_

ile trwa wersja rozszerzona. wiem że jest 18 min dłuższa. na filmwebie jest podane że film trwa 1:50, ja obejrzałam taką, gdzie napisy zaczynają się w 2:01. jeżeli całkowity czas z napisami końcowymi się liczy to mam 2:07. więc już sama nie wiem xD