Pozycja obowiązkowa dla każdego writera. Świetny dokument przedstawiający graffiti wypowiedziami samych twórców oraz analizę środowiska przez osoby postronne i stróżów prawa, którzy w każdy możliwy sposób próbowali udaremnić pracę writerów. Znajdują się również w dokumencie wypowiedzi opinii publicznej, dla których prace artystyczne są tylko wandalizmem. Wyjaśnia i przybliża genezę tej subkultury. Produkcję podsyca wspaniały soundtrack - klasyczne utwory old schoolu. Prekursorzy pokazywali też podstawy malowania, które mogą być przydatne dla początkujących. Brane są również pod uwagę aspekty b-boyingu oraz mc's, które są pozostałymi elementami w tym środowisku. Wszystko toczy się wokół Hip-Hop, gdzie graffiti jest słowem pisanym, rap jest słowem mówionym, zaś break dance akrobatyczną mową ciała. Jeden z lepszych dokumentów tematyki, jaki widziałem.
Racja, film jest świetny i obowiązkowo zobaczyć musi każdy, kto interesuje się tą kulturą. Czasem wydaje mi się, że młodsze pokolenie zapomina skąd tak naprawdę wziął się hip-hop i że tak naprawdę to cała kultura, która posiada 4 elementy, ściśle ze sobą powiązane. Gdzie podziały się te wspaniałe imprezy, gdzie DJ, MC, b-boye i writerzy łączyli się razem, by bawić się, po prostu bawić. Bez grosza przy duszy rapowali na ulicy, kiedy b-boye tańczyli na kartonowych matach do wspaniałych kawałków wydobywających się z głośników ghettoblastera. Pozdrawiam.