czyli ta jego pozostałość, którą próbowali odtworzyć! hehe :)
próbowali wyśmiać najlepszego, bo jakby próbowali wysmiać słabego artystę to byłoby to jeszcze bardziej żałosne. No ale fajnie sie koleś przebrał...
To była najlepsza scena z filmu.. i ten dialog.. bez obrazy dla michaela ale.. mistrzowska parodia jego osoby
A w której to dokładnie było scenie, bo sobie nie przypominam??? Z tego co pamiętam Michael Jackson był sparodiowany w trójce i czwórce.