PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=296427}

Strasznie głośno, niesamowicie blisko

Extremely Loud & Incredibly Close
2011
7,4 57 tys. ocen
7,4 10 1 56857
4,8 24 krytyków
Strasznie głośno, niesamowicie blisko
powrót do forum filmu Strasznie głośno, niesamowicie blisko

Irytujący dzieciak

ocenił(a) film na 4

Nie wiem czy to wina chłopca który odtwarzał tę rolę czy po prostu tak była napisana jego
postać ale główny bohater był strasznie irytujący. Ja wiem, że temat filmu jest poważny i
rozumiem że to co się stało było wielką tragedią, ale muszę przyznać, że sam film był słaby.
Emocje jakie próbuje wywołać scenariusz są strasznie naciągane: dziadek który nic nie mówi (
w ogóle ten wątek nie wiem po co był w filmie skoro i tak nie został wyjaśniony), matka która
chodzi za chłopcem który chodzi po ludziach z kluczem (to ujawnienie się matki też chyba
miało być emocjonalnym przełomem w filmie), no i sam główny bohater który u celu podróży
odważa się wskoczyć na huśtawkę. Naciągane emocje i jeszcze ta muzyka w tle, brakowało
tylko płaczącej babci zerkającej zza rogu. Film taj jakby według mnie dla nikogo, bo ani dla
dzieci ani tym bardziej dla dorosłych.

FMB

z tym irytującą grą aktorską chłopca niestety muszę się zgodzić.

użytkownik usunięty
FMB

mnie też ten chłopak irytował przez co popsuł cały film

ocenił(a) film na 3

w 100% zgadzam się.Gdyby nie on to zdecydowanie lepiej odebrałbym ten film

ocenił(a) film na 6
FMB

okropnie irytujący był ten chłopak !!

FMB

zgadzam się tylko jeśli o chłopaka ... strasznie mi działał na nerwy ...

ocenił(a) film na 9
juziapinkfloyd

chłopiec-oskar-był chorym dzieckiem...w tym tkwił cały sens filmu,fobie chłopca,przesadna skrupulatność,natręctwa
w połączeniu z ponad przeciętną inteligencją i wrażliwością to daje razem symptomy choroby...czy forrest gump albo
raymond babbitt(rain man)też wydawał wam się irytujący?????moim zdanie postać chorego dziecka próbującego uporać się ze śmiercią
ojca z którym miał rewelacyjny i wyjątkowy kontakt jest nakreślona super,do tego brawa za aktorstwo bo naprawdę ciężko zagrać młodemu aktorowi taka rolę...

ankub

no własnie ... Hanks w Forrescie, Dustin Hofman w Rain Manie, Penn w Samie, DiCaprio w Co gryzie... Bacon w Na przekór... nie byli irytujący. To, że chłopak był chory to jest oczywiste i nie trzeba tego nikomu tłumaczyć. Dla mnie po prostu był denerwujący i tyle... Drażniła mnie jego osoba i zmuszałem się, żeby ten film oglądać dalej.

ocenił(a) film na 4
juziapinkfloyd

Dokładnie. Wszystkie te role które wymieniłeś również mi się podobały, jedynie chłopak z tego filmu nie wywoływał we mnie współczucia ani sympatii, a wręcz przeciwnie.

ocenił(a) film na 10
juziapinkfloyd

A dla mnie właśnie to, że irytował i denerwował było miarą doskonałości tej postaci. Te dzieci często właśnie tak irytują. Wcale nie włącza się na ich widok automatyczne współczucie, a w kontakcie z nimi ma się czasami wyrzuty sumienia, że nas drażnią a nie rozczulają! Dlatego te choroby są tak trudne dla otoczenia chorych! Role Forresta, Babbitt'a dawały szansę widzowi żeby je polubił. Ale to nie stanowi o ich autentyczności. Moim zdaniem chłopiec był niesamowicie autentyczny. Zagrał brawurowo - aż dziw, że taki mały dzieciak tak genialnie wyczuł tę postać.

amisio

Babbitt denerwował w rain manie dość często, jak również Arnie był mooocno irytujący ... A Forest był na podstawie książki, więc to inna bajka ...więc kto czytał wie jaką postacią on był ;)

ocenił(a) film na 8
amisio

bardzo fajna wypowiedź i to tyle :)

ocenił(a) film na 2
juziapinkfloyd

zgadzam się, ogólnie film w mojej ocenie strasznie słaby

ocenił(a) film na 8
FMB

http://pl.wikipedia.org/wiki/Zesp%C3%B3%C5%82_Aspergera

ocenił(a) film na 9
FMB

No i jak zawsze: skrajne opinie :) Mnie ten chłopak po prostu powalił. To, co miał zagrać - zagrał genialnie.

ocenił(a) film na 7
FMB

Moim zdaniem zagrał idealnie. Co prawda irytował mnie, ale o to właśnie chodziło. Celem nie było tylko i wyłącznie rozczulenie widza, ale też pokazanie realizmu tragedii chłopca. Podejrzewam, że każde dziecko po tak bliskiej stracie zachowywałoby się podobnie. Może rośnie nam nowa gwiazda hollywood !! To co miał odegrać, zagrał świetnie. Sposób jego wypowiedzi, histerie itd. Wszystko było bardzo realistyczne.

ocenił(a) film na 5
FMB

Moim zdaniem dzieciak był nie tyle irytujący co zwyczajnie skrajnie podły. To że w tak ważnym, dramatycznym momencie ukradł matce ostatnie słowa swojego ojca skierowane także do niej - czyli podmienił automatyczną sekretarkę, było po prostu - przepraszam za to określenie - parszywe! To że ogólnie był nieprzyjemny, irytujący czy chory - dla mnie nie było aż tak istotne. Mi ten podły czyn popsuł odbiór całego filmu. To że do końca nie został za to w żaden sposób napiętnowany, czy ukarany drażniło mnie. Przez to wszelkie wzruszenia mogące płynąć z filmu zostały dla mnie przekreślone, a cały film - irytujący.

kirstenow

Do zony nie w zadnym wypadku on przecież mówił do niej ze musi zadzwonic do syna. Ojciec wiedział ze syn będzie w domu i z nim chce pogadać a z zona już rozmawiał

ocenił(a) film na 8
kirstenow

Ja wierzę, że on to zrobił właśnie z miłości, troski o matkę, żeby ją ochronić przed niepotrzebnym bólem. Przemawia o tym dla mnie sposób w jaki mówi o tym dziadkowi, że nie powiedział a tym nikomu, zwłaszcza mamie. No może jeszcze dochodził do tego rodzaj wstydu, że nie zdobył się na to, aby odebrać telefon od ojca, bo musiałby się wtedy z tego obnażyć, a to niełatwe. Łatwiej było powiedzieć o tym osobie postronnej, podobnie jak zrobił to ojciec Mr Blacka od klucza pisząc listy do różnych ludzi o co syn miał żal, że ojciec jemu się nie zwierzył.

ocenił(a) film na 10
FMB

- Napisałem już to w innym wątku pod tym filmem, ale tutaj komentarz ten jeszcze lepiej pasuje - To że wg wielu główny bohater był w odbiorze wielu widzów tak irytujący pokazuje wyłącznie jak doskonale zagrał ten chłopak. Świetna rola, mimika twarzy, bystre spojrzenie, po prostu - doskonały. Ludzie z objawami tego typu, mają upośledzone pewne funkcje przystosowawcze, jednak inne jak np. poświęcenie się jakiemuś zadaniu przedstawia się często na dużo wyższym poziomie niż ma to miejsce w przypadku zwykłego, zdrowego człowieka. Było to doskonale przedstawione w filmie, gdy chłopiec skrupulatnie opracowywał plan działania, liczył wypowiedziane kłamstwa, odmierzał kroki itd. Jestem bardzo ciekaw kolejnych ról Thomasa Horna, bo tu zagrał na światowym poziomie.

ocenił(a) film na 4
FMB

Czy ktoś mi w takim razie może powiedzieć w którym momencie filmu było powiedziane/pokazane, że chłopak jest na cokolwiek chory czy cierpi na jakikolwiek syndrom? Nic takiego nie wyłapałem, choć przyznam, że film przynudzał i mogłem coś przeoczyć.

ocenił(a) film na 9
FMB

Jest tam taki fragment, gdzie pada zdanie, że miał robione testy na Aspergera, zresztą objawy pasują. chociaż jak sam przyznaje wynik nie był rozstrzygający.

ocenił(a) film na 9
FMB

moim zdaniem zagrał genialnie!!

ocenił(a) film na 9
FMB

Ja mam taką teorię:
Dzieciak zawsze jest irytujący kiedy, jest inteligentniejszy od dorosłego, a w pozostałych przypadkach dlatego, że jest irytujący. :D

ocenił(a) film na 6
gww15

true... :-)

ocenił(a) film na 8
FMB

odnośnie dziadka: ten wątek został spartolony, ale inaczej się chyba nie dało. w książce pojawiały się fragmenty listów dziadka do syna (ojca Oscara), które wiele wyjaśniały, ale nie sądzę, żeby dało się je przenieść do filmu, bardzo by się wydłużył i powstałby trudny do zrozumienia zamęt. po prostu nie jestem w stanie sobie wyobrazić, jakby to miało wyglądać.

ocenił(a) film na 8
agade

z ciekawości, bo nie czytałam książki, uchylisz rąbka tajemnicy co było w listach?

ocenił(a) film na 7
FMB

Ja przyłączam się jednak do zwolenników gry chłopaka. Uważam, że komentarz iż był on irytujący jest komplementem. Łatwiej zagrać dzieciaka którego się lubi od pierwszych minut filmu, niż wycofaną osobę, której chciałoby się współczuć z powodu tragdeii, ale jej zachowanie na tyle drażni, że są momenty w której odbiorca ma mieszane uczucia.

ocenił(a) film na 8
FMB

ten dzieciak zagrał oskarowo! tyle.

ocenił(a) film na 3
FMB

...ojej...ależ celnie tu wszystko napisano...mnie również strasznie irytował (delikatnie mówiąc)...jestem też przekonany, że policja zgarnęłaby mamcię dość szybko po telefonie od którejkolwiek z postaci "Black"......konkludując...nie, jak dla mnie nieciekawy....

lgolawski

Bazując na filmwebie, był to jego debiut - uważam, że był udany..

p.s
Pytanie z innej beczki, dla tych co czytali książkę
Wiadomo dlaczego dziadek przestał mówić?

ocenił(a) film na 9
guli_radom

Trochę minęło jak czytałem książkę, być może coś poplątam za co z góry przepraszam.

Z tego co pamiętam to dziadek stopniowo przestawał mówić, tak jakby zapominał po kolei wszystkich słów, lub jakby jego mózg świadomie decydował o nie wypowiadaniu ich, trwało to na przestrzeni czasu, od dnia kiedy przeżył śmierć swojej ukochanej podczas bombardowania Drezna.

W książce opisano bardzo skomplikowane relacje pomiędzy dziadkiem i babcią chłopaka.

ocenił(a) film na 9
gww15

Pamiętasz może jaki tytuł ma książka? ;)

ocenił(a) film na 9
kowalskianaliza

Identycznie jak film
http://lubimyczytac.pl/ksiazka/141943/strasznie-glosno-niesamowicie-blisko

ocenił(a) film na 10
FMB

Ten irytujący dzieciak to bardzo dobry przykład dziecka z zespołem Aspergera (ZA). Od pierwszych minut filmu podejrzewałam, że ma ZA. Niestety tak to wygląda najczęściej. Wyjątkowa kreatywność, bezpośredniość, specyficzne zainteresowania, lęki i trudność z wyrażeniem własnych emocji.
I te pytania: "czy chcesz bym cię przytulił/pocałował"? Wyuczone na treningach umiejętności społecznych:-)
Świetnie zagrane! Brawa dla młodego aktora:-)
Jak dla mnie film uroczy, dla wrażliwych ludzi.

ocenił(a) film na 8
FMB

Każdy kto tak uważa, że Oscar był irytujący z wyboru, że był podły powinien poczytać o zespole Aspergera.

ocenił(a) film na 5
FMB

mnie też ten niuniuś wnerwiał ...

skrzynia90

cieszę się że powstał ten temat bo już myślałem że tylko mnie gnojek wnerwiał.

ocenił(a) film na 5
FMB

Zgadzam się nie tylko z tym, że przez to, że Oskar był tak irytujący, ciężko było dotrwać do końca, ale również z tym, że całość była, mimo wszystko, przesłodzona. Twórcy usilnie próbowali ścisnąć za gardło, ale chyba za mocno w moim przypadku, bo historia miała wzruszać a poddusiła przesadą, oderwaniem od rzeczywistości i brakiem miejsca na własne interpretacje. Spodziewałam się po tym filmie więcej...

ocenił(a) film na 5
FMB

Wybacz...takie filmy trzeba rozumieć. Interpretować każdy szczegół po swojemu, bo jak się pomyśli to film ma ogromne przesłanie. Tak jak z wierszami, z pozoru jakiś wierszyk o lesie ale przesłanie ma co co ludzi. A gra chłopca jak dla mnie bardzo dobra. kto w takim wieku umie zagrać na jego poziomie. Niestety bardzo mała ilość dzieciaków.

ocenił(a) film na 9
FMB

ja nie odebrałam tej postaci jako irytującej, chłopak nie mogl się odnaleść po stracie ojca, robił irracjonalne rzeczy, szukał czegoś co go przyblizy do ojca, szukal odpowiedzi, nie potrafił sobie poradzić z tą sytuacją. Poza tym czy dzieci zawsze muszą być słodkie? myślę, ze osoby mniej wrazliwe mogą uważać go za irytującego, bo nie wierzą, ze mozna robić takie rzeczy pod wpływem przezywanych emocji.Rola tego chłopca zasługuje na wielkie wyróżnienie! kłębilo się w nim tyle uczuć i wewnętrznych konfliktow. Czasem mialam wrazenie jakbym sama odczuwala to co on czuje, a to zasługa wspaniale zagranej roli.

ocenił(a) film na 7
Pisanka88

Chłopak był bardzo denerwujący bo taka była jego rola ;)

ocenił(a) film na 3
FMB

Również całkowicie się zgadzam. Znawcy twierdzą, że irytujący chłopiec miał być irytującym (zdecydowanie utrudniał oglądanie filmu) OK być może, ale dialogi i emocje zdecydowanie naciągane. Cały film odebrałam jak robiony na siłę, więc skoro nawet gra chłopaka była dobra, to cała reszta niezbyt. Historia mogłaby być ciekawa, ale po drodze wiele rzeczy nawaliło.

ocenił(a) film na 2
FMB

Ten film jest jak lekcja języka polskiego. Ludzie doszukują się w nim sensu którego nie ma. Powinien się nazuwać "Strasznie nudno, niesamowicie długo"

użytkownik usunięty
FMB

zgadzam się. film był irytująco nudny. trzeba było "gówniarza" do terapeuty posłać, a nie wymyślać patetycznej bzdury.

ocenił(a) film na 8
FMB

Grał chore psychicznie dziecko. No tak, przecież jego gra wcale nie miała irytować. :)

ocenił(a) film na 3
FMB

Irytujące i naganne zachowanie głównego bohatera czasami wręcz niebezpieczne, ukazywało symptomy choroby psychicznej, a takie coś kwalifikuje się do leczenia w zamkniętym oddziale psychiatrycznym. Film średni, wnosi nic świeżego do amerykańskiej kinematografii, skupiający cały czas na nieznośnym lecz inteligentnym nastolatku który poszukuje skarbu. Wielki zawód.

JAREK

Film sprawia wrażenie jakby był trochę za długi, momentami nudzi, ale końcówka mi się podobała, choć myślałem, że wątek z dziadkiem będzie ciekawszy, a on prawie nic nie wniósł. Nie jest wyjaśnione dlaczego nie stracił głos i tak dalej. To nie jest kino akcji żeby zaskakiwać, film całkiem dobrze oddaje smutną atmosferę i melancholię po utracie bliskiej osoby. Chłopiec nie mógł pogodzić się ze śmiercią ojca i był zawieszony pomiędzy starym, a nowym życiem. Rozwiązanie zagadki klucza pozwoliło mu odciąć się od smutku oraz dręczących myśli i rozpocząć nowe życie, co wyraźnie ukazuje ostatnia scena. Gdybym miał opisać film jednym słowem to nie powiedziałbym dobry, słaby, rewelacyjny czy beznadziejny, ale: ładny. Przedstawia silną więź syna z ojcem.