Film Schatzberga jest tragikomiczną opowieściową o dwóch obwiesiach, którzy spotykają się przypadkowo na pustej drodze i następnie ruszają razem w podróż. Pierwszy z nich, Max (Gene Hackman), wyszedł właśnie z więzienia i marzy o otworzeniu własnej myjni samochodowej w Pittsburghu (w tym mieście bowiem znajduje się bank, do którego wpłacał zarobione podczas odsiadki pieniądze). Drugi, Lionel (Al Pacino), przez ostatnich kilka lat służył w marynarce, zostawiwszy przedtem w Detroit ciężarną narzeczoną; teraz jedzie zobaczyć swoje dziecko, a ponieważ nie zna jego płci, wiezie mu neutralny prezent – lampę. Obydwaj są tak różni jak Vladimir i Estragon z „Czekając na Godota”: Max – kawał chłopa, w grubych okularach i nieodłącznym ogryzkiem cygara w ustach; wiecznie przemarznięty, noszący na sobie pół tuzina ubrań: nieufny, nastroszony, gwałtowny w reakcjach; zabijaka chętnie rozstrzygający spory pięścią. Lionel – drobny, ruchliwy, nerwowo pracujący; wierzący, że wrogość ludzi można rozbroić śmiechem.
Max Millan (Gene Hackman) i Francis Delbuchi (Al Pacino) wpadają na siebie przypadkiem. Max, porywczy, ale zdyscyplinowany człowiek, właśnie odsiedział wyrok sześciu lat pozbawienia wolności i zmierza do Pittsburga, by otworzyć własną myjnię samochodową. Po drodze chce spotkać się ze swoją siostrą. Francis, otwarty na ludzi i niedojrzały mężczyzna, przepracował pięć lat na statku i wyrusza do Detroit, by złożyć niezapowiedzianą wizytę swojej żonie i dziecku, którego jeszcze nigdy nie widział i nie zna nawet jego płci. Na domiar złego porzucił ukochaną, gdy ta była w ciąży. By naprawić swój błąd, wysłał do niej wszystkie swoje wypłaty. Pomimo różnic charakterów, mężczyźni decydują się na wspólne podróżowanie.