Ale to jest nowa wersja i zupełnie przerobiona. oprócz postaci i tytułu nic nie łączy ze starą wersją (i dzieki bogu).

Ja tam do starej wersji nic nie mam ale głowny bohater jako heros/syn Zeusa powinien być moim zdanie bardziej wyjściowy i młodszy (ale nie popadajmy w przesadę mogli jakieś Eftonopodobne coś nająć)

Jak nie?
bogowie zrobieni zostali niemal identycznie co w tamtej ( rada w lśniących średniowiecznych zbrojach ) + kilka smaczków np. mechaniczna sowa.

EEE Orlando jest młodszy o rok, a Jake Gylenbrokeback o 4 od Sama także nie wiem o co chodzi, zrobią mu dobrą charakteryzacje i wszystko. Poza tym heros nie musi być od razu metro

Dokładnie! Worthington jest extra! Prawdziwy facet! Zobaczcie sobie go w Somersalut. Nie dośc, że zagrał świetnie to w dodatku wyglądał bosko! Wyobrażacie sobie herosa z wypomadkowanymi usteczkami i podkreslonymi oczkami jak Bloom czy jeszcze gorzej, Efron! Bo ja nie! Zobaczycie ze ten koleś się sprawdzi!

No cóż, akurat Perseusz był w mitologii wypacykowanym gogusiem (taką "cud-miód" wypomadowaną laleczką) i nie przypominał męskiego herosa i pewnie też był metro (co było powszechne w antycznej Grecji).
Nie chciałbym się uprzedzać do tej produkcji, ale jakoś Worrington kiepsko mi pasuje do tej roli.
W tej chwili i tak nie pozostaje nic innego, jak przypomnieć sobie klasyczną i całkiem dobrą wersję z 1981r.

Sorry oczywiście chodzi o Worthingtona :P (mea culpa)

W starej wersji gość był akurat.

A ja się bardzo cieszę że Sam zagra Perseusza.Nienawidzę po prostu filmów,gdzie główną rolę gra wypacykowany pedzio i z pewnością bym nie zwróciła uwagi na ten film gdyby nie Sam.
Jej,co za czasy,nie ma już prawie facetów,tylko jakieś gogusie.Dobrze że znalazł się taki aktor jak Sam,bo mdli mnie na widok tych wszystkich Bloomów,Efronów innych gogusi piuzdusi :/
Ale to moja subiektywna opinia.Nie jest to prowokacja jakby co,po prostu tak uważam,rzygam na sam widok facetów metro...

Co nie zmienia faktu, że kiepsko do tej akurat roli pasuje (także fizycznie), jest poprostu w tej chwili na topie i tyle.
A stara wersja świetna, polecam wielbicielom mitologii greckiej i wogóle historii antycznej.

Może i dobrze, że nie zagrał jakiś laluś, bo znowu by odbiło dziewczynom jak na punkcie Pattisona czy jak ona tam ma. Sam moim zdaniem zagrał świetnie. Heh Najbardziej śmieszyły mnie jego okrzyki podczas walki ;] ale dobrze mu to wyszło