Słaby, Ciamciara i Zasępa, a wraz z nimi cała klasa, mają poważny kłopot. Skala ich umysłowej mizerii osiągnęła rozmiary niespotykane w dziejach renomowanego męskiego Liceum im. Samuela Lindego. Nauczyciele, w gwarze uczniowskiej "gogowie", są mocno zaniepokojeni. Co więcej, postanawiają zwiększyć swoją aktywność, nie tylko wobec feralnej klasy. To natomiast bardzo się nie podoba pozostałym uczniom, zwłaszcza maturzystom. Słaby, Ciamciara i Zasępa dostają niedwuznaczną reprymendę ze strony starszych kolegów. Poddani podwójnej presji dochodzą do wniosku, że muszą jakoś uspokoić "gogów". Nie żeby od razu zacząć "kuć", ale choć trochę udobruchać podrażnione ciało pedagogiczne. Dowiedziawszy się, że starsi uczniowie dysponują wypracowanymi przez pokolenia "sposobami" na poszczególnych nauczycieli, postanawiają sami je zastosować. Niestety, choć w świecie dorosłych panuje socjalizm, szkoła rządzi się twardymi prawami rynku. Słabego, Ciamciarę i Zasępę stać tylko na zakup "sposobu na Alcybiadesa", niegroźnego profesora historii. Ale dobre i to. Teraz wiadomo przynajmniej, według jakiego klucza historyk odpytuje. Wystarczy, że każdy w klasie "wykuje się" na ściśle określony dzień i kwita. Metoda błyskawicznie przynosi skutki. Niestety, również uboczne. Uszczęśliwiony Alcybiades zaczyna bowiem chwalić się swymi rzekomymi sukcesami pedagogicznymi przed resztą nauczycieli i delegacją zaprzyjaźnionej szkoły.
[filmpolski.pl]