PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=479740}

Sowiecka historia

Padomju stasts
2008
8,0 3,3 tys. ocen
8,0 10 1 3286
Sowiecka historia
powrót do forum filmu Sowiecka historia

Zachód wydał już bardzo dużo filmów dokumentalnych i propagandowych na temat ZSRR, Rosji, Stalina czy komunizmu. Soviet Story wyróżnia się tym, że przedstawia historię Związku Radzieckiego z nieco innej strony. Film skupia się na faktach mniej znanych m.in na antysemityzmie, który występował w stalinowskiej Rosji, czy nacjonalizmie, który cechował politykę Stalina np. poprzez słowianofilstwo czy rusyfikację Bałtów.
Jak to ma do siebie film propagandowy, w wielu przypadkach idzie na łatwiznę, spłyca fakty i nie wyjaśnia przyczyn wielu wydarzeń, ale nie mniej jednak może pomóc w zrozumieniu historii ZSRR. 5/10

słowianofilstwo?? śmiechu warte- stalin nie był żadnym słowianofilem -nie wiem ile w nim było słowianofilstwa żę wymordował tylu Rosjan, Ukraińców czy Polaków. poprostu zwykły fanatyk socjalizmu, ktory dążaył do jego rozpowszechnienia na całym świecie poprzez całą globalną siatkę komiternu. A nacjonalizm stalina -też można pęknąć ze śmiechu, chyba chodzi Tobie o zcentralizowaną gospodarkę i nacjonalizowanie wszystkich jej gałęzi -to się zgodzę- ale to fundament tego durnego systemu komunistycznego. Stalin zniszczył Rosję i to jego rzekome rusofilstwo polegało na tym że potrafił swoich żołnierzy zaraz po powrocie z frontu wysyłać do łagrów.

użytkownik usunięty
krzych1988

Jak nie był, jak był Słowianofilem. To nawet przyznają jego polscy przeciwnicy na prawicy. Poza tym wystarczy sięgnąć do źródeł, bo Soviet Story akurat powierzchownie mówi o rusyfikacji, oczyszczaniu europejskiej części Rosji i jej odnowie biologicznej, a zajęli się głównie antysemityzmem.
Stalin też nie zniszczył Rosji tylko było wręcz odwrotnie. Nawet Churchill powiedział takie słowa:
"Zastał Rosję pracującą z drewnianymi pługami, a zostawił ją zaopatrzoną w głowice atomowe."

Poza tym ilu ludzi zabił Stalin? Ciekawi mnie jaką liczbę podasz.

Liczbę ofiar tego zbrodniczego systemu szacuje się w dziesiątkach milionów- a pewnie dokładnej liczby nigdy nie poznamy przez zaklamanie panujace na kremlu, polecam Tobie Archipelag Gułag Sołżenicyna- ta książka dużo wyjaśnia. A ta aluzja Churchila zapewne dotyczyła tego, iż Stalin zagłodził miliony obywateli kosztem postępu w dziedzinie zbrojeń.

użytkownik usunięty
krzych1988

Dla mnie Sołżenicyn nie jest w ogóle wiarygodny. A te jego 60-100 mln, to tak jakby policzył ogólną liczbę zgonów w Rosji i podał je jako ofiary Stalina. Temat represji moim zdaniem dość dobrze wyjaśnia Bill Bland w tym swoim tekście "Stalin - mity i rzeczywistość"
Też jeszcze nie dawno znalazłem artykuł Sousy, jest właśnie o tych zbrodniach, jeszcze bardziej szczegółowy: http://www.komsomol.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=435:maroi-so usa-qkamstwa-o-historii-zsrrq&catid=29:historia&Itemid=37

Widzę że się w tej kwesti się niedogadamy ze względu na Twoje ideologiczne zapędy, negować zbrodnie Stalina jest równoznaczne z negowaniem zbrodni Hitlera, obydwa socjalizmy doprowadziły do olbrzymich katastrof i wyniszczenia społeczeństw- no ale takie zakłamanie charakteryzuje właśnie ideologów i dzialaczy z lewej strony- niektórych faktów historycznych nie da się już przekłamać a udowadnianie ich jest tak samo bezsensowne jak udowadnianie w matematyce że 2+2 jest 4. szkoda czasu na spory historyczne- Sołżenicyn jest niewygodny dla lewaków dlatego musiał uciekać z ZSRR, facet służył Armii Czerwonej, był zapaleńcem Marksa no i zbrodniczy system zrobił kolesia na dudka, tylko przez jakieś listy z kolegą z wojska z którm polemizował na temat złego dowodzenia w AC- a przecież z wrogami ludu się nie dyskutuje :) -no i ten argument że miał zapędy faszystowskie- typowe oskarżenie nkwd dla wszystkich których musieli zmieść, a używanie tego argumentu współcześnie jest już anachronizmem no i wskazuje jak mentalność i metody komuchów nigdy się nie zmieniają. uciekaj od tego utopijnego ideologicznego betonu.
P.S. jak już masz takie lewicowe podejście i nie lubisz Sołżenicyna to polecam chociaż Warłama Szałamowa- i jego Opowiadania Kołymskie zamiat opierać się na czerwonych nieobiektywnych materiałach

użytkownik usunięty
krzych1988

Pewnie się nie dogadamy.
Ale w sprawie nieobiektywnych materiałów, to które są obiektywne. Przeciwników socjalizmu? Jeśli lewa strona nie zacznie się bronić i to rzetelnie, to nikt tego za nią nie zrobi.
A jeszcze co do faktów nie do przekłamania, to taki też podobny spór jest przy holocauście. Co innego żydzi, a co innego spis Międzynarodowego Czerwonego Krzyża: http://just-another-inside-job.blogspot.com/2007/06/official-records-from-intern ational-red.html Tutaj też dla jednych oczywiste, dla innych nie.
Akurat przy tym wszystkim, to Stalin miał zbyt wielu wrogów przez swoją ideologię, więc według mnie, to się przełożyło na manipulacje historyczne.

ocenił(a) film na 6

Przedsiębiorstwo holocaust nawet nie jest prowadzone przez żydów tylko przez syjonistów kazarskich i w d... mają żydów. Auschwitz budowali Rockefeller żyd i Rothschild żyd. "Archipelag gułag 2" jasno przedstawia antysemityzm Stalina jego najlepszymi katami byli żydzi. Których później zapraszał też do Polski i tutaj lokalni żydzi też się świetnie sprawdzili.
Stalin był żydem ? Więc czy był antysemitą ?

użytkownik usunięty

Och tak komsomol.pl to cholernie wiarygodne źródło informacji. Ciekawe, że autorka artykułu nie pokusiła się o sprawdzenie, że na Wyspach Sołowieckich śmiertelność (skuteczność?) dochodziła 99,99% (przeżył go jeden na 10000). Kołyma osiągnęła 87,5%.....

użytkownik usunięty

Sołżenicyn, mossad, CIA to oczywiście "lepsze" źródła informacji.

ocenił(a) film na 6

Co Ty wypisujesz jesteś zauroczony propagandą słowną i przekłamaniem słownym. Stalin to zwykły morderca jak już krzych1988 napisał fanatyk komunizmu przeczytał wypociny żyda Marksa i na wzór plemion Afryki czy ludów na bliskim wschodzie zwyczajnie mordował co się da i ile się da aż do wykreowania dzikiego społeczeństwa z kamienia łupanego. Europa przez żyda Marksa cofnęła się w rozwoju o tysiące lat i teraz tkwimy w paranoidalnym kamieniu łupanym. Co widać na starym bloku post-komuny.
Co do Churchilla to też był kawał sku... i jak dobrze wiesz zafascynował się komunizmem jak Stalin. Kazał zamordować Sikorskiego (bo był to potężny mąż stanu i gdyby żył to bez niego nie zostałyby podpisane żadne dokumenty porozumiewawcze) i sprzedał Polskę Ruskim.
A co do nagonki holocaustu to nawet żydzi protestują przeciwko tej instytucji a samo słowo jak nawet w filmie widzisz wcześniej użył Marks (żyd) do określenia mordowaniu każdej istoty ludzkiej nie tylko żydów a żydzi zwyczajnie zżydzili to określenie.
Ciekawe, że w filmie jest tak mało powiedziane o Polakach mordowanych słowo Polska/Polak pada tylko kilka razy a żyd nagminnie aż do mdłości. Widać przy tym, że wypowiedzi Normana Davisa są przerywane jak zaczyna zbliżać się do słowa Polak/Polska/Patriota tak samo u Suvorova.
Film ukazuję kuluary wspaniałego komunizmy i ich propagandy sukcesu ale co do mordowania to w iście propagandowy sposób wyróżnia jedynie żydów a przypomnę, że cyganów wymordowano może nawet więcej jak i Polaków.
Slavianin to nie fobie filie tylko zwykłe masowe morderstwa. Stalin miał fobie na punkcie komunizmu a filie na każdego ponad jego poziom.
A holocaust który zgotował Polsce po dziś odczuwamy i tego się nie zmieni to są nieodwracalne skutki. Cofnęliśmy się do kamienia łupanego z komputerami i telefonami komórkowymi.

użytkownik usunięty
markin

I oczywiście, to ja jestem tym zauroczonym propagandą. W takim razie jak to ma się do twojej wypowiedzi o jakiś masowych mordach, tak jakby się czytało Goebbelsa albo żydka - Sołżenicyna?
Jeśli masz wątpliwości jaki był stosunek Stalina do żydów, to wystarczy że poczytasz troche publikacji szczególnie o sytuacji po 45 roku, a także o jego anty-trockistowskich działaniach. On nigdy oficjalnie do swojej dyktatury nie wprowadził szowinistycznych poglądów. Jedynie na przykład zamienił marksistowski/trockistowski internacjonalizm na pan-nacjonalizm, nazwał to "Socjalizm w jednym kraju".
Nawiązując do problemu, to oprócz "Sowieckiej historii", to chyba też CIA nakręciło coś o ostatniej czystce Stalina, kiedy planował usunięcie żydowskich polityków i funkcjonariuszy. Oczywiście czystka nie doszła do skutku, bo został zabity przez Berię. Po zabójstwie Beria powiedział nawet do Mołotowa: „Ja go usunąłem” i „Wszystkich was uratowałem w ten sposób”. Sam Stalin został zabity w żydowskie św. Purim (geneza święta sięga zabicia pierwszego wielkiego antysemity - Hamana) tu troszke sami żydzi o tym piszą: http://www.jewishjournal.org/story/news_features/soviet_dictator_stalins_deadly_ plan_foiled_on_purim/
Jak się to podsumuje, to widać że Stalin pogrywał z żydami, uważał że może ich wziąć za mordę, jego odpowiedzi na żydowskie zbrodnie były niewystarczające (przed 39r rozliczył tylko kilku wpływowych syjonistów), albo spóźnione jak z tym ostatnim śledztwem i planowaną czystką. To też się tyczy przypadku Polski, bo u nas zbrodniarzy żydowskich nadzorował Beria.

Powiedz mi jedno: negujesz istnienie Wielkiego Głodu na Ukrainie, ew. to, że Stalin go zaplanował? Bo jeśli prawdą jest to, co powiedzieli na ten temat w Soviet Story, to abstrachując od innych rzeczy, czystek itp. - chyba wystarczy by zaliczyć Stalina do najgorszych bandziorów w historii?

użytkownik usunięty
Ljuty

Ja nie neguje istnienia wielkiego głodu. Ukraińcy ponoć 3 razy głodowali w XX wieku i ja z tym nie dyskutuje. No ale na pewno nie wierze, że była to zbrodnia Stalina, i nie wierzę też w podawaną liczbę ofiar, gdyż to wszystko opiera się na przekazach nazistowskich, CIA i mossadu. Dla mnie to nie jest w żaden sposób wiarygodne co już się nieraz potwierdziło.
Ja osobiście mógłbym przyłączyć się do słów Janukowicza, chociaż też żadnym autorytetem dla mnie nie jest, to jednak rozsądnie mówi w tym temacie, że głód na Ukrainie nie był zbrodnią i ta tragedia nie powinna służyć celom politycznym.
Z drugiej strony niektóre przesłanki w temacie nadużyć nie muszą być nieprawdziwe, ale żeby poznać prawdę trzeba byłoby przejrzeć odpowiednie archiwa jeśli jeszcze istnieją. W samych latach 30-tych doszło do wielu zdarzeń i część z nich można w sumie powiązać z głodem na Ukrainie.
Bo w tamtym czasie akurat szefem NKWD był jeszcze Polak - Mienżyński, niektórzy też mu zarzucali różne rzeczy, chociaż w rzetelniejszych publikacjach jest on opisywany jako człowiek, który stał za zwykłymi ludźmi, robotnikami. I też za głód nikt go oficjalnie nie oskarża. Kluczowe wydaje mi się to, że do spraw ukraińskich specjalnie oddelegowany został Kaganowicz, a w 1932 roku zadania na terenie Ukrainy otrzymali też Polacy: Stanisław Kosior i Stanisław Redens. Kosior w ukraińskim akcie oskarżenia był jedną z czołowych postaci odpowiedzialnych za nadużycia, ze wszystkich jako przywódca Ukrainy miał on tam największe wpływy i co ciekawe razem z Redensem zostali rozstrzelani podczas wielkiej czystki (a jakie były powody ich sądzenia?). Wielka czystka to nie jest efekt psychopatii Stalina (co słyszałem kiedyś w jednym filmie dokumentalnym), tylko poważna walka z agenturą wewnątrzpartyjną, wystarczy popatrzeć na nazwiska jakie zostały rozliczone tzw. trockistów i okoliczności niektórych zbrodni.
Natomiast Stalin miał zbyt wiele zasług żebym mógł go określić jako zbrodniarza. Może Niemiec, żyd, "Watykańczyk" czy Amerykanin nie będzie jego zwolennikiem, bo jak widać stalinizm troche wchodził w ich interesy, ale już wśród Słowian powinien być postrzegany inaczej. Tak uważam.

No tak, czyli Stalin o niczym nie wiedział, to wszystko wina jego ludzi. Wiesz, nawet jeśli uznamy, że to możliwe (bo w to, że ten głód "nie był zbrodnią" - na żyznej Ukrainie, gdy w tym czasie na zachód importowano zboże - nie wierzę), to i tak tego człowieka nie uwalnia od odpowiedzialności. Irving w "Wojnie Hitlera" idzie o zakład, że Fuhrer nie wydał osobiście rozkazu o "ostatecznym rozwiązaniu kwestii żydowskiej". Tylko co z tego? Zrobili to ludzie podlegli mu, zawiniła chora atmosfera w tym temacie wytworzona w niemieckim narodzie. Wręcz bardzo prawdopodobne, że masz tu rację, wielcy dyktatorzy nie lubili sobie brudzić rąk (Hitler, gdy mówił o Żydach, stwierdzał zawsze, że "trzeba to jakoś rozwiązać" - i tyle, taka delikatna sugestia). Zresztą nie wydaje mi się, by Stalin zupełnie o niczym nie wiedział, albo miał tak małą władzę, że mimo usilnych starań nie udało mu się powstrzymać ludobójstwa.

Co z innymi jego przewinami? Co z okresem terroru w ZSRR i Polsce, gdy za błędne napisanie wyrazu Stalin można było dostać 10 lat? Co z przesiedleniami całych narodów, z łagrami? Ja wiem, że mossad i CIA dużo mogą, ale żeby spreparować taką ilość zbrodni musieliby być bogami... No i te "zasługi" dla narodu rosyjskiego - jeżeli dzisiejsza Rosja, z jej permanentnymi kłopotami gospodarczymi i społecznymi, gdzie przeciętna kobieta ma na swoim koncie kilka przeprowadzonych aborcji, jest owocem komunizmu w tym kraju - to już lepiej było za carów. Zresztą Hitler też miał wielkie zasługi dla Niemców (krótkofalowo, do wojny), w dziedzinie gospodarczej, społecznej itd., ale po przekroczeniu pewnej granicy człowiek staje się zbrodniarzem i żadne osiągnięte cele nie uświęcą jego środków.

Zaciekawiło mnie natomiast to co napisałeś o stosunku Stalina do masonerii - mógłbyś podać jakieś wiarygodne źródła w tym temacie? To że Lenin był chyba na 33 stopniu wtajemniczenia wiedziałem, myślałem zatem, że i Stalin musiał z nimi współdziałać. Jeśli faktycznie oparł się masonom - był bandziorem, ale rzeczywiście silnym, jak "ze stali".

użytkownik usunięty
Ljuty

Ale jeden człowiek nie mógł wszystkiego przypilnować w całym ZSRR. Kontrola też nie była taka jak w dzisiejszych czasach, więc to że Stalin wiedział, ale po fakcie jest według mnie jak najbardziej możliwe. W tej kwestii oglądałem też materiały na temat industrializacji, to tutaj skala fałszowania dokumentów i wyników prac/postępów dla Stalina była też bardzo duża. Z tym głodem sytuacja była taka, że gdy Niemcy zaczęli mówić o tych milionach ofiar, to Stalin się tego kategorycznie wypierał. Niby to jest paradoksalne, ale kiedy mu jeszcze zabili trzech (przynajmniej trzech) zaufanych stalinistów: Mieńzyńskiego, Kirowa i Gorkiego, to właśnie zaczęła się wielka czystka i prywatne śledztwa Stalina poza NKWD. Później wyszła likwidacja Jagody, Kosiora czy Kamieniewa. Syjoniści mogli bardzo wiele, bo osiągnęli wpływy m.in. szefów NKWD, prokuratorów i innych najważniejszych stanowisk. Oczywiście nie wiadomo wszystkiego na pewno, ale widać o ilu ważnych faktach zapominają historycy czy inni publicyści.

Na stalinizm można różnie patrzeć już pomijając zbrodnie. Przesiedlenia narodów, rusyfikacja, nacjonalizm, antysemityzm. W sumie zależy jak się na to spojrzy, czy z perspektywy człowieka czy kraju, czy z perspektywy rosyjskiej czy bałtyjskiej w związku z rusyfikacją. Antysemityzm/antysyjonizm po wojnie na pewno większy, lecz jak widać z czegoś się wziął. Ja nie będe się w tym temacie rozpisywał, choć też naturalnie nie wszystko mi się podoba, bo nie ma idealnych rzeczy.
W sprawie Rosji po upadku ZSRR, to ja uważam, że wiele dla obecnego stanu rzeczy zrobili Gorbaczow i Jelcyn, którzy niszcząc socjalizm i przemysł, przystąpili praktycznie do niszczenia narodu.
Komunizm na pewno też jest winny. W późniejszym czasie np. ta aborcja, dzisiaj tylko zabija Słowian. To jest w sumie troche nie do pomyślenia żeby w państwie socjalistycznym aborcja była niczym antykoncepcja. Tutaj też wychodzi "inność" stalinizmu, bo to był jedyny okres, w którym aborcja była zakazana. Później nikt tego tematu nawet nie podjął, chociaż jeszcze za komunizmu zaczęły wynikać problemy z tego "prawa".
Oprócz tego tak samo zgubne było wydawanie miliardów na niepotrzebne zabawki do demonstracji siły, albo dawanie się prowokować NATO kiedy przestawali sobie dawać radę z gospodarką.

użytkownik usunięty
Ljuty

Co do masonerii i Stalina. To ja głównie wywnioskowałem to po jego polityce, jego stosunkach z żydami, a także po takich szczegółach jak np. te zabójstwo rytualne podczas Purim. To jak cięci byli na niego trockiści czy żydowskie organizacje (pomijając oczywistych wrogów), pokazuje że nie był on w planach masonerii, Lenin przed śmiercią też nakazał jego usunięcie.
Według mnie jego dyktatura i przy tym stosunek do stowarzyszeń i agentur przypominała rządy Romanowów, tyle że on poszedł dalej niż którykolwiek z nich, bo chciał też obalić cerkwię, czyli fundament utrzymywania ludności rosyjskiej w ciemnocie. Poza tym jego modyfikacja marksizmu-leninizmu całkowicie wyłamała się z koncepcji, którą chcieli wdrążać Lenin i Trocki. Polityka też była bardziej skierowana na naród i Rosję, a nie na jeden globalny rząd komunistyczny i internacjonalizm.
No ale wiadomo, że masoneria to przede wszystkim syjoniści i tajne organizacje, a ten temat poruszyłem wcześniej.
Można powiedzieć, że Hitler przedstawiał podobny obraz, tyle że wbrew pozorom jego sytuacja była całkiem inna. Teraz już są znane te fakty, że jego władza już od początku wywodzi się z tajnych stowarzyszeń Thule, Vril. Później jest tego jeszcze więcej, budowanie nazizmu przez bankierów zza Atlantyku, współpraca z syjonistami, bejtarowcami itd.
Natomiast o Stalinie czytałem to, że jego nazwisko Dżugashvili oznacza w gruzińskim - syn żyda, oraz że jezuici uczyli go komunizmu. Jak się okazało są to bzdury, bo Dżugashvili nie oznacza syn żyda (a według mnie Stalin nawet nie był synem Gruzina), tak samo się ma jego współpraca z jezuitami. Natomiast z tych faktów, które znam i są znane, to np. to że Stalin w swoich początkach współpracował z carską Ochraną, akurat to był czas kiedy m.in. zdemaskowano protokoły mędrców syjonu. Jego komunistyczne poglądy nie wywodziły się z takiego środowiska z jakiego wywodził się Lenin, Trocki czy Pol Pot, więc tutaj sytuacja jest całkiem inna.

Ja jestem też skłonny stwierdzić, że Stalin zmusił światową masonerię do szerszych działań, gdyż jego polityka socjalistyczna, była zagrożeniem dla bankierów i lichwy. Czytałem już jakiś czas temu artykuł, który przedstawiał m.in. zagrożenie dla masonerii ze strony NKWD (na co przełożyło się m.in. zabójstwo Trockiego), a także przychylność ekipy Roosevelta (a wpływy osiągnął tam ogromne: http://salski.nowyekran.pl/post/13762,sowieccy-szpiedzy-w-administracji-prezyden ta-f-d-roosevelta#_edn8)
Później zmusiło to zachód do gwałtownych reakcji - ekipy Trumana i całej reszty. W naszej kwestii też dużo się działo m.in. zabójstwo Sikorskiego akurat kiedy dogadywał się ze Stalinem i szereg innych wydarzeń.

Czytałem, że w "Czeka" jedynie Dzierżyński i Mienżyński umarli śmiercią naturalną. Wszyscy kolejni szefowie zostali zamordowani na polecenie Stalina.
Polecam książkę B. Wołoszańskiego - Ten Okrutny Wiek. 2 część jest poświęcona w pewnej mierze aparatowi sowieckiemu. Polecam.

zukasz

nie dyskutujcie z panem slavianinem, nie bede uzywal inwektywow, ani siegal do zrodel, po prostu sobie daruje ta watpliwa przyjemnosc prowadzenia rozmowy z tym towarzyszem.

hubo84

Zgadzam się, tacy ludzie jak Slavianin to pewne ekstremum, z którym się nie dyskutuje, tylko co najmniej patrzy z pobłażliwym uśmiechem.
Szkoda marnować życie na jałowe dysputy.

użytkownik usunięty
spiwi

Jak sie nie ma nic wartościowego do powiedzenia, to sie pisze tak jak wyżej.
To tak w ramach podsumowania tematu...