PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=656040}

Snajper

American Sniper
2014
7,6 254 tys. ocen
7,6 10 1 254046
5,8 60 krytyków
Snajper
powrót do forum filmu Snajper

Końcówka?

ocenił(a) film na 7

Nie rozumiem końcówki filmu, jak to został zabity? Przez tego gościa z którym jechał pod koniec filmu?

ocenił(a) film na 3
ocenił(a) film na 7
Agron334

Poczytaj na wiki o nim, wszystko jest ładnie i szczegółowo podane.

ocenił(a) film na 7
Niezawodny

Już poczytałem, stres powojenny...

ocenił(a) film na 8
Agron334

Teoretycznie stres. Sprawa tak naprawdę nie została nigdy wyjaśniona. Nie jestem zwolennikiem Teorii Spisku, ale tutaj, znając trochę - z dostępnych źródeł - historię tego żołnierza, śmiem twierdzić, że mógł też chcieć powiedzieć... za dużo. Jakby porównać dane efektów działań tego żołnierza, to wyraźnie widać jak są płynnie zawyżone w filmie. Już nie wspominając o rozmowach z żoną między oddawanymi strzałami, czy też snajper uczący innych o tym co oznacza dany gest (uderzenie się w hełm). Ale takich "wpadek" na palcach jednej reki, maks. dwóch rąk można policzyć.

Polecam filmy - dostępne na YT - Ross Kemp in Afganistan.

No ale propaganda amerykańska musi być. Szkoda, że kosztem zakłamywania rzeczywistości, wygłodniałych żołnierzy, braku amunicji i innych.

Ale sam obraz oceniam wysoko. Świetna historia, świetne kino, ujęcia, pokazane rozterki itd. ale świetne tylko w ujęciu filmu, a nie historii o rzeczywistości.

ocenił(a) film na 7
Michal_Piotr

Masz racje, jego biografie mogli lepiej nakręcić, no proszę cię stary, on campi na dachu jako snajper, przygotowuje się do ataku a tu nagle żoneczka dzwoni i mówi mu że się za nim stęskniła, takie akcje tylko dekoncentrowały żołnierzy a nie im pomagały w wypełnieniu misji. Jest to tylko przykład który napisałem, dlatego oceniłem film na "dobry" bo był dobry, wybór moralny czy zabić dzieciaka z RPG czy nie, polowanie na wrogiego snajpera, ale jako film, jako biografia sprawdził się średnio.

ocenił(a) film na 8
Agron334

Ja oceniłem na bdb. Bo jako film, to urasta wg mnie do rangi "Helikopter w ogniu", który moim skromnym zdaniem, jest jednym z najlepszych filmów wojennych, bez zbędnych efektów specjalnych takich jak w "Ocalony", czy nawet "Cienka czerwona...", "Szeregowiec..." itp. Generalnie jako film bdb, jako film na faktach, to bym tak powiedział, że to film na faktach autentycznych ;) gdzie autentyzm to odrobina (zbyt duża oczywiście) szaleństwa reżysera i scenarzysty pod publiczkę. Swoją drogą, nie wiem czy wiesz/wiecie, ale kiedyś amerykanie kręcili dwa zakończenia - 1. dla USA, 2. dla Europy, oczywiście 1. bohaterskie, 2. bardziej "normalne". Taki to już ich los, kult jednostki trwać musi, póki Ameryka trwa. I za to uwielbiam ich filmy.

ocenił(a) film na 4
Agron334

Ta akcja rozmowy z żoną akurat miała miejsce tylko to Cris zadzwonił ;) jnie jest to więc wymysł Clinta tylko fakt przedstawiony w książce.

ocenił(a) film na 8
Michal_Piotr

"...czy też snajper uczący innych o tym co oznacza dany gest (uderzenie się w hełm)."

Pytanko mam, bo jestem mniej obeznany. Co oznacza dany gest?

ocenił(a) film na 8
BluntAx

Gest taki wykonuje się przy drzwiach zazwyczaj. Oznacza on "komendę", po której odpowiedzialny za taran żołnierz/policjant, właśnie przy pomocy tarana, wyważa drzwi.
Nie jestem wielkim znawcą, ale z posiadanej wiedzy przede wszystkim z ZSW (Zasadnicza Służba Wojskowa) oraz z www tematycznych (jakieś tam to moje hobby), wynika, że 100% czynności wykonywanych przez jednostki specjalne (wojsko/policja) ma swoje odpowiedniki w gestach. Służy to przede wszystkim zachowaniu ciszy przy wykonywanych czynnościach w trakcie akcji, ale też jest to język uniwersalny, który wychodzi na przeciw barierom językowym, ale też i kulturowym.

ocenił(a) film na 8
Michal_Piotr

Dzięki bardzo za odpowiedź :)

Michal_Piotr

Co jest dziwnego w tym, że uczył ich tego gestu?

ocenił(a) film na 8
lukasz92

Teoretycznie nic. Praktycznie, uczył żołnierzy, którzy powinni mieć to w jednym palcu, bo na misje nie wysyła się przypadkowych ludzi, a już na pewno nie bez przeszkolenia. Taka różnica. Moim zdaniem, pokazuje to albo fatalny system przygotowania - w co ciężko mi uwierzyć, albo niepotrzebny zabieg reżysera/scenarzystów, którzy z bohatera - bezdyskusyjnego, chcieli zrobić jeszcze większego, a to już przerysowanie, a to rodzi naturalne wątpliwości.
Ale podkreślam, w mojej opinii firm bardzo dobry.

Michal_Piotr

"Bardzo lubię marines, ale nie zmienia to faktu, że nigdy nie uczono ich czyszczenia pomieszczeń, a mnie – owszem. To nie była ich specjalizacja. Wszyscy byli twardzi i nieustępliwi, ale na temat walk w terenie miejskim musieli się jeszcze wiele nauczyć. W większości chodziło o proste techniki: jak trzymać karabin, kiedy się wchodzi do pomieszczenia, żeby wrogowi trudno było go wyrwać; jak poruszać się po wejściu do pomieszczenia; jak walczyć w pełnym zakresie 360 stopni w terenie miejskim. Tego wszystkiego SEALsów uczy się tak dobrze, że umiemy to robić przez sen."

Po prostu uczył marines gestu SEALsów.

ocenił(a) film na 8
lukasz92

No widzisz. Czyli jednak złota zasada najpierw książka potem film, po raz kolejny się broni.

Wniosek, dziś kupuję książkę.

Michal_Piotr

Powiem szczerze warto :D