PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=468296}

Slumdog. Milioner z ulicy

Slumdog Millionaire
2008
7,4 597 tys. ocen
7,4 10 1 597231
6,7 73 krytyków
Slumdog. Milioner z ulicy
powrót do forum filmu Slumdog. Milioner z ulicy

Ilość przeczytanych książek - zero.
Ciekawość świata - zerowa.
Wiedza - parę przypadkowo zasłyszanych wiadomości.
Umiejętności - obsługa przeglądarki internetowej.
Cel w życiu - "zarwanie fajnej laski".

Myślę, że niejeden krajowy nastolatek odnajdzie w Jamalu bratnią duszę :-)

Chrupacz

Ciekawa teoria ;)
Z tym, że jemu możemy to chyba wybaczyć, bo nie miał warunków (?).
Dopowiedzmy sobie jakie my mamy ;p

ocenił(a) film na 6
Mrs_Sparrow

"Bo nie miał warunków". Czy rzeczywiście? Jamal ma pracę. Ani ciężką, ani wymagającą - jest herbaciarzem. Pracę kończy przed 17.00. Ma pieniądze na przyzwoite ubranie, na taksówkę. Jakie warunki musiałby mieć by sięgnąć po książkę? Pałac? Łoże z baldachimem otoczone służbą?

ocenił(a) film na 3
Chrupacz

No i masz rację.
Za krótki - piszę, piszę, piszę, piszę, piszę

ocenił(a) film na 9
Chrupacz

Ale bzdura krajowy nastolatek bratnią duszę znalazł by w obiboku grającym cały dzień w CSa czy coś innego,ale nie w Maliku on po prostu nie miał warunków do tego by czytać książki,podróżować i poznawać świat,jego głównym zadaniem w dzieciństwie było zbieranie kasy na to by przeżyć,a nie wiesz jak wyglądało jego życie po wygranej w Milionerach.

ocenił(a) film na 6
mag20

Przypisałeś mi zbyt wygórowane intencje.

Nie dziwi mnie, że Malik nie zotał bibliofilem. Że nie "czytał książek" (w domyśle - wielu książek). Mało tego, nie dziwi mnie, że nie przeczytał dwóch książek. Dziwi mnie, że nie przeczytał jednej. Skoro siebie, swojego brata i Latikę nazywa Trzema Muszkieterami, to dziwi mnie, że przez 12 lat nie zainteresował się tym kim owi muszkieterowie byli. Przez 12 lat nie sięgnął do książki Dumas'a, do jakiegoś jej streszczenia, czy choćby adaptacji filmowej. Nie pojawiła się u niego nawet krztyna chęci poznania.

Z "ciekawością świata" nie zrozumieliśmy się już zupełnie. Nie chodziło mi bynajmniej o kosztowne podróże po całym globie. Chodziło mi o ciekawość otaczającego nas świata - najbliższego otoczenia. O rozeznanie w najbliższej rzeczywistości. Malik nie wie jak wygląda godło Indii, nie wie na którym banknocie jest Gandhi. Polski nastolatek Dzień Niepodległości kojarzy z lądowaniem UFO, a Piłsudskiego ze stanem wojennym. Są pod tym względem bardzo podobni.

Chrupacz

faktycznie dla kogoś żyjącego w slamsach potrzeba zdobywania wiedzy i poznawania świata musi być bardzo rozwinięta ;)

wątpie by w Bombaju ktokolwiek posiadał książke Trzej Muszkieterowie, no może w jakiejś bibliotece miejskiej/uczelnianej ale czy zwykły chłopiec z slamsów miał do takich miejsc dostęp :) więc skąd miał sie dowiedzieć jak miał a imie trzeci muszkieter? ( zresztą to był bardziej symbol w filmie niż znaczący fakt niewyedukowania)

sądze też że fakt dorastania w slamsach, biedzie i brudzie, sprawiły że miał gdzieś jak wygląda godło Indii, kto jest na danym banknocie itp wolał myśleć o tym gdzie będzie spał i co jadł :)

ale zgadzam się że dzisiejsza, polska młodzież nie musiała wychowywać się w slamsach, by nie wykazywać żadnego zainteresowania wiedzą ogólną czy podstawowymi zagadnieniami z przedmiotów obowiązkowych :( wystarczył komputer i dostęp do internetu, by ich IQ drastycznie spadło.....

ocenił(a) film na 6
paula_31

"wątpie by w Bombaju ktokolwiek posiadał książke Trzej Muszkieterowie"

Proszę, najpierw obejrzyj film, dowiedz się czegokolwiek o Indiach (np. że Bombaj ma 10 razy więcej mieszkańców niż Warszawa), a potem dyskutuj. Bardzo proszę.

ocenił(a) film na 9
Chrupacz

Mi się zdaję że ludzie mieszkający w Slamsach mają ważniejsze rzeczy do roboty niż czytanie książek chociażby zdobycie jedzenia dla rodziny,albo w filmie jak pokazano atak tych "buszmenów" w mieście,wątpię czy można by tam w spokoju przeczytać książkę.

ocenił(a) film na 6
mag20

Rajstopy opadają

- jak mawia moja małżonka.

"Mieszkający w Slamsach" - slumsy to nie nazwa dzielnicy, pisz śmiało z małej litery :-)

"Atak tych "buszmenów" w mieście" - poczytaj o zamieszkach między hinduistami a islamistami w Bombaju z początku lat 90., buszmenie :-)))

Pozdrawiam :-)

ocenił(a) film na 9
Chrupacz

Dobra dzięki że mnie poprawiłeś ale chodziło mi o to że ludziom tam żyjącym ciężko jest cokolwiek przeczytać.

ocenił(a) film na 4
mag20

W Bombaju jest pewnie więcej milionerów niż w Wawie, to samo tyczy się klasy średniej...
Wbrew pozorom (może film cię nakłonił do takiej oceny) Bombaj nie składa się z samych slamsów...

ocenił(a) film na 7
Aruel_filmweb

ale film był o mieszkańcach slamsów, a nie o milionerach, ludzie tam umierają na ulicy, codziennie walczą o przetrwanie, dlatego się nie dziwię, że Malik nie przeczytał ani jednej książki

Chrupacz

Nie islamistami a muzulmanami, niektorym w Polsce przydalyby sie ksiazki i ciekawosc swiata.....

użytkownik usunięty
mag20

W jakich slamsach. Przecież z filmu wyraźnie wynika, że ze slumsów chłopak się wyrwał i ten etap życia miał już za sobą od czasu uwolnienia tej laski od gangu żerującego na bezdomnych dzieciach.
Następne lata swojego życia (a musiało być ich co najmniej pięć) spędził już na może nie lukratywnej ale względnie ciepłej posadce herbaciarza.

Swoją drogą scena z "buszmenami" - jakkolwiek bardziej kiczowato zrobić jej Danny chyba już nie mógł - bardzo mnie ucieszyła. Nie jej wykonanie, ale sam fakt pojawienia się. Jest to bowiem bardziej wiarygodne przedstawienie Indii i hinduizmu, niż mamy z nim zwykle w kinie do czynienia. Bo sama religia i wynikający z niej system społeczny, wcale nie jest taka "milusińska" i "jezzy".

Co do wypowiedzi autora tematu. Też mnie to strasznie zdziwiło, że chłopak się przez te parę lat życia nie zainteresował tym na czyją pamiątkę nosi przydomek ;)

ocenił(a) film na 8
Chrupacz

książki są dla frajerów. Prawdziwi twardziele oglądają filmy/internet i gazety.

ocenił(a) film na 1
Chrupacz

mysle, ze uzytkownicy wzieli slow Twe zbyt doslownie i sie burza :) trafne, nawet bardzo, bardzo ;)

Chrupacz

chyba nie masz pojęcia co wygadujesz, czy ty wiesz ile zarabia taki herbaciarz w Indiach? to praca, którą zwykle wykonują małe dzieci za groszowe pieniądze, więc dziwne by nawet było, że Jamala stać na ubranie i jedzeniei i taxówkę raz od święta
po 2gie - co z tego, że ktoś miał książkę o "Trzech muszkieterach"? pożyczyłby mu ją? a jeśli jakaś biblioteka by miała to jak miałby Jamal ją wypożyczyć ? (nie powiesz mi, że wypożyczyliby ją chłopakowi ze slumsów, ciekawe co wpisałby w karcie w miejscu zamieszkania). A to, że w Mombaju (bo taka jest obecnie prawidłowa nazwa tego miasta) jest tyle ludzi nie oznacza, że nawet połowę z nich stać na CHOĆ JEDNĄ książkę, już nie mówiąc o tym, że ta nie była by w 1szej dziesiątce a nawet 100 na liście do kupienia! Tak więc za mało o Indiach to wiesz ty.
I kto powiedział, że Jamal nie przeczytał żadnej książki? Tego nie wiesz. On tego nie powiedział!
A z tym godłem, to wybacz ale wykazujesz się głupotą. I to nie obraza, a fakt. Po 1sze nie był pewien odpowiedzi na pytanie co znajduje się POD godłem Indii, jaki NAPIS, a NIE jak wygląda godło. CO WIĘCEJ nie chodziło o faktyczny napis jaki widnieje pod godłem, ale jak jest w Indiach NAPRAWDĘ. Dlatego się wahał, to mogło być pytanie podchwytliwe. Czyli prawdiłową odpowiedzią byłaby NIE prawda, a pieniądze, co zresztą umiejętnie wytłumaczył przesłuchującemu go policjantowi.
i nie trywializuj jego jak to mówisz celu życiowego...
w sumie można powiedzieć, że sam(a?) jesteś takim/ą krajowym/ą nastolatkiem/ą

użytkownik usunięty
Malvy87

Gościa zapytali o to jaki napis znajduje się pod godłem. Gdzie tu jest zawarta "podchwytliwość" tego pytania, to zupełnie nie rozumiem.

Gdybyś dostała w milionerach pytanie "Co jest godłem Polski" i do wyboru odpowiedzi "a) jaskółka b) orzeł c) kaczka d) kogut" to też zastanawiałabyś się czy to pytanie jest podchwytliwe? ;)

Wybacz, ale nie mogłem się opanować. W końcu od kilku lat wszyscy dookoła widzą tylko kaczki ;)

użytkownik usunięty
Malvy87

Gościa zapytali o to jaki napis znajduje się pod godłem. Gdzie tu jest zawarta "podchwytliwość" tego pytania, to zupełnie nie rozumiem.

Gdybyś dostała w milionerach pytanie "Co jest godłem Polski" i do wyboru odpowiedzi "a) jaskółka b) orzeł c) kaczka d) kogut" to też zastanawiałabyś się czy to pytanie jest podchwytliwe? ;)

Wybacz, ale nie mogłem się opanować. W końcu od kilku lat wszyscy dookoła widzą tylko kaczki ;)

ocenił(a) film na 7

Mnie najbardzieł zadziwił poziom pytań w tym filmie. Totalna łatwizna dla przeciętnie wykształconego człowieka, chodzi mi głównie o finałowe pytanie o trzeciego muszkietera, którego stawka w polskiej edycji mogłaby wynosić co najwyżej 500 zł, ale być może w Indiach to jest mało znana powieść. Poza tym odpowidzi na pytanie o wynalazce rewolwera, można się jednak domyślić, a co do pytań o Indie to dla mnie oczywiście czarna magia ale on chyba powinien się domyślić o podpis pod godłem, to oczywiste nawet dla mnie że to o prawdę chodzi bo pozostałe odpowiedzi to totalna abstrakcja.

ocenił(a) film na 6
Malvy87

No to Jamal ma problem - nie odbierze wygranej z Milionerów (nie powiesz mi, że bank założy konto chłopakowi ze slumsów, ciekawe co wpisałby w karcie w miejscu zamieszkania) :-)))

A tak serio.
Warto przeczytać to na co napisał w tym wątku kolega Czerwony Baran - slumsy to początek tego filmu. Potem jest Tadż Mahal, jeszcze później "mała stabilizacja", czyli praca w firmie telemarketingowej. Jamala stać na ubranie, stać na taksówkę, na głodnego też nie wygląda. Potrafi w 17 milionowym mieście odnaleźć bliskich, potrafi w 500 milionowym kraju dostać się do Milionerów. Potrafi wejść do rezydencji jednego z najbogatszych ludzi w Bombaju. Czy przy minimum chęci nie potrafiłby znaleźć książki? Mało logiczne.

Jeszcze bardziej serio.
To forum o filmie. Jak się domyślasz - raczej dla ludzi kulturalnych. Jak chcesz się z kimś poobrzucać inwektywami, to może wejdź na jakieś forum kibica, czy coś takiego.

Mimo wszystko
Pozdrawiam

ocenił(a) film na 7
Chrupacz

Z znalezieniem książki pewnie by miał problem. Często zapominamy o tym, że Hindusi to jednak kompletenie inna kultura. 99% ludzi w Indiach pewnie nigdy nie słyszało o van Goghu, Beethoveeie czy Dumas.
Ale z drugie strony Jamal potrafił wyszukać dane brata w systemie informatycznym, stamtad do Google już niedaleko. ;)

ocenił(a) film na 6
mordziax

Ok. Zaroiło się na tym wątku od specjalistów od spraw Indii. Specjalistów od procentowej znajomości Dumas'a w Indiach; od zarobków herbaciarzy; od ilości egzemplarzy Trzech Muszkieterów w Bombaju; od warunków wydania indyjskiej karty bibliotecznej, itd., itd. :-)

Może wróćmy do filmu.
W filmie Boyle'a książka Trzej Muszkieterowie nie jest białym krukiem Bombaju. Jest czytana 6, 7-latkom w prowizorycznej szkole w slumsach. Tam stykają się z nią Jamal i Salim. Z niej biorą swoje pseudonimy. Proponowałbym więc porzucić nasze "specjalistyczne" przypuszczenia i uznać rzeczywistość scenariusza. Bo w końcu o niej tu mówimy.

ocenił(a) film na 7
Chrupacz

A ja proponuję wszystkim przeczytać także książkę, na podstawie której ten film powstał. Na pewno wiele spraw się wyjaśni. Między innymi co dla niego było ważne - przetrwanie, możliwość posilenia się i wyspania.
Filmu jeszcze nie oglądałem, ale wygląda na to że dość mocno odbiega od pierwowzoru.

Chrupacz

To żeś się chłopie wykazał kulturą i inteligencją mówiąc o forum kibiców i obrażając wszystkich ich użytkowników.

ocenił(a) film na 9
Chrupacz

Dobre! Pzdr.

użytkownik usunięty
Chrupacz

pięknie to ująłeś Chrupacz

ocenił(a) film na 4

Chrupacz- bardzo, bardzo dobre :)
pytanie o napis pod godłem i 'niewiedza' mnie rozłożyła na łopatki, dobre przełożenie na 'polskie warunki' również- w pozytywnym sensie.

ocenił(a) film na 8
postblue

hym.
moim zdaniem, to Jamal nawet nie wiedział jak się korzysta z biblioteki, nie wiedział gdzie jest itd.
w ogóle może twierdził, że nie było mu te czytanie książek potrzebne?
może odbiegał daleko myślami o Laice (czy jak to tam się pisze) i o bracie i nie miał nawet natchnienia na czytanie.

co do tematu.
Jamal wcale nie musi być idolem.
jestem osobiscie w II gim. i byliśmy na tym ostatnio z klasą.
bardzo zainteresował nas film i stwierdziliśmy, że dużo on uczy, że nawet taki osobnik ze slumsów wyszedł na człowieka i w ogóle.
myślę, że młodzież nie patrzy na to, że on nie czytał czy cokolwiek.
tylko na to kim się stał...

pozdrawiam :)

gitarzystka1994

Eh i tak ciągle się powtarza ta elipsa- góra dól góra dół.O czym mówię? Epoka wiary , epoka rozumu, epoka wiary, epoka rozumu, ciągle następują w sobie w historii ludzkości.Na dzień dzisiejszy mamy epokę rozumu, dlatego w cenie jest wykształcenie ale dla mnie kompletnie ono się nie liczy.Liczy się mądrość ta życiowa oraz wrażliwość ludzka, wrażliwość na piękno.Niestety dzisiejsza epoka wyprała mózgi kolejnym jednostkom które wierzą w nią bo tacy jak Chrupek im to próbują narzucić takim tematem jak ten.Mało kto ma na tyle prawdziwej mądrości aby się zbuntować.

wolnosc

nawet nie zdajecie sobie sprawy jak jesteście manipulowani.Za 100 lat kiedy w cenie będzie wiara, piękno i typowy romantyzm tacy sami jak Wy ludzie będą sterowani przez podobnych gości do dzisiejszych Chrupków którzy będą im narzucać wiarę w epokę wiary, w romantyzm.I wtedy tacy sami zwyczajni ludzie jak Wy będą wierzyli w coś zupełnie innego bo wszyscy w to wierzą to musi to być mądre, nie chce być gorszy od innych prawda? To wam nakazuje wierzyć w to w co wierzycie.Wyobraźcie sobie że nie macie przeszłości- nie pamiętacie co Wam kiedykolwiek ktoś mówił, jaka jest moda , itp- macie tylko taką wiedzę jaką macie w tym momencie.I teraz drodzy bracia idźcie w stronę którą wybierzecie całkowicie z własnego wyboru.Pozdro,

wolnosc

sory Chrupacz nie Chrupek.,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,

ocenił(a) film na 6
wolnosc

Nie ma sprawy :-) Nie jestem tak Demonicznym Manipulatorem Ludzkimi Umysłami jak mnie opisujesz i nie pożeram żywcem za przekręcenie nicka :-))) Pozdrawiam serdecznie.

ocenił(a) film na 6
wolnosc

W jakiej sekcie działasz, o jaśnie "oświecony"?

ocenił(a) film na 9
wolnosc

Tak można powiedzieć że jest to epoka rozumu tylko ma ona trochę inny wymiar,kiedyś ludzie wzorowali się na wierszach,bohaterach książek itp.,dziś to wszystko zastępuje internet zdaje mi się że ta epoka rozumu zostanie jeszcze przez bardzo długi czas.

ocenił(a) film na 6
wolnosc

Nie będzie już żadnego romantyzmu. Zobacz w jakim tempie rozwija się nauka i technika- z czasem będziemy wiedzieć tak dużo, że nic innego oprócz rozumu nie będzie nam potrzebne. Za 100 lat raczej będziemy budować potężne statki kosmiczne i zdobywać Wszechświat niż bawić się w romantyczność. Im epoka jest silniejsza tym trudniej ją obalić. Dziś nauka stoi na tak wysokim poziomie, że jest po prostu jedynym słusznym kluczem do zrozumienia świata.

ocenił(a) film na 8
wolnosc

"ale dla mnie kompletnie wykształcenie się nie liczy" - Widać ;) Nie elipsa, a (na przykład) sinusoida :P
Mądrość życiowa, wrażliwość, estetyka, a wiedza i inteligencja nie są jakimiś przeciwnościami, one się uzupełniają. Liczy się nie ignorowanie wykształcenia i kreowanie się na wielkiego filozofa-estetę nie wiedzącego co to jest logarytm albo do czego służą nerki, a raczej umiejętność połączenia erudycji, jakiejś wiedzy specjalistycznej z wrażliwością i humanizmem.
(Wiem, że odkopuję temat, ale dopiero dziś Slumdoga oglądnąłem ;])

ocenił(a) film na 1
plokin

Liczy się nie ignorowanie wykształcenia i kreowanie się na wielkiego filozofa-estetę nie wiedzącego co to jest logarytm albo do czego służą nerki

zaje...ty tekst, logarytm mnie rozwalil xD 10/10 a poza tym zgadzam sie w 100% ;)

ocenił(a) film na 6
gitarzystka1994

Mam bardzo podobne odczucia. Też sądzę, że wieczory, zamiast na nauce czy czytaniu, spędzał na "odbieganiu myślami do Latiki".

"młodzież nie patrzy na to, że on nie czytał czy cokolwiek. tylko na to kim się stał..."

A kim się stał?

ocenił(a) film na 8
Chrupacz

w naszym społeczeństwie nie najeżdża się tylko na dzieci i ludzi ok 30.
wrcając do filmu.
kim się stał?
dzięki swojej uczciwości i po tym, co go w życiu spotkało został milionerem. i zapewne gdyby mieli nagrywać dalej zyłby sobie spokojniutko i w ogóle.
lepszy on, niż tacy niektórzy, którzy spadli na same dno i nie mogli się wygrzebać... albo poumerali tak jak Salim...
taki jest mój punkt widzenia..

użytkownik usunięty
Chrupacz

mów za siebie ;]]

ale bardzo trafne określenie, szacun xD

ocenił(a) film na 10
Chrupacz

Ja pierdziele. A co to? Książki to jakaś wyrocznia? Chyba najważniejsze jest to jakim jest się człowiekiem, a nie ile książek się przeczytało. Dużo osób ma swoich idoli i ceni ich za to kim są, w czym są dobrzy. Nie wiem jakie ma zainteresowania autor czy ludzie przebywający na filmwebie, ale... Czy zaglądacie w "gacie" ludziom, którzy Was inspirują? Czy wypieprzysz przez okno wszystkie płyty ulubionego autora piosenek/kawałków bo za mało książek przeczytał? Czy zerwiesz plakat Michaela Jordana jeśli dowiesz się, że olewał książki - a jego wcześniejsza gra straci dla Ciebie znaczenie? To samo może dotyczyć wielu piosenkarzy, aktorów (kto wie czy nie reżyserów/scenarzystów), twórców i wielu innych ludzi biznesu. Moim zdaniem w ten sposób Boyle pokazał - właśnie dzięki temu - kontrast pomiędzy braćmi. Zarówno Salim, jak i Jamal mieli równy, ciężki start lecz różną drogę wybrali. Salim mimo, że miał swoje cechy był przez prawie cały obraz złym człowiekiem. Wybrał gangsterkę i ogólnie na tym stracił. Jamal był pozytywną osobą i nie schodził ze swojej ścieżki, kodeksu zasad - zyskał na tym. Może Salim przeczytał więcej książek od niego... To nie jest ważne. Równie dobrze reżyser mógł przedstawić dzieciaka wychowanego na górze pieniędzy, mola książkowego, który przegrał swoje życie. Mielibyśmy inną historię. Jamal mógł czytać prasę, mieć wiele innych zainteresowań (nie znamy szczegółów w tych aspektach).

Salim cały czas się modlił, nawrócił się pod koniec filmu. Niektórym się to mogło nie podobać, ja widzę tu spójną całość w tematyce i przekazie tej produkcji. Jeśli ktoś nie lubi tego typu filmów (tu aluzja do autora :P ) to nie odnajdzie się w nim i batem go nie przekonasz. Ja akurat lubię horrory, ale takie tytuły traktuję jako odskocznię i zajebiście mi się oglądało.

Aha - i na koniec. Pracuję z gościem, który czyta tygodniowo mnóstwo książek historycznych. A ma tak zacofane poglądy, że dzieciak z podstawówki mógłby je obalić ;).

PS. Nie mam nic do osób czytających. Sam czasami to robię :P. Powinno się czytać a każdy i tak zrobi jak zechce :) .

Chrupacz

A niby kto w takim dzieciaku ma zaszczepić ochotę, potrzebę przeczytania książki???... brat?, inne dzieciaki ze slumsów?, szkoła do której nie chodził? Łatwo powiedzieć, gdy jest się wychowanym w dostatku...
Pyzatym jeśli jest to historia na faktach ubarwiona pewnie przez amerykanów, to i tak uważam bardzo ciekawa. O takich barwnych życiach pisze się książki i kręci filmy. Szczerze to chciałbym być bogaty w taki bagaż doświadczeń jak Jamal, tego nie wyczytasz z książek.

ocenił(a) film na 5
mariusz_herman

To nie jest historia oparta na faktach, ktoś wymyślił tę bzdurę w celach marketingowych. Książka jest wyłącznie fikcją literacką.

użytkownik usunięty
Gorgor

Znalazł jednak możliwości na nauczenie się języka angielskiego.

ocenił(a) film na 9

w Indiach język angielski to drugi język. wcale nie chodził na dodatkowe lekcje angielskiego - po prostu go słyszał

Chrupacz

ale tak na serio: oczywiście rozumiem, że żartujesz - ten wątek to miała być taka humorystyczna prowokacja? bo jakoś nie potrafię sobie inaczej takiej opinii wytłumaczyć

użytkownik usunięty
Chrupacz

Cholera weźcie się w końcu odczepcie od nastolatków. Co to za narodowa moda żeby wrzucac na jedną grupę społeczną. Gdzie się nie ruszę to nastolatki to a tamto i wogóle całe zło świata.

ocenił(a) film na 9

Spoko, przecież najeżdżamy tez na moherów ;-)

ocenił(a) film na 10
Chrupacz

Jeśli dobrze zrozumiałam film, to celem Jamala raczej nie było zarwanie fajnej laski.