Wczoraj widziałam ten film na maratonie w Heliosie, a jeszcze nie można go oceniać...
Dokładnie takie same spostrzeżenia.
Slumber - ujdzie 5-6/10
Krucyfiks - ujdzie 5/10
Mroczna pieśń - gniot roku 1/10
Redwood - wyszedłem z kina bo nudą wiało od początku...
Mroczna pieśń najlepszy klimatyczny trzymający w napięciu tylko koniec mi się nie podobał jak umarł ten koleś....na pewno bije na głowę resztę horrorów wymienionych powyżej. Ale to moje zdanie każdy ma inny gust:)
pierwsze dwa słabe ale dało się oglądać, trzeci to kpina, a 4 troszkę mniejsza kpina niż nr 3 :D
jak na maratonie puścili Dead Awake, to w pierwszej chwili myślałem, że sale pomyliłem. Ale nie... to jednak tylko ten sam pomysł co w Slumber. Jedyna różnica między tymi filmami, że na tym, >Slumber<, się jednak coś działo. Plus za "Nocnicę" :)
Dokładnie! Zdziwiło mnie pozytywnie, że w oryginalnym soundtracku filmu naprawdę pojawia się polska nazwa :-) Szkoda, że to takie szkaradne stworzenie, bo mogłabym polubić ;-)