bo?
Sam uwazam van damme'a za bardzo przecietnego aktora, ale Twoja wypowiedz jest na poziomie niższym od filmow z udzialem tego aktora (czyli mniej niz kompletne dno).

Świetna argumentacja. ;] Oczywiście masz prawo wyrazić swoje zdanie, ale odrobina argumentacji przydałaby się.

Pozdrawiam.

Ty jestes dnem.Jak nie potrafisz uzasadnic to nie wystawiaj komentarzy.Idz ogladaj jak kradna ksiezyc...

Zastanawiam się czemu tak sądzisz? Czyżbyś nie obejrzał filmu do końca? A może w ogóle go nie oglądałeś? Postanowiłeś napisać co popadnie? Nikt, kto obejrzał ten film nie mógłby napisać ze to "kompletne Dno"...Chyba, że jest niedorozwinięty, albo po prostu "wychowankiem" filmów, które lecą po 100 razy w roku na jakimś programie i stara się stacja puszczająca ten film wszystkim udowodnić, że jest super (pomijam tu znakomite hity, które zasługują na to, by być często w telewizji). Obejrzyj ten film dwa razy, poczuj się jak niektórzy więźniowie. Wczuj się w rolę tego młodego chłopaka, który padł ofiarom gwałtów, a nawet umarł. Zadaj sobie pytanie co ty byś zrobił gdyby morderca twojej żony uznany był za niewinnego. Potem komentuj!

ostatnio obejrzałem SYMETRIĘ a teraz skończyłem oglądać SKAZANY NA PIEKŁO i jestem mile zaskoczony - nie rozumiem takiej krytyki jak nie możesz znieść tak brutalnych filmów czy poważnego tematu obejrzyj scary movie na przykład. Bo nie rozumiem takiego dziecinnego podejścia.

Zwykle opinie innych ludzi nie wpływają na mnie drażniąco, ale dzięki kol. laser1979 to się zmieniło więc też się wypowiem i troche ponudzę. Ty się zachowujesz jak członek jury Idola, który przyjmuje prostą taktykę:
im bardziej komuś pojedzie, tym większy zdobędzie rozgłos, nie ważne czy w pozytywnym czy w negatywnym znaczeniu tego słowa.
To oczywiste że laser1979 nie ma racji w swojej opinii, ponieważ jakakolwiek ocena danego filmu powinna być solidnie
argumentowana (szczególne tak skrajna). Ja również uważam że kolega nie obejrzał nawet tego filmu bądź jest tak, jak przypuszcza kasia043 (czyli niedorozwój). Nie ukrywam, że ja również nie spodziewałem się po filmie niczego, co by go odróżniało od innych filmów udziałem głównego aktora. Nie mam nic przeciwko filmom typu krwawy sport czy kickboxer, gdzie fabuła jest nieco mniej rozbudowana a tło dla całego filmu stanowią efektowne sceny walki.
Głównie dzięki temu gromadzą one swoją rzeszę fanów. Moim zdaniem "skazany na piekło" jest to filmem poruszającym, z przesłaniem ukazujący okrucieństwo tego strasznego miejsca, w którym znalazł się ten mężczyzna. Opowiada jak ludzie mogą się zmienić pod wpływem otoczenia, gdyż to ono wpływa na jednostkę a nie jednostka na nie, tym bardziej iż stawką w tej "niezdrowej grze" jest honor i przeżycie.
Jest to perfekcyjne połączeniu dramatu psychologicznego z filmem akcji. Może koneserzy typowych filmów z Van Dammem
również znajdą coś dla siebie, bo w końcu walki są moim zdaniem na naprawdę wysokim poziomie.
Oczywiście nie sam kicboxing, gdzie przez 15 minut zbierania batów w bohatera wstępuje sportowy duch i nadludzkim wysiłkiem wygrywa pojedynek. Tutaj mamy do czynienia z efektownymi, ale głównie z efektywnymi walkami. Takie mma bez zasad. Mieszanka vale-tudo, sambo i krav-magi sprawia, iż konfrontacje wyglądają naprawdę realnie.
Film może działać na kogoś przygnębiająco i denerwować z różnych powodów: od niesprawiedliwych wyroków sądowych przez obojętność jednych ludzi na krzywdę drugich, po irytująca postawa strażników i bezsilność bohatera zanim zdobył przychylność więźniów i zainteresowanie generała.
Warto obejrzeć ten film choćby ze względu na to, żeby zobaczyć jak błahe są problemy niektórych z nas.

Ja nie wiem,ale ten film ledwo skończyłam,jakoś ciężko mi szedł...wolę skazanych na shawshank