Po tylu pozytywnych opiniach spodziewałem się dobrego slahera. W Skandynawii potrafią nakręcić dobrego kino w tym stylu. A tu nie ma suspensu jak w Nattevagten, ani pięknej oprawy wizualnej jak w "Svart Lucia". Na dobrą sprawę już bardziej podobał mi się kolejny slasher Schmidta - Mørkeleg. Tam było prosto, ale...