Pamiętajmy że to nie Hitler ani Niemcy wymyślili ten symbol, ale oczywiście źle się kojarzy, dla chińczyków to bodajże był symbol słońca ale mogę się mylić, zresztą to chyba czasy sprzed WWI.

W krajach azjatyckich swastyka jest symbolem szczęścia i pomyślności. Naziści zaadaptowali ją sobie na własne potrzeby i teraz w krajach zachodnich kojarzy się ona tylko i wyłącznie z nazizmem.

Mi nie tyle kojarzy sie z narodowym socjalizmem co z niemcami...

Tak samo z salutem rzymskim. To nie jest gest tylko faszystowski ale po prostu normalne przywitanie, które wielu innych "formacji", na przykład polscy narodowcy go stosowali i praktykują do dziś. W internecie łatwo znaleźć zdjęcie z pogrzebu Romana Dmowskiego, który odbył się 2 stycznia 1939 roku, na którym to zdjęciu narodowcy żegnają go salutem - a więc był to czas zanim jeszcze Hitler dokonał pogromu na Polakach i Żydach. Tym bardziej polecam zdjęcie z 1930 roku gdzie widać salutujących piłkarzy Wisły Kraków wychodzących na mecz. Tego zdarzenia chyba tym bardziej nikt nie powiąże z III Rzeszą, nazizmem i holocaustem bo w 1930 roku Hitler jeszcze nie był u władzy.
Warto o ty pamiętać w dzisiejszych czasach, gdzie propaganda jest taka sama jak za komuny i wystarczy tak jak mówił Stalin "Gdy obstrukcjoniści staną się zbyt irytujący, nazwijcie ich faszystami, nazistami albo antysemitami. Skojarzenie to, wystarczająco często powtarzane, stanie się faktem w opinii publicznej". Jest to technika stosowana obecnie w mediach gdzie do obrzydzenia kogoś społeczeństwu wystarczy powiązać jakieś fakty (salut rzymski u narodowców i hitlerowców) aby w ten sposób obrzydzić społeczeństwu przeciwnika politycznego. Do tego dochodzi inna nowomowa czyli stworzenie nowych pejoratywnych określeń jak oszołom, moher, kibol, pseudokibic a później już za byle co obrzucanie tymi określeniami "wroga narodu".
Zauważcie, że na ludzi, którzy chcą walczyć z systemem tworzą negatywne określenia a na siebie nie, widzimy co się dzieje w Polsce a jakoś nie słyszałem o określeniu policjantol, pseudopolicjant, strażnikol miejski, dzinnikarzol, pseudopolityk - może taśmol od afery taśmowej. Nie zastanawia Was również fakt, że na przykład na wyrodną matkę nie mówi się "amtkol" czy pseudo matka tylko po rpostu mówi się, że jest wyrodna, że katowała dziecko itp, na alkoholika czy mordercę nie mówi się w zależności od wykonywania jego zawodu, pasji czy wiary listonoszol, pseudo numizmatyk czy ateistol, świadkol jehowy tylko po prostu jak ktoś coś wywinie o jest złodziejem, mordercą itp a jak trzeba się przyczepić do kibica, wierzącego to nie mówi się o jego czynie złym (bo najczęściej nie ma o czym, chodzi o samo napiętnowanie negatywnym słowem, bez żadnych powodów), że na przykład kogoś pobił, obraził tylko mówi się katol, kibol.
Przepraszam za odbiegnięcie od tematu ale tak mi się skojarzyło.

Naziści nie zaadaptowali sobie swastyki na własne potrzeby tylko po to, by zdekonstruować znaczący dla wielu ras symbol. Niszcząc daną rasę musisz niszczyć jeszcze symbole, poprzez ich dekonstrukcję, żeby rasa się nie odrodziła. Symbole ciężko wymazać. Przez dekonstrukcje rozumie się niszczenie pozytywnego znaczenia. Podobna dekonstrukcja nastąpiła także w symbolu krzyża i tęczy. Symbole związane są z tożsamością tak samo jak język.