GÓWNO!! To znaczy się witam serdecznie... Ekhm, ja chyba wrócę później, bo jak nie ma Cytrynki, Ciasteczkowego i Pimpka to nie będzie zabawy ;). Aloha Żabol!

Okej . ;] Cytrynka,a raczej Limonka poszla sie pewnie opalac ;]

Bedziemy tesknic...

No jasne,ze tak . ;]]

Ty na pewno, w końcu miałem Twoją nową fotkę obczaić fachowym okiem ;).

Nie miales przypadkiem wrocic poźniej?

musze sobie nowe zrobic. ;P musisz poczekac.

Sequine tez miala dac. ;]

Dobrze, to ja wrócę wieczorem, koło dziesiątej i chcę widzieć dwie nowiutkie, świeżutkie, seksowne fotki ;). A teraz ruszam w plener. Bywajcie.

Kermit, baw się dobrze ale pamiętaj - to są nastolatki, dobieraj intensywność swoich ataków adekwatnie do dyskutantek :). Nie przeginaj ;). Jak chcesz się wyładować, to polecam Pimpka, Dzidę i Janeczka, z nimi nie obowiązują Cię żadne ograniczenia ;).

hahaha.x D

a widziałeś kiedykolwiek abym kogoś perfidnie i chamsko atakował? :)

ok, ja na razie wybadam teren ;)

na rannych seansach tj.11 -13 sale na ogóle święcą pustkami i jest spokojnie bo sama na taką godzinę byłam.

ja byłam pod wieczór i była grupka około 7 dziewczyn ... Boże to była masarka. Ale po mniej więcej 30 min filmu facet jakiś na nie najechał to już były cicho.

wspolczuje. ;] U mnie byly dziewczyny w moim wieku,albo troche mlodsze,ktore ciagle hihotaly jak Jacob chodzil z gola klata. ;]

u mnie były jakieś 2 babki ok.35 lat i zaczęły chichotać jak Ed się Belli oświadczał, a tak co cisza.

film świetny piękne akcje:)

tak,bardzo piekne ;]

okey obejrzałam dzisiaj.
Zgadzam się z opinia jaką gdzieś już przeczytałam, że sceny przeskakują z jednej na drugą bez pewnej ciągłości.
Ogólnie lepszy od Księżyca w nowiu (wrrrr...), lecz troszkę liczyłam na coś więcej...
Nie mniej jednak podobał mi się. Pozytywne szczególnie - zmienna mimika twarzy głównych bohaterów;)
Charlie - tego to ja kocham;D
Spodobało mi się, że wszyscy z aktorów przestali wyglądać jakby ich non stop smagały ognie piekielne, a cierpienie nie pozwalało na żaden uśmiech...
Fajnie rozegrali retrospekcje, treningi, pościg czy walki z nowonarodzonymi - ogromny plus dla reżysera:)
Ogólnie dzięki tej części bardziej skłoniłam się ku Jasper'owi - jego prowadzenie treningu przyprawiało mnie o "bananowy" uśmiech na twarzy:))
Jednak zabrakło mi epilogu Jacob'a, kurcze a liczyłam, że coś pokażą...

Ogólnie warto pójść, nawet po to by uzyskać własną opinię na temat tegoż filmu, jako że ja osobiście uznaję zasadę "Nie znam - nie oceniam".
8,5/10

Bardzo fajny film,chyba najlepszy z dotychczasowych częsci.Nie miałam jeszcze styczności z książką i zastanawiam się czy znajde w niej cos fajnego,bo wiadomo jak sie zna ogólną fabulę filmu to już tak lektura nie wciąga.

w pierwszej części fabuła jest inna :P scenarzystka bardzo dużo zmieniła...
a tak w ogóle to naprawdę polecam książki, są świetne i na pewno Cię wciągną...:)

ja na ten przykład najpierw obejrzałam Zmierzch, dopiero później czytałam całą sagę i odnalazłam jej urok:)
myślę, że warto przeczytać dla samego porównania faktów:) no i przyjemnego "zabicia" czasu;)

PS. tak nawiasem mówiąc (vel pisząc) ja jednak największy sentyment mam do filmowej części pierwszej:)

uważam że zaćmienie to chyba najbardziej udana część i przedewszystkim ciekawa ja też zazwyczaj najpierw oglądam filmy a potem dopiero czytam ksiązkę ;]
film warty polecenie ;)

No dziewczyny ( i chłopaki jeśli tacy tutaj są) mówię to z ciężkim sercem ale poraz kolejny sie zawiodłam :((( Myślałam że New Monn było kiepskie, ale tutaj poprostu sie nudziłam.Wczoraj obejrzałam Zaćmienie w kinie i poprostu nuda -liczyłam naprawdę na wiele więcej. Akurat ta część jest moją ulubiona a tutaj nic sie nie działo, poprzekręcane; w pewnym momencie odnioslam wrazenie ze przyszłam na film, który opowiada niby tą historie z ksiązki ale to nie ta sama opowieść tylko jakas podróba :( nieładnie odgapiona. Jesli chodzi o grę aktorską to tutaj muszę powiedziec ze z naszego trójkąta najlepiej spisał się Jacob, a z pozostałych ojciec Belli. Podnoszę ocenę do 5 tylko i wyłącznie za poszczególne sceny które zdecydowanie były za krótkie, tzn. trening z Jasperem, pogoń za Victorią w lesie, walka z nowonarodzonymi i rozmowa Belli z ojcem na temat dziewictwa.Te sceny chociaz na chwile pobudziły moją reakcję. I oczywiście za muzykę, która była najlepsza jeśli brać pod uwagę cały film. Niestety Bella mnie zupełnie nie przekonała grała sztucznie i bez wyrazu i nawet nie było widać tak jak w ksiązce ze tak strasznie kocha Edwarda a jak beda przyznawac nagrode MTV za najlepszy pocałunek to akurat w tym przypadku powinna go dostac para: ALICE&JASPER lub własnie BeLLA i JACOB. Komentarz mojego chłopaka był taki: Mówiłas ze ona kocha tego wampira, coś mnie wrkęcałas bo czemu jest z tym białym skoro kocha Indianina. Przeciez to widac. No własnie!!!!! Dla kogoś kto ksiązki nie czytał tak to własnie wyglądało zreszta dla mnie która ta ksiązke przeczytała kilka razy tak samo://///. Scena walki Edwarda z Victorią totalnie popsuta. Nawet nie było widac ze Bella sie jej bała powiedziałabym nawet ze to Edward sie bardziej przestraszył tego co zrobił a po niej zupełnie nic. Rozumiem ze wszystkiego nie da sie w filmie zmieścic, ale jesli juz wybrali poszczególne sceny to niech jej przynajmniej zrobią dobrze- tak aby miec poczucie ze historia przelewa sie z kartek papieru na ekran!!! A rzecz która mnie najbardziej irytowała to 'skaczące' sceny, bez gładkiego przejscia w następny wątek tak jakby ktoś dopiero montował ten film i tu przykład chociazby scena kiedy Bella daje Jacobowi w twarz ( z koleji tu akurat ten MOMENCIK tez był niezły)- to sie działo powiedzmy ze w południe a tu nagle chop i mamy juz noc i jestesmy pod domem Belli. Takie przeskakiwanie-istny mętlik i nuda.NAprawdę liczyłam na ten film, bo po zwiastunach byłam bardzo nakręcona,że wkońcu coś fajnego im z tego wyszło,a tutaj nic pokazali najlepsze sceny w reklamówkach zeby nakrecic widzów a ogólnie kiepsko. I tutaj niestety musze powiedziec ze na 4 cz do kina nie pójde i poczekam na DVD. A żałuje bardzo, bo napradwę lubie sage ale jeśli mam być szczera to niestety nie podobało mi się:((Kto wie moze kiedy obejrze jeszcze raz w domu na dvd to zmienie troche zdanie ale na ta sucho moje pierwsze wrazenia sa własnie takie.

A mnie wlasnie Bella w tej czesci przekonala. ;] moze nie bylo widac ,ze sie bala Victorii,fakt. Ale ja tam widzialam,ze ona kocha Edwarda. Czulam to podczas ogladania. Kristen spisala sie na 5 z plusem. Zobaczymy co bedzie w Przed Switem.

też uważam, że dobrze zagrała.
Za drugim razem byłam z mamą w kine i ona powiedziała mi, że jest zachwycona filmem właśnie dlatego, że było czuć emocje. I to dużo bardziej od poprzednich części:)

Ok spoko moze was przekonała ale mnie niestety nie moze dlatego ze oczekiwałam o wiele o wiele wiecej. Moim zdaniem tylko charakteryzacja Kristin znacznie sie polepszyła chociaz z drugiej strony nie wiem czy powinni ja juz ulepszac bo kiedy sie stanie wampirzyca efekt moze byc słabszy. jedyne co to muzyka-była poporstu super dobrana.

muzyka świetna :)

mi sie baaaardzo podobała Kristen w ostatniej scenie. Wyglądała ślicznie!!!

do dokładnie wiec tak jak mówie emocje moze były ale nie widziałam ich w stosunku do Edwarda. No sma powiedz chociazby ta scena kiedy biegnie w górach za Jacobem. Na Edwarda sie wydarła normalnie jakby go chciała zabic, a do Jacoba miłości ty moja. Potem kiedy wróciła to wcale nie poczułam ( tak jak w ksiązce) ze bardzos ie tym przejeła. Potem ta scena kiedy Jacoba zmiazdzył nowonarodzony tak starsznie sie tym przejeła. Nie pasowało mi to wszystko. Pozatym ludzie ona sie nie ucieszyła w ksiązce z tych oswiadczyna tutaj to byo zupełnieinaczej. Wiec ok moze i były tam jakies emocje ale nie były one zywione do tych odób do których powinny

myślę, że chcięli pokazać bardziej tą miłość do Jacoba, ale mi nie brakowało emocji kierowanych do Edwarda. Zresztą Bella była wściekła, że Edward pozwolił by Jacob usłyszał o ich zaręczynach, więc sie nie dziwię, że na niego naskoczyła:)
mi się baardzo podobał film ;p xD

Kristen w ostatniej scenie wygladala cudownie ;D.

muzyka idealnie pasuje. ;]

Hej w końcu mam chwilkę, żeby napisać bo na maratonie byłam w piątek ja tam jestem megaśnie zadowolona.... !!!!!! Szczerze jest przeskakiwanie od sceny do sceny ale jednak to nie pozwoliło żeby moja opinia się popsuła mnie naprawdę nie zawiódł ten film jestem dalej pod euforią i niedługo wybieram się jeszcze raz z przyjaciółką :) :) Brawa naprawdę za grę aktorów jeden może zagrał lepiej drugi troszkę gorzej no ale Jasper, Riley, Charlie, Jacob no naprawdę rewelacyjnie za Bree się nie wypowiadam jak dla mnie za mało grania żebym mogła ją oceniać...... Charakteryzacja też moim zdaniem super, wyglądali naprawdę korzystnie Rose ślicznie Jasper nawet w tej fryzurze wygląda korzystniej, Edzio w końcu wyglądał jak powinien wilki też wyglądali super nie no naprawdę uważam, że w Eclipse wyglądają najlepiej :) Efekty po prostu poezja kurczę no zajebiście zrobili sceny walk, treningi aaaaaaaaa zakochana :D :D Ooo powiem szczerze, że nie podobała mi się scena kiedy Bells pojechała w odwiedziny do matki ;/ ;/ Jakaś taka oklepana ta scena tu raptem jest za chwile już jej tam nie ma jakoś za dużo brakuje mi w tej scenie wydaje mi się taka pusta.... Za to sceny walki, treningów, scena oświadczyn czy scena w namiocie no REWELACYJNIE!!!!!!! Haha scena kiedy Charlie uświadamia Belle za mocna :) nieźle się uśmiałam :D :D:D Strasznie lubię sceny kiedy są wspominki Jaspera czy Rose również świetnie zrobione :P Uwielbiam również scenę kiedy Alice trenuje z Jasperem i wskakuje mu na plecy... Rzadko kiedy możemy widzieć jak okazują sobie uczucia dlatego kiedy się całują ahhh uwielbiam tą scenkę............. Dobra bo mogła bym tak pisać i pisać :D :D Wiadomo film miał swoje plusy jak i minusy ale z całego serca daje 10/10... Z filmu jestem naprawdę zadowolona i nie zawiodłam się!!!!!!!!!! Pierwsza część ma coś w sobie i tego się nie da opisać bo oddaje na nas całkiem inne uczucia ale myślę chyba, że Zaćmienie jak na razie jest najlepszą częścią bynajmniej dla mnie!!!!!!!! Trzecia część książki jest moją ulubioną częścią i tak samo będzie z filmem......... Polecam

no widziasz opisałas akurat te sceny które mi sie najbardziej w tym filmie podobały ale jak na 120 min filmu zajeły one naprawdę niewiele a co z resztą. Serio jak dla mnie monotonnie nieskładnie i film nie tworzy płynnej całości. Uwielbiam sage ale film niestety kiepski i chociaz pisze to z bólem serca nie polecałabym go.

A ja uwielbiam ten film. Jeden z moich ulubionych . ;]

mój też :D

8 lipca znowu na niego ide. ;P.

ach,ja chce juz premiere dvd ;]

ja też!!! nie mogę się doczekać!!!!!!!!!!!!!!! xD
musze sobie kupić pierwszego dnia :P

ja tez ;D.

ja sobie sciagne, bo jestem niedobra;pp

ooo nie! ja muszę mieć to wszystko na płycie + usunięte i rozszerzone sceny... i komentarze aktorów... musze to mieć na płycie!!! xD
:P

ja tez. Koniecznie ; ]

jak na koncu leciala piosenka Metric to az mnie dreszcz przeszedl ;p. Wspaniala i zakonczenie swietne,choc liczylam na to,ze zobacze scene,gdzie Edward z Bella ida do Charliego i oznajmniaja,ze sie pobieraja. ;]

kocham Metric - all yours!!!! <3

spokojnie...to będzie w 4. części...dopiero będzie się działo.... xD

;] haha. I przekomarzanie Jacoba i Rosalie. ;] albo Bella; porownujesz moje dziecko do potwora z Loch Ness? xD haha,chce to zobaczyc.

Ja jestem lekko rozczarowana. Uwielbiam cala sage ale jej ekranizacja pozostawia wiele do życzenia. Byc moze moje rozczarowanie wynika z tego ze zwykle tak mam ze jak przeczytam ksiazke to film na jej podstawie juz mi sie srednio podoba. A wracajac do Zacmienia to najbardziej denerwowaly mnie te wszystkie roznice pomiedzy ksiazka i filmem np.: Edward przeciez czyta w myslach i w pojedynku z Viktoria ani raz nie byl zagrożony no a w filmie "siadla" na niego z Rileyem; Bella uciekla na motorze z Jacobem ale przeciez od Alice a nie Edwarda itd. Nie moglam tez zniesc charakteryzacji Jacksona ( Boze co oni zrobili z jego wlosami!!!!) No ale film mial tez swoje mocne strony np. cios w twarz w wykonaniu Belli :) rozmowa Charliego z Edwardem i Bella przed ich wyjazdem na Floryde :) no i oczywiscie "uswiadamianie" Belli przez Charliego :) ale najlepsze ze wszystkiego byly bardzo efektowne sceny walki. Ogolnie Zacmienie moim zdaniem jest lepsze niz NM ale gorsze od Zmierzchu

W filmie nie musi byc wszystko idealnie jak w ksiazce. W Zmierzchu Bella irytowala mnie swoja otwarta jadaczka,a tu widze duza poprawe. Jest radosna,kocha Edwarda.... czulam te emocje,no naprawde jestem pod wrazeniem jej gry.

Wczoraj ogladalam Zmierzch, tak dla przypomnienia. I stwierdzam ze Kristen zagrala F a t a l n i e !!
Za to Edward wygladal bosko. W zadnej nastepnej czesci tak nie wygladal.

WLASNIE. ;]