A mianowicie efekty na, które bardzo miło się patrzy. Reszta w zasadzie nie różni się od wyznaczonego przez Toho jeszcze w latach pięćdziesiątych kierunku. Jednak jest to jeden z lepszych filmów o Godzilli i warto go obejrzeć. Szkoda tylko, że z Mothrą, jakoś nie lubię tej ćmy. 7/10
to to, że nie ma tam tego tematu muzycznego, który zawsze sie pojawiał w starych "Godzillach" kiedy godzilla zmierzała do miasta ;)
ale ogólnie to film OK, lubie "Godzille"
Godzilla to chyba jedyna seria, której sequele po 2000 roku są niezłe. Mają klimat, są nieco gorsze niż te starsze, ale i tak niezły poziom. SOS dla Tokio jest gdzieś po środku, film nieco hmmm "smutny (?)" możliwe, a to mają same najlepsze Godzille. Jakkolwiek by ty nazwać. Muzyka jest dobra, choć akurat starsze...