Jest rok 1912. Nowy statek Linii White Star, "niezatapialny" Titanic udaje się na swój dziewiczy rejs po Oceanie Atlantyckim. Wyrusza z Southampton, a portem docelowym ma być Nowy Jork. Niestety, w nocy z 14 na 15 kwietnia legendarny statek zderza się z górą lodową na środkowym Atlantyku. W jednej chwili załamuje się aroganckie... czytaj dalej
Widać mocną inspirację, choć sam reżyser też chyba jej nie ukrywał - nie tylko odtworzył całe sceny (kapela na powrót schodząca się, by dołączyć do towarzysza, który postanawia grać dalej), ale nawet i niektóre ujęcia (np. lód z góry spadający na pokład). Sporo wyda się tu dziwnie znajome ;)
Stawiam go na równi z filmem Jamesa Camerona. Jest to film dość panoramiczny, więc jego akcja nie skupia się na historii jednej konkretnej osoby, a pokazuje raczej ogół wydarzeń. Oczywiście w 1958 roku powszechnie przyjmowano iż statek się nie przełamał, więc i tu również się nie łamie. Ale to drobny szczegół....
Film powstał 46 lat po katastrofie. Czyli żyło jeszcze wielu świadków zatonięcia statku. Co ciekawe wielu pasażerów tego rejsu pracowało przy konsultacjach do tego filmu. Aż dziw bierze że nie pamiętali faktu że Tytanic podczas tonięcia przełamał się na pół. Rozbitkowie w łodziach przyglądali się całemu zdarzeniu o...
więcej