Co do klimatu to w pełni się zgodzę. Mam 22 lata, widziałem ten film po raz pierwszy kilka tygodni temu w telewizji i właśnie jego specyficzna atmosfera zrobił na mnie wspaniałe wrażenie. Może i to prawda, że jest najwyżej średnio realistyczny, a i fabuła mogłaby być zgrabniej skonstruowana. Ale klimatem to bije na głowe wszystko, co w polskim kinie dotychczas widziałem: młodość, wielkie namiętności, bunt, walka z represjami i przeciwnościami. To jest to! W dodatku kilka świetnych dialogów...

hhaaa to ty chyba jesteś chory umysłowo , ten film pokazuje beztalencie polskich aktorów ,świetne dialogi buuuhahahaha, nie ośmieszaj sie

film na pewno nie jest szczytem możliwości polskiego kina i nie zgodzę się, że jest najlepszy po krollu w ostatnich 15 latach ..
ale mam go w ulubionych przez klimat, i muzykę ..
i Igora ;)
generalnie - widzę sztuczność w tym filmie, ale mam do niego sentyment :)

Igor był najlepszą postacią z tego filmu.

Mi się wydaje, że ta sztuczność gry aktorów była w dużej mierze zamierzona. Zauważcie jak gra Kondrat - też jest sztucznym dyrektorem szkoły. Chyba jego warsztatu aktorskiego nie da się podważyć?

Klimat jest znakomity. Jeden z najlepszych polskich filmów pod tym względem.

Klimat,klimat...Ludzie,którzy tak piszą po prostu tęsknią za tymi czasami.Bo to był okres ich dzieciństwa czy wczesnej młodości.Mój też zresztą.I to zniekształca sposób widzenia,oceny.Za 20 lat dzisiejsi 17 latkowie będą podobnie oceniali portrety ich młodości.

Psy gorsze niż Słodko-Gorzki? Buahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahah!!!!!!!

Nie mogę się zgodzic, że pozostałe filmy reżysera są słabe. To jest przecież nasz polski Tarantino. Każdy jego film jest zajeb...sty. Ten dobry, aż dziwne, że nigdy wcześniej go nie widziałem w tv a do 2007 to była moja baza. Fajnie zagrał Kondrat dyrektora.

Film Słodko Gorzki nie jest filmem drętwym czy sztucznym - bardziej przerysowanym. Pokazuje pozerską strone 4letniego liceum. Każdy kto uczęszczał do liceum w latach 90tych zauważy, że młodym ludziom którzy urwali się z "pedałowy" wydawało się że są prawie dorośli. Do tego co najmniej 3/4 ludzi o ile nie więcej ludzi nosiła długie włosy, flanele, trampki, vansy, glany, zjechane jeansy i słuchało kapel pokroju Nirvany czy AIC. Pozerstwo w dialogach..no właśnie nam wydawało się wtedy, że jesteśmy dorośli, dojrzali, mądrzy etc:) Film zebrał esencję tamtych klimatów. Sam zaczynałem liceum we wrześniu 1996r. wtedy też kumpel dał mi na VHSsie Słodko Gorzki - naprawdę czuło się fajny klimat:) Teraz i dziś, choć dziś raczej z powodow sentymentalnych.

Właśnie sobie oglądam :) , bo akurat leci na Alekino. Zresztą już nie pierwszy raz widzę ten film...
Cóż...niezupełnie się zgodzę, że jest taki najlepszy. Brakuje mi w tym filmie jakiejś mocnej kobiecej postaci. Wśród chłopaków mamy buntownika Marlona, kilku inteligentów, sportowców. Natomiast dziewczyny w tym filmie przedstawione są tylko i wyłącznie jako puste lale, albo infantylne księżniczki, dla których głw. problemem sa kwestie makijażu. Wtf??? Kompletny brak jakiejkolwiek różnorodności. Przez to film jest masakrycznie sztuczny. Pamietam, ze gdy oglądałam go pierwszy raz strasznie mnie to wkurzało. Ja w swoim LO miałam zarówno inteligentne kujonki, jak i samotne buntowniczki, ostre punkówy, wszelakie indywidualistki- dosłownie cały przekrój charakterów i postaci. Oczywiście lale i typowe blachary też się wiadomo zdarzały , ale to w jaki sposób ten film pokazuje postacie kobiet- uczennic LO- to jest jakieś totalne nieporozumienie. Kobiety przedstawione są jako tępe bezbarwne kukły będące tłem dla perypetii tych chłopaków. W ogóle kobiece postaci w polskim kinie lat 90 to często były niestety takim właśnie nieporozumieniem...i ten film jest na to najlepszym dowodem.

W tym filmie nie faktycznie charakterystycznych kobiet w stylu pankówa czy metalówa, ale taki był scenariusz i wizja Pasikowskiego. W każdym jego filmie kobiety są puste i łatwe. Facet trzyma się konwencji i główne role sa obsadzone niemal zawsze facetami. Jedyna aktorką z prawdziwego zdarzenia, która coś tam się odznaczyła w filmach Pasikowskiego to Ola Nieśpielak - reszta to takie półamatorki. Oczywiście sama Ola grając rolę dziennikarki z Paryża, czy dziewczyny Wieśka w Reichu grała role albo puszczalskiej dla kariery albo utrzymanki.