Na wstępie, powiem, że film mi się podobał. Dla niego mocna 6, prawie 7! Trzymał mnie w napięciu, a zakończenie lekko wbiło w fotel:)
Aktor wprost genialnie pasował do roli dozorcy w moim odczuciu.
Czy ktoś wie, co za środka używał woźny do usypiania?
To jakiś hardorowy towar był, raczej nie chloroform!