W rytm bijącego serca i akompaniamentu orkiestry, bez komentarza lektora, ukazują się czarno-białe, pełne zacieków obrazy - wschodzącego i zachodzącego słońca, a pomiędzy nimi upływającego ludzkiego życia. Od ufnej roześmianej twarzy dziecka po zapadnięte policzki i zgaszone oczy starca. Zbliżenia na oko są aluzją do oka kamery.