Ma kilka błysków, ale całość płynąca na jednej, satyrycznej nocie w ogóle do mnie nie trafiła. To, co krytykom się podobało, mi wydało się sztuczne i nijakie. Barwne, charakterystyczne postacie dość szybko się zużywają i też jadą na jednej nocie. Humor jest specyficzny i dla mnie mało zabawny. Rzeczy niesamowite,...
czyli jak przestałem się martwić i pokochałem pułapki prokrastynacji..
polityczna postapka satyryczna z proaktywnym antypedofilskim czatbotem, nocą zazombionych onanistów, niebem czarnym jak gęstniejąca smoła, morzem gęstym jak zasmolone niebo, smołą niebiańską jak morze czarne i drugim ulubionym organem woody'ego...