Wiek XVII nie miał większego literackiego talentu i bardziej bulwersującego skandalisty w jednej osobie. John Wilmot (Johnny Depp), hrabia Rochester, sławę rozpustnika na dworze angielskiego króla, Karola II (John Malkovich), zyskał sobie bluźnierczymi sztukami i życiem pełnym erotycznych i awanturniczych ekscesów. "Rozpustnik" to historia ostatnich lat życia największego buntownika czasów przed Jamesem Deanem.
Czy nie można było tytułu przetłumacz dosłownie czyli Libertyn?, przecież to pojęcie jest powszechnie
znane. W programach tv pojawia się pod hasłem właśnie jako Libertyn
Oglądając film, możemy zadawać sobie pytanie: Cóż to za sztuka, która rozwścieczyła nawet tak liberalnego władcę, jak Karol II? Dlaczego John Wilmot zdecydował się ją wystawić, doskonale zdając sobie sprawę, że przekreśla to jego dworską karierę?
Ponieważ film poprzestaje na pokazaniu fragmentu przedstawienia, nie...
Kreacji, którą stworzył Deep mamy z założenia nie polubić. |Myślę, że kwestia, którą wypowiedział w swoim prologu jest swoistym wyzwaniem. "Jestem świnią, czy więc potraficie dojrzeć we mnie coś więcej niż erotomana i alkoholika?". Ja polubiłam hrabiego Rochestera. Polubiłam też cały film. Nie tylko za dobrą muzykę,...
więcej...w którym Depp objawił mi się na nowo. Myślałem, że po obejrzeniu jego "Piratów z karaibów", "Arizona Dream", czy nawet "Marzyciela" mam go wypisanego tak jak chce, tak jak gra, jakim jest aktorem. Brednie. Dopiero po "Rozpustniku" widzę Johnnego Deppa w okazałości, ale nie pełnej - mam nadzieję, że kiedyś w ów...
Jest teatr w teatrze, wyuzdanie, ale nie ma erotycznego magnetyzmu, jest za to coś jak u Fredry w XIII księdze "Pana Tadeusza". Mnie mierzi postać głównego bohatera, bogatego erotomana i grafomana, który próbuje czasem filozofować, co jest dość żałosne. Sam film został poprawnie "uczyniony", ale Depp mi tu nie pasuje....
więcej