25-letnia Laura (Monica del Carmen) jest dziennikarką. Mieszka w niewielkim mieszkaniu w Meksyku. Na jej przeszłości ciąży tragiczne brzemię, które nie pozwala o sobie zapomnieć. Gdy spotyka Arturo (Gustavo Sánchez Parra) rozpoczyna się między nimi intensywny i namiętny romans, który miesza czułość i ból, miłość i sadyzm.
Facet sikający na nagą kobietę, masturbacja z genitaliami kolesia na wierzchu - takie sceny to wyłącznie tania popelina, która ma przyciągnąć przed ekran. Jeśli przekraczanie granic jest miernikiem sztuki to ten film celuje w wysoką sztukę. Dla mnie jednak takie szokowanie widzów nie ma nic wspólnego z kulturą i...
... ale tylko Tym, którzy będą w stanie go zrozumieć :-) Odnoszę wrażenie, ze większość osób wypowiadających się na temat tego filmu zupełnie go nie zrozumiała. Otóż na film nie należy patrzeć przez pryzmat odgrywanych w nim scen seksualnych. Seks jest tylko narzędziem do wywołania refleksji na temat szczęścia, sensu...
więcejCzasem chciałbym, aby na filmwebie można było oceniać filmy tak jak w niektórych
magazynach ocenia się gry komputerowe. Ocenie podlega np. grafika, audio, grywalność a
potem autor recenzji wystawia ocenę ogólną.
Ten film to po prostu film o samotności. O cenie jaką niektórzy są gotowi zapłacić za odrobinę...
Ten film nie jest taki, jakim się wydaje. A na pewno nie taki, jak w opisie.
Wielka samotność przemawia przez główną bohaterkę. Ewidentnie wyczuwamy w niej jakieś piętno, które nie daje o sobie zapomnieć.
Dlaczego tak łatwo daje się upokarzać? Czy tylko dla pokręconej seksualnej przyjemności?
Czy też może chwilowy...