Po zwycięstwie wojsk polskich nad połączonymi siłami rosyjskimi i szwedzkimi ruski car został
przywieziony na Zamek Królewski do Warszawy gdzie 29 października 1611 roku padł na
kolana, bił pokłony i oddał hołd królowi Polski. Szkoda, że nie pokazali tego w tym filmie, bo to
akurat mniej więcej tamte czasy :)

Było to tak znaczące wydarzenie, że Rosjanie przez kolejne wieki mocno kombinowali jakby tu
zatrzeć pamięć o hołdzie ruskiego cara w Warszawie. Poszukiwali m.in. obrazów, które
namalowano dla upamiętnienia tamtych wydarzeń :)

W Warszawie wybudowano także grobowiec dla wziętego do niewoli cara i jego rodziny, czyli
tzw. Kaplicę Moskiewską (wybudowana około 1620 roku). Mauzoleum to było także miejscem,
które upamiętniało wielkie zwycięstwo Polaków pod Moskwą. Kaplica Moskiewska i inne
przedmioty, dokumentujące pobyt w Rzeczypospolitej cara Wasyla IV Szujskiego i jego rodziny
stanowiły „sól w oku” późniejszych władców dynastii Romanowów.

W 1647 od cara Aleksego I Romanowa wpłynęła prośba strony moskiewskiej, aby zburzyć
Kaplicę Moskiewską – wówczas jedyną prawosławną kaplicę grobową w Warszawie, lecz król
Polski Władysław IV odmówił, przekazując, że może zwrócić jedynie tablicę nagrobną cara.
Kolejne żądania dotyczyły opisów polskiego tryumfu. Ktokolwiek opisywał hołd cara Szujskiego
w sejmie Rzeczypospolitej mógł się spodziewać, że poseł moskiewski zażąda spalenia dzieła i
głowy piszącego, jako zadośćuczynienie zniewagi carskiego majestatu. W 1678 za panowania
króla Jana III Sobieskiego wpłynęła prośba cara Fiodora Romanowa o wydanie dwóch obrazów
Tomasza Dolabelli z Zamku Królewskiego przedstawiających hołd cara Wasyla Szujskiego z
braćmi: Dymitrem i Iwanem przed królem Polski.

W 1818 roku Kaplica Moskiewska została rozebrana przez Rosjan aby ''...na zawsze pogrzebać
w pamięci Polaków wspomnienia o poprzednim polskim gmachu''. Kaplica ta była przewidziana
do rekonstrukcji według projektu Mariana Lalewicza w 1939, ale wtedy wybuchła II wojna
światowa. Po 1945 roku nie udało się jej odbudować z wiadomych względów. Mało tego... w
1954 w czasach PRL rozebrano rotundę z XVII w. przy ul. Świętokrzyskiej 1 z powodu uznania
jej przed 1939 za pozostałości Kaplicy Moskiewskiej! Tak właśnie boli Rosjan tamten wpierdziel
który dostali od Polaków... minęło już 400 lat a oni wciąż o tym pamiętają.