Mi to wygląda na sequel Żony na niby, jest para, która przez uroki otoczenia (Hawaje/Afryka)
przekonują się do siebie. Jednakże żona mi się podobała i to też z chęcią zobaczę, ale fajnie by było
zobaczyć nowe pomysły :)
większość filmów Sandlera jest na jedno kopyto, ale jakoś mi to nie przeszkadza :D
O tym samym pomyślałam. Tylko w tym wypadku może być nieco słabiej, być może dzieciaki uratują film. Do kina na pewno nie pobiegnę, ale na dvd pewnego jesiennego wieczoru obejrzę.
ja już widziałam i potwierdzam, że wyszedł tu trochę odgrzewany kotlet. Co więcej momentami są postaci z wcześniejszych filmów ;) miło się ogląda, ale więcej niż 6 nie dam.
oglądałaś z polskimi napisami lub lektorem? jak tak to prosze powiedz mi gdzie znalazłaś :)
trafiła mi się świetnej jakości kopia po angielsku z chińskimi napisami :D póki co, trzeba poczekać na polską wersję ;)
a to z chinskimi napisami własnie mam i anglojezyczną ale ja czekam na lektor albo napisy ;) bo i tak mało zrozumiem :p
Niby podobny, a jednak inny ... tutaj dużo dały dzieciaki (szczególnie jak samemu ma się dzieci ;) Mnie zdecydowanie urzekł i przebił "Żone na niby".
film cudny z klimatem i świetnym humorem. Uwielbiam ten film :) Oglądałam również z chińskimi krzaczkami, ale o dziwo bez większych problemów szło zrozumieć angielski - chyba wyraźnie mówili :P Polecam w 100%