Ciekawe jakie znaczenie w tej części będzie miał Vaako. Może będzie pomagał Riddickowi?
Byłoby genialnie!
No przydałaby się. Niby podane jest 2013, więc jeszcze trochę czasu jest na podanie daty premiery.
Najpierw było podane 2011, później 2012, z samej daty "2013" za bardzo bym się w tej sytuacji nie cieszył...
Zdjęcia do filmu zakończyły się w marcu. W kwietniu film wszedł do post produkcji, czyli dodawana jest muzyka, efekty, film jest przycinany, dodawane są napisy początkowe i końcowe itp. - ile to potrwa? Nie wiadomo. Trwać to będzie na pewno dłużej niż trwały zdjęcia do filmu. Ale myślę, że na pewno dostaniemy go w 2013 roku. Sam strzelam, że do kin wejdzie w kwietniu 2013 roku, ale to tylko takie gdybanie. Bo niczym nie mogę tego potwierdzić.
Niestety nie ma najważniejszej rzeczy obecnie dla mnie. Oficjalnej daty premiery :).
Myślę, że Vaako przyczyni się w największym stopniu do tego, że Riddick zostanie porzucony na obcej planecie. W końcu Vaako najbardziej pragnie władzy nad necromongers, a jedyną przeszkodą na jego drodze jest właśnie Riddick, obecny Lord Marshall (o ile można go tak nazwać)
Co do samego filmu, to faktycznie długo nie było żadnej informacji. Ciekawe ile jeszcze poczekamy na oficjalny plakat lub zwiastun?
Masz rację, to małżonka pragnie władzy, i umiejętnie kieruje małżonkiem. Pisząc "w końcu Vaako najbardziej pragnie władzy nad necromongers" miałem na myśli, że ostatecznie w "Kronikach Riddicka" Vaako przestaje się wahać i ulega wpływom żony, a tym samym pokusie władzy. Przynajmniej tak ja to widzę, to tylko moje zdanie.
Zresztą tym razem w obsadzie nie ma Thandie Newton, więc pewnie wątek jej wpływu na męża i ich relacji zostanie pominięty i być może Vaako samodzielnie będzie chciał przejąć władze. Albo postać Dame Vaako zagra Keri Hilson... :)
może być też tak, że sama rola Vaako będzie epizodyczna. Więc nawet postać samej Damy (:P) nawet nie będzie uwzględniona. Tak wynika z opisu fabuły. Vaako pozostawia go na obcej planecie i odlatuje. Dalej akcja toczy się przy Riddick'u a Vaako jest pominięty.
Vin Diesel wspomniał kiedyś o możliwych kontynuacjach: "Underverse" i "Furya"; może tam Vaako będzie miał większe pole do popisu... o ile te filmy kiedyś powstaną :)
też słyszałem że ma nadzieję że ten film otworzy drzwi kontynuacjom.. było by fajnie :)
Miejmy nadzieję, że nowy film nie tylko zwróci koszty produkcji, ale także coś zarobi. Byłoby dobrze, gdyby pozostałe filmy Vina (np Fast Six) godnie radziły sobie w box office, bo to ugruntuje jego pozycję w oczach włodarzy Universalu, i da większe szanse na możliwe kontynuacje. :)
Ale wy nie domyślni ... Vaako wyciula Riddicka i zostawi na tej nowej planecie ... która będzie z pewnością połączeniem Krematorii i ciemnej planety ...
z oficjalnego opisu wynika ,że to własnie Vacco obali Ridicka z tronu i zostawi na jakiejś tam planecie daleko w kosmosie. Vin diesel na fejsbukowym pisał najpierw o 12.12.2012 jako date premiery, ale potem zmienił to na styczeń 2013
Niedługo powinien być news o dacie premiery. Dziś oficjalnie potwierdzono, że film będzie miał kategorię R, tak jak tego chciał duet Twohy-Diesel.
http://www.comingsoon.net/news/movienews.php?id=96545
Może ktoś to już wie, bo news jest trochę stary: na oficjalnej stronie reżysera Davida Twohy'ego można zobaczyć zdjęcie Karla Urbana jako Vaako.
http://davidtwohy.wordpress.com/
wiemy jedno, że Vaako nie będzie pomagał Riddickowi. Zresztą zdziwiła bym się mocno gdyby tak było. Vin pisał o tym, że chcą wrócić do koncepcji Pitch Black, gdzie Riddick nie jest bohaterem, lecz tylko kolesiem który chce przeżyć. Taki nawet anty-bohater. Gdyby Vaako mu pomagał w kolejnej części i walczyli by ramię w ramię np o Furię to raz, że to mijało by się z założeniami Necromongers, którzy chcieli podbić wszechświat (a Vaako jest Necromongerem), a dwa to po prostu byłoby zbyt cukierkowate jak na Riddicka. Pamiętam, że wiele osób zarzucało twórcom, że zrobili postać Riddicka zbyt dobrą w Kronikach, w sensie, że jest tam pozytywnym bohaterem, ratującym ludzi, podczas gdy w Pitch Black jego fenomen polegał na tym, że był on mordercą , zbiegiem, który jedynie chciał przeżyć i choć widz miał mieszane uczucia co do charakteru postaci to jednak mu kibicował.
Po trailerze to można stwierdzić, że zrobili remake "Pitch Black". Mogli go dochamic na wiele sposobów, ale powrót do korzenie to niekoniecznie ciekawa wizja jak dla mnie.
Hymm z tego co czytałam to raczej nie jest remake Pitch Black, nie wracają do samej fabuły filmu tylko do tamtej koncepcji postaci. Ma być walka o Furię. Jeśli faktycznie zrobią tak, że przez cały film będzie uciekał z planety walcząc z potworami i (jak jest w opisie) łowcami głów to faktycznie nie zapowiada się ciekawie, ale jeśli dodadzą do tego wątek powrotu Riddicka na rodzimą planetę i walkę o nią, to jak myślisz theonlykind - byłoby ciekawie?
Swoją drogą mogliby wydać komiks i wyjaśnić tam pochodzenie Riddicka, sprawę Furii i wątki , które nie zmieściły się w filmach. Tak jak było z Firefly.
Widziałeś trailer? https://www.facebook.com/photo.php?v=564806580208022&set=vb.512011288820885&type =2&theater
zapowiada się ciekawie :)
Widziałem i jeśli się pojawi motyw Furii to będzie ciekawie, ale po trailerze to go nie widać. Zamiast komiksu wolał bym porządnie zrobiony serial :)
O! masz rację! Byłoby cudownie obejrzeć dobrze zrobiony serial z Riddickiem, tym bardziej że nie ma seriali w takiej tematyce. Przypuszczam jednak, że Vin Diesel nie zgodziłby się grać w tym serialu, więc musieli by zmienić aktora i nie mam pojęcia kto mógłby go zastąpić żeby jakoś to wyglądało. No może Vin by się zgodził, ale gdyby serial był mini serialem tak jak Sherlock - trzy odcinki na sezon, ale za to półtoragodzinne.