PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=679120}

Resident Evil: Ostatni rozdział

Resident Evil: The Final Chapter
2016
5,4 32 tys. ocen
5,4 10 1 31604
2,5 13 krytyków
Resident Evil: Ostatni rozdział
powrót do forum filmu Resident Evil: Ostatni rozdział

Dziś wróciłem z kina. Film sam w sobie podobał mi się bardzo i był fajnym zwieńczeniem serii. Jednak nie zrozumiałem trzech kwestii (nie wiem, może to przez to moje przeziębienie byłem jakiś rozkojarzony, albo to błąd w scenariuszu). Jeśli zdoła mi ktoś jakoś to wytłumaczyć, to będę niezmiernie wdzięczny ;)

1. W jakim celu Wesker w 5-tej części zwabił Alice (i pozostałych) do Waszyngtonu i udawał tam, że jest dobry? Tym bardziej nie rozumiem, bo kiego grzyba wstrzyknął Alice Wirus T, zwracając jej nadprzyrodzone moce. Jest to dla mnie niepojęte, ponieważ w 6-tej części zarówno Isaacs jak i Wesker chcieli ją zabić (w sumie jak całą, pozostałą przy życiu ludzkość). Skoro więc chcieli ją zlikwidować, to nie rozumiem w jakim celu zwrócono jej moc, skoro wtedy była praktycznie niepokonana. Na upartego, tłumaczę to sobie tak, że chcieli aby pomogła im wytłuc armię potworów w Waszyngtonie, a po wszystkim planowali ją zabić. Innego wytłumaczenia nie widzę. Chociaż to i tak jest trochę naciągane moim zdaniem.

2. Gdzie podziała się Jill, Leon, Ada i "córka" Alice? Piąta część kończy się tak, że wszyscy wymienieni (+ Claire) stoją z Weskerem na dachu Białego Domu i patrzą na pole bitwy. Szósta część zaczyna się zaś tak, że oprócz Alice, na polu bitwy nie ma nikogo. Nie ukrywam, że wkurzył mnie fakt, iż poraz kolejny słuch o niektórych osobach zaginął z chwili na chwilę. Tak jakby te postacie nie istniały wcześniej. Szczególnie razi brak jakiejkolwiek wzmianki od "córce" Alice, z którą w piątej części zdążyła się bardzo zżyć. I co, tak nagle niby miałaby gdzieś fakt, że jej córka oraz przyjaciele zniknęli bez śladu / zginęli? Ja rozumiem, że twórcy mogli chcieć zrobić to celowo, aby widzowie sami snuli swoje teorie, ale są jednak jakieś granice. Tutaj na upartego tłumaczę to sobie tak, że zarówno "córka", jak i Jill zginęły podczas tej wielkiej bitwy pod Białym Domem. Oprócz nich, nie wiadomo również, co stało się z Chrisem - bratem Claire (był tam co prawda jakiś Chris, ale to nie on chyba, prawda?).

3. Trzecia kwestia nurtuje mnie najbardziej. W drugiej części było WYRAŹNIE powiedziane, że Wirus T został stworzony przez Doktora Ashforda, który pracował nad nim, aby jego niepełnosprawna córka odzyskała sprawność w nogach. Co prawda była tam wzmianka o tym, że wirus ten (a raczej recepta na niego) został jemu później skradziony przez Umbrellę, dla której pracował. Mimo to, w szóstej części (na samym początku) pokazano, że twórcą Wirusa T jest jakiś James Marcus, który opracował go dla swojej córki, która chorowała na straszną chorobę i bardzo szybko starzała się. No co jak co, ale tutaj polecieli po całości, bo nie wiem, jak to niby wytłumaczyć. Tym bardziej, że od drugiej części, o Angeli (córce Dr Ashforda z drugiej części) słuch zaginął i do tej pory nie powiedziano, co się z nią stało.


Oprócz tych niejasności, cały film podobał mi się bardzo i z czystym sumieniem wystawiłbym jemu 10 (może i zasługuje na 9, ale podniósłbym notę za ciekawe zwieńczenie całej sagi i bardzo dużo akcji oraz świetny klimat, a także sentyment do serii). Jednak te niejasności, które muszę sobie tłumaczyć po swojemu (trzeciej niejasności to za cholerę nie mogę), muszę wystawić jemu max 7, albo 8, bo to jednak poważne błędy. Może dla kogoś, kto oglądał każdą część w dniu premiery i nigdy do tego filmu nie wracał, całość wydaje się w 100% spójna. Jednak ja odświeżyłem sobie wszystkie 5 części w zeszłym tygodniu, więc to, co dziś ujrzałem w kinie, zaskoczyło mnie i to bardzo.

Co do Czerwonej Królowej, zaskoczyło mnie to i ten wątek pociągnęli oraz wytłumaczyli fajnie. Jednak powyższe 3 kwestie nie dają mi spokoju...

Jeśli ktoś ma jakiś pomysł, o co w tym mogło chodzić, to proszę dać znać :)

ocenił(a) film na 7
slawmm

Była mowa w ostatniej części, że Wesker zdradził Alice - ale nie pokazali jak, w jakim celu.

Mnie nurtuje jeszcze jedno - jak się okazało niby to ten ojciec Alice stworzył dla niej tego wirusa bo się starzała. W filmie było pokazane, że ten wirus ją "uleczył" i stała się "normalna". A pod koniec filmu widać Alicie starą... Nie zadziałał jednak wirus? Musieli to odkręcić? Czy coś pominęłam bo już sama nie wiem.

Ogólnie gdyby nie te błędy, to film ładnie by zakończył i wyjaśnił całą fabułę.

ocenił(a) film na 7
Kroca_

Dodam, ze czasowo również nic się nie zgadza - nie minęło aż tyle czasu, żeby 9 latka stała się nagle ~70 letnią kobietą na wózku. Ani nie zgadza się czasowo to, że Umbrella zabrała wirusa Ashfordowi i dała go Alicie. Bo córki Ashforda jeszcze na świecie nie było (?)

ocenił(a) film na 7
Kroca_

nie obejrzałeś uważnie, przypomnij sobie, było mówione, że ta dziewczyna jest chora i że w wieku 10 lat będzie wyglądać na 90 lat

ocenił(a) film na 7
matiklider

Tak tylko później była scena, że ją wirus uleczył ;)

ocenił(a) film na 7
Kroca_

dzisiaj byłem w kinie i z tego co pamiętam to na początku jej ojciec myślał, że ją wyleczył, a potem były skutki uboczne czyli mutacja i widocznie udało się im to jakoś odkręcić, a z drugiej strony skąd wzięli w tak krótkim czasie to antidotum dla córki (nie to które ostatecznie zabiło wirusa T), bo kto na nowo wynaleziony lek ma już antidotum (a zwłaszcza, że skoro to był początkowo lek, to po co miałby ktoś robić antidotum), więc tak naprawdę córka wynalazcy powinna się zamienić w zombie, w tym filmie powstało strasznie dużo niespójności

ocenił(a) film na 7
matiklider

kolejna niespójności, skoro Alice została stworzona przez dr. Isaaca to czemu nie potrafił jej w 3 części stworzyć całkiem na nowo, tylko miał z tym problemy i cały czas klony Alice były niekompletne, w sumie pewnie wynika to z tego, że reżyser sobie olał poprzednie części i miał gdzieś czy to będzie spójne czy nie, no ale to nasz problem

ocenił(a) film na 7
matiklider

Moim jedynym wytłumaczeniem jest to, że doktorek potrzebował głównej Alice, żeby stworzyć tą, którą widzieliśmy przez 6 części. Jako że babcia Alice spała czekając na apokalipsę, nie mógł znów jej użyć do klonowania. Wiadomo że doktorek to też był klon i nie wiedział że jego oryginał również sobie śpi. Więc potrzebował głównego klona Alice, bo nie wiedział nawet o starszej Alice. Pewnie myślał że Alice to oryginał.

ocenił(a) film na 7
Kroca_

to ma w sumie sens