Włoskie filmy klasy D, z przełomu lat 70/80, które kiedyś namiętne emitował kanał Polonia1, okazują się być prawdziwym arcydziełem w porównaniu z tym czymś. Może o czymś nie wiem i ten "film" to była praca zaliczeniowa jakieś domorosłego, początkującego "reżysera" na zakończenie np gimnazjum? Gra aktorska w tym czymś nie występuje, a efekty specjalne były robione chyba na ATARI 65. Producent powinien wypłacić odszkodowanie za obejrzenie czegoś takiego...