Po śmierci żony Oren Little (Michael Douglas) staje się zgorzkniałym, zamkniętym w sobie człowiekiem, stroniącym od kontaktów z innymi. Jednak pewnego dnia na prośbę syna zmuszony jest przyjąć pod swój dach 9-letnią wnuczkę (Sterling Jerins). Rezolutna dziewczynka niespodziewanie wnosi w jego życie odrobinę radości. Dzięki niej Oren... czytaj dalej
o życiu , przemijaniu i przewartościowywaniu z biegiem lat ... Wystarczy zatrudnić prawdziwych aktorów !
Film bez głębszych treści, ani wzlotów ani upadków. Ot taki sobie. Trochę miły czasami trochę nudny. Tak czy siak aby chociaż te drobiazgi zrozumieć trzeba mieć maturę już dawno, dawno hen za sobą.