Fabuła z dupy - zero dbałości o detale, szczegóły, logikę... I to tego absurdalny finał. Szkoda czasu
w momencie zgłoszenia na policję, gdyby nie było z nią jakiegokolwiek kontaktu powyżej 48h, zostałaby podjęta próba namierzenia telefonu. Jeśli telefon jest wyłączony, po kilku dniach sprawdzono by logi z telefonu, na których, byłaby lokalizacja domu męża. Film można byłoby skrócić o dobre 40min, a i sąsiad by żył xD takich głupich momentów jest całkiem sporo. Pobranie leków przez nieupoważnionego ze szpitala (gość na wózku, nawet jak tam pracował, rzuca się w oczy) tez strasznie naiwne. Moment gościa na wózku pod prysznicem, skrupulatnie czyszczącego swoje ewentualny ślady to już kompletna groteska.
xd lokalizacja domu męża powiadasz? Co za bzdura. To co policja może sprawdzić to ostatnie logowanie do nadajnika. W mieście zasięg sygnału to około 1,5 km - 4 km. Czyli telefon znajdował się w obrębie okręgu o średnicy 3-8 km czyli jakieś 7 -14 km kwadratowych powierzchni. Nawet jeśli dom psychopaty znajdował się w obrębie nadajnika, to nie jest wystarczający powód do przeszukania.
Zgadzam się. Kolo na wózku cichaczem przeprowadza atak zza prysznica, calkiem sensowne. Ekipa sprzątająca tez dobra... Gość najpierw mowi, ze biedny z renciny musi żyć, a potem nagle szasta groszem na lewo i prawo.
...a do tego jeszcze bójka na klatce schodowej i nikt z mieszkańców się nie zainteresował ,choć denerwowało szczekanie psa , supermen dzbany nożem spadł z kilku pięter i przeżył ,a zamiast wylądować w co najmniej w psychiatryku zostaje odebrany przez swoją ofiarę ,będąca w ciąży ,która przeistoczyła się z anioła w diabła bez żadnych posttraumatycznych konsekwencji . Tylko idiota może się na to nabrać .