PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=1039}
8,3 698 tys. ocen
8,3 10 1 698439
9,2 95 krytyków
Pulp Fiction
powrót do forum filmu Pulp Fiction

Jak myślicie ,co było w walizce?





użytkownik usunięty
Justyna_0288

Kasa albo narkotyki:) Pewnie to pierwsze. Chociaz twoje pytanie uswiadomilo mi, ze to nie jest takie oczywiste...

To byłoby za proste.

Justyna_0288

Jest parę koncepcji!
Moja ulubiona to wersja, w której zawartość zalizki to dusza Marcellusa Walleca... już tłumaczę:
1. Dusza ma piękny blask, który opromienia każdego otwierającego walizkę
2. Dusza, to najpiękniejsza rzecz na Świecie, a gdy Vincent Vega otwiera walizkę mówi to siebie - "To piękne!"
3. Wg legendy dusze człowieka wyjmuje się przez kark. W pierwszej scenie, w której widzimy Marcelusa w szatni przed walką bokserską stoi on tyłem do kamery, a na jego karku widnieje plaster!

Piękne hipoteza, jak myślisz? Ja jestem zachwycony!

Jacobi

Nigdy o niej nie słyszałam ,ale jest świetna. A są jeszcze inne koncepcje?
Co do złota , to była taka pierwsza myśl ,ale mnie nie to raczej nie przekonuje.

Jacobi

oglądałem kiedyś wywiad w Tarantino i po długim proszeniu powiedził że tam była dusza Marcellusa Wallesa.Tak więc trafiłeś na 100%.Gratulacje

ocenił(a) film na 10
Jacobi

do tego szyfr do zamka walizki Walleca - 666 - wykradł spowrotem swoją zaprzedaną diabłu duszę, to pewne:)

ocenił(a) film na 9
Justyna_0288

Jak to powiedziałTtarantino w walizce było to co widz chcial żeby bylo. Moim zdaniem było tam złoto głwonie z z tego względu że kiedy walizka była otwierana wydobywal się z niej dziwny zlote światło (odbicie od złota).

nyaa

Jakby tam było złoto, to raczej by była zbyt ciężka do normalnego noszenia :)

ocenił(a) film na 9
Justyna_0288

A mi sie wydaje że dusza :D Wiecej w ciekawostkach (wiekszosc moja :D) Pozdro

ocenił(a) film na 10
Angel_a

Eghem! Większość, tiaaa :P
Jeśli chodzi o walizkę, to nigdy nie zastanawialem sie głębiej nad jej zawartością... Nie wiem i nie chce wiedzieć :D

Baaad

Kolejna koncepcja mówi, że w walizce był OSCAR dla Tarantino za scenariusz :)

Jacobi

pierwsza koncepcja lepsza

Justyna_0288

też tak uważam!!!

ocenił(a) film na 10
Jacobi

W walisce byly oskary, nie jeseden ale kilka, były one dla Quentina z pewnością pokazaniem jesgo oczekiwań po tym jaki "aplaus" ten film po sobie zostawi. Quentin był pewny tego że film tak oryginalny jak PF przyniesie mu uznanie i że zostanie za swoją pracę nagrodzony. A dlatego zawartość walizki jest dla kazdego tym czym ma być, pionieważ każdy od życia oczekauje innej nagrody za prace i trudy napotkane na swojej drodze.

ocenił(a) film na 10
Justyna_0288

Przyłącze się do koncepcji z duszą. Otóż, do wcześniej podanych argumentów. "To piękne!" - podobno, nie mozna wyrazić, od tak słowami, swojego zachwycenia nad duszą, chwila zastanowienia i "To piękne!"

I jeszcze jedno: widzieliscie jaki kod ma walizka? "666", a wiadomo, że to wzór cyfr szatana. Więc ja przychylam się, do odniesień, że była tam dusza.

Yogi

zapomniałem o tym kodzie! FAktycznie wszytsko przemawia, za tym, że to dusza, ale tak naprawdę jakie to ma znaczenie co jest w walizce?

ocenił(a) film na 8
Yogi

Można też powiedzieć, że Marcellus sprzedał duszę Szatanowi :)

ocenił(a) film na 10
Dobry_2

Zgadzam się z tym że Marcellus sprzedał duszę Panu Lucyferowi :) Dostał w zamian władzę, pieniądze(jest przecież miliarderem) i piękną żonę. Kiedy przyszła pora by Marcellus oddał duszyczkę ten odzywiście się zbuntował. So Szatan wysłał swoich podwładnych ziomków(Brett, ten z grzywką itp.) po duszę Wallace'a. Ziomki przyszli do Wallace'a pod pretekstem zrobienia jakiegoś ciemnego interesu. Marcellus nie miał pojęcia, że są wysłannikami Szatana i skusiła go perspektywa zarobienia kupy szmalu więc zgodził się zawrzec z nimi deal. Kiedy to miało nastąpić ziomki wyssali przez malutką dziurkę w karku duszę Marcellusa tylko sobie znanym sposobem, schowali ją do walizki i uciekli. Ale wśród ziomków był Marvin...Marvin był to znajomy Julesa z jego młodzieńczych lat, wychowywali sie razem w murzynskim gettcie. Ale kilka lat przed tym kiedy Jules zaczął pracować u Marcellusa, Marvin zginął w strzelaninie gangów(sam był bowiem gangsterem). No więc Marvin po śmierci trafił do piekła i przypadek sprawił, ze był on jednym z ziomków Szatana, którym została powierzona misja odzyskania duszy Grubego. Marvin wiedział, że jego kumplowi z dzieciństwa może dostać się po dupie od pozbawionego duszy Wallace'a więc zdecydował się mu pomóc. Pomogli mu w tym jego sami kumple, którzy po zdobyciu walizki z zawartością, pewni siebie zapragnęli skorzystać z jednej z ziemskich uciech jaką jest niewątpliwie jedzieniae niezdrowego żarcia :))) Kupili więc hamburgery, frytki i gazowane napoje,a następnie skitrali się w jakimś mieszkaniu by tam to spożyć i się zrelaksować(nie mieli łatwego zycia usługując Szatanowi). Marvin to wykorzystał i zawiadomił o miejscu ich pobytu Julesa, umówili się, że otworzy im drzwi ok. 7:25. Widać było zaskoczenie ziomków gdy rozpoznali znajome twarze.. widać też było łatwośc z jaką Jules załatwił inteligentnego,ale ciotowatego Bretta swoją typowo-murzyńsko-krzykliwą gadką :) Po małych problemach z dostarczeniem walizki, Wallace odzyskał swoją duszę. Ale Szatan to gośc z klasą,on nie daje tak łatwo za wygraną, postanowił uprzykrzyć nieco życie Big-manowi :) Sprowadził na jego drogę Zeda i Maynarda... A ci wiadomo już co Marcellusowi zrobili...hehe Wracając do sytuacji z pokoju kiedy Jules i Vincent nie zostali trafieni żadną z kul jednego z ziomków Szatan, tak, TO BYŁ PIEPRZONY CUD ( and I want You to acknowledge it :D ) Bóg naprawdę zatrzymał te kule. Chciał nawrócić na lepszą drogą panów bandytów-Vega i Winsfield, chciał dać im do myślenia. Jules to zrozumiał i postanowił zejść ze złej drogi, Vincent niestety nie, i dlatego dzień później wiadomo jak skończył... To dowód na to że w "pulp ficiotn" wystąpił i Bóg i Szatan ;) jeżeli chcecie coś jeszcze wiedzieć o "PULP FICTION" to śmiało pytajcie :) Jeżeli twierdzicie, że mam bardziej popieprzone pomysły niż sam Mistrz Tarantino to wezmę to za komplement :D See Ya 'round and stay outta troble, You crazy kids. =D

ocenił(a) film na 8
Jules_4

No wiec Jules, jak myślisz, kto w PF byl Jezusem Chrystusem? Ja wiem, czekam na odzew :)

ocenił(a) film na 10
Dobry_2

Hehe nie mam kompletnego pojęcia, nie będę nawet strzelał. Wg mnie żadna z postaci nie posiada cech Chrystusa :P Czekam na Twoją wersję. Jeżeli ktoś ma ochotę podyskutować na podobne tematy związane z PF i nie tylko, zapraszam na mój blog :)

ocenił(a) film na 8
Jules_4

Jezus to Lance. Sugeruje to wygląd i zachowanie: Nie robi, tylko nakierowywuje - nie wbija igły, ale pomaga to zrobić Vince'owi... na początku nie chciał przyjąć Vincenta, gdyż ten zgrzeszył, porządając żony bliźniego swego. Wybaczył mu też, że pwoiedział ne jego żonę (czyli w domyśle Marię Magdalenę) " Ta z gównem na twarzy".
Daje to, co ludzie od niego chcą: Jezus nie zabrania złego, więc Lance nie opiera się na dawaniu heroiny.
Jeśli rozpartujemy film w takich kategoriach, jest tutaj też Grzesznik - Vincent, A także apostoł - Jules, który tak jak Szaweł na początku tępi ludzi, a potem nawraca się. I dochodzimy do najbardziej kontorwersyjenj postaci - Ringo. Jest to człwoiek. To każdy z nas. Czyni źle, ale spotyka na swej drodze ucznia Jezusa (chociaż nie ma bezpośredniej łaczności między Jezsuem a Apostołem) i rozumie swój błąd.
Jeszcze jedno - Wolf, do którego nie doszedłem.
Zed i jego ciotowate kumple - Manyard i Pokrak to plagi , które ukarały Marcellusa. Za co ? Można pomyśleć tak: Jules się wypisał z jego szeregów, a Marsellus nie uświadomił sobie tego, że także czyni źle, mimo że Jules na pewno podał mu powód...

Doszliśmy do tego z kolegą, podczas oglądania PF kolejny raz. Byliśmy nieco pod wpływem, ale jak się okazało, część rzeczy jest zaskakująco logiczna :)

Teraz pozostaje przetłuamaczyć film na Koran :)

ocenił(a) film na 10
Dobry_2

Jezus to Lance? Hmm..ciekawa koncepcja :) Z wyglądu faktycznie może go przypominać, ale z zachowania? Może nie wbija igły bo się boi, nie chce przyjąć Vincenta bo rozpieprzył mu chatę, nie wkurza się też na niego gdy tamten obraża jego żonę bo ma poczucie humoru, a sprzedaje dragi bo musi jakoś zarabiać, a do ciężkiej pracy widać że Lance nie pasuje :) Quentin powiedział, żebyśmy interpretowali jego filmy jak chcemy, ale nie porównywałbym PF do Biblii :P Ale jak już powiedziałem: interesting point.

użytkownik usunięty
Jules_4

Jules, kim wedlug Twojej biblijnej teorii jest Jim?

ocenił(a) film na 10

Hehe chyba pomyliłeś mnie z Szymkiem, on wysnuł biblijną teorię o bohaterach PF. Ja tylko stwierdziłem, że w PF swój udział mieli Bóg i Szatan. :) A Jim jest prawdopodobnie byłym gansterem, który już z tym skończył i żyje normalnie. Widok trupa w ogóle go nie rusza więc musiał mieć z tym już do czynienia.

ocenił(a) film na 10

Hehe chyba pomyliłeś mnie z Szymkiem, on wysnuł biblijną teorię o bohaterach PF. Ja tylko stwierdziłem, że w PF swój udział mieli Bóg i Szatan. :) A Jim jest prawdopodobnie byłym gansterem, który już z tym skończył i żyje normalnie. Widok trupa w ogóle go nie rusza więc musiał mieć z tym już do czynienia.

ocenił(a) film na 9
Justyna_0288

hehehe oczywiscie, że wiekszosc moja :D:D nie no dobra, połowa moja, połowa Twoja... :) :D

ocenił(a) film na 9
Justyna_0288

ten moj koment sie odnosił do wypowiedzi Bad Motherfuckera :P:P

ocenił(a) film na 9
Justyna_0288

w walizce nic nie było (tylko udawali ze cos tam jest) ;) i pewnie była na baterie ze tak sie od niej świeciło.

Boskigrom

Głuoio mi tak obalać budowaną z taką dbałością o szczegóły teorię :), ale sam Tarantino pytany czy w walizce faktycznie znajduje się dusza Wallace`a, zaprzeczył wszystkiemu i stwierdził, jak ktoś to już tu chyba zacytował, że zawartość walizki jest tym czym dany widz chce, żeby była. I to jest zajebiste. Mnóstwo interpretacji, jak chociażby ta z duszą. Ja może podzielę się z wami kolejną, nie wiem czy ktoś o tym tutaj pisał, ale znając scenariuszowe żarty Tarantino, i powiązania między napisanymi przez niego skryptami, to w walizce może być również złoty strój Elvisa, w którym Val Kilmer pojawił się w "Prawdziwym romansie". Co myślicie? :)

ocenił(a) film na 10
eon_blue

a ja czytalam gdzies, kiedys ze tarantino zapytany co jest w walizce odpowiedzial ze niepamieta, wiedzial gdzy ktecili film, ale potem zapomnial, ah ten tarantino
pozd

ocenił(a) film na 9
zooshe

mówie wam - walizka była pusta od samego początku ;D

ocenił(a) film na 10
Boskigrom

Jaasne :] Jakby była pusta to Marcellusowi by tak na niej nie zależało. :P

ocenił(a) film na 9
Jules_4

czemu?? moze walizka, jako sam przedmiot, była drogocenna, a otwierali ja tylko po to aby zobaczyc czy nadal dziala w niej swiatelko ;D

ocenił(a) film na 10
Boskigrom

Taa, równie dobrze mogli użyć do tego lodówki zamiast walizki :P

ocenił(a) film na 9
Jules_4

ale jednak zdecydowali sie na walizke - chyba ze względu na łatwość przechwycenia

użytkownik usunięty
Justyna_0288

a ja myślę że w walizce były diamenty które podprowadziła ekipa ze "Wściekłych psów" (pamiętacie motyw?)

ocenił(a) film na 8

No, w końcu Vic Vega to brat Vincenta Vegi :)

ocenił(a) film na 10
Dobry_2

diamenty z reguły nie dają złotego blasku :P

ocenił(a) film na 10
Baaad

No chyba że jakaś dziwna odmiana diamentów, które dają złoty blask i są warte 15 razy więcej niż zwykłe :)

ocenił(a) film na 9
Jules_4

Spoko temat, spoko rozmowa (najbadziej podobało mi się że jest tam dusza lub oscar), tak sobie siedze i myśle, a może tam był cud który niepozwolił zabić Vincenta i Julesa?
Pozdro

ocenił(a) film na 8
Kowalblebleble

Z tym, że przestał on działać następnego dnia :) Ale teoria jest dobra !! :)

Dobry_2

W walizce byly narkotyki, a oto uzasadnienie vincent otwiera walizke ktora swieci dla niego jak zloto czemu swieci jak zloto a to dlatego ze vincent jest cpunem ktory na widok takiej ilosci "towaru" wariuje. Poza tym w scenie gdy otwiera walizke Jules pyta sie go "czy sie cieszymy" na to vincent "taaaaaaakkk"(tyle towaru moglbym lecic z Ameryki do amsterdamu bez "przystanku"). W tej scenie jest jeszcze jedna zabawna ciekawostka otóż wszyscy w tym pokoju sa cpunami dlaczego a dlatego ze wszyscy sa chudzi jak patyki (po prochach nie ma sie apetytu i chudnie) tylko brett wcina hamburgera i trzezwo mysli. And remember drugs are bad :D

ocenił(a) film na 10
Crem

Wg mnie w walizce nie było narkotyków. Hmm mówisz że wszyscy są wychudzeni, a widziałeś scenę, w której Vince i Jules zdejmują ciuchy na podwórku Jimmy'ego? Nie powiedziałbym żeby byli oni chudzi, a szczególnie Vincent, pomimo tego że ćpa :) Tak więc Twoja teza "kto ćpa jest chudy" jest nieprawdziwa :P
Smoking is bad, you shouldn't smoke, m'kay
Alcohol is bad, you shouldn't drink alcohol, m'kay
Drugs are bad, you shouldn't do drugs, m'kay. :)

Dobry_2

W walizce byly narkotyki, a oto uzasadnienie vincent otwiera walizke ktora swieci dla niego jak zloto czemu swieci jak zloto a to dlatego ze vincent jest cpunem ktory na widok takiej ilosci "towaru" wariuje. Poza tym w scenie gdy otwiera walizke Jules pyta sie go "czy sie cieszymy" na to vincent "taaaaaaakkk"(tyle towaru moglbym lecic z Ameryki do amsterdamu bez "przystanku"). W tej scenie jest jeszcze jedna zabawna ciekawostka otóż wszyscy w tym pokoju sa cpunami dlaczego a dlatego ze wszyscy sa chudzi jak patyki (po prochach nie ma sie apetytu i chudnie) tylko brett wcina hamburgera i trzezwo mysli. And remember drugs are bad :D

ocenił(a) film na 10
Crem

Mówisz to z taką pewnością, jak byś był pewien na 100% że w walizie są narkotyki. Dla mnie już lepszym uzasadnieniem jest to, które świadczy o duszy Marsellus'a (czyli: 666 + plaster + zachwyt ;). Sądzisz że Pumpkin też był ćpunem, dlatego się tak napalił na zawartość? Wychodzi na to ze wszyscy w 'PF' są ćpunami! Zresztą Brett'a i Vincenta nie nazwał bym chudymi jak patyk (ale nie grubymi!!). Trzymaj się swojej tezy, a ja bede się trzymał swojej ;)

ocenił(a) film na 8
Baaad

Czyli w walizce było to, co widz chce, aby było :)

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 10
Baaad

Ja tam wolę gatki w serduszka, ale może to dlatego, że nie jestem czarny.. hehe

Jules_4

"When I looked inside, between scenes, I saw two lights and some batteries" - Samuel L Jackson

hehehe szczera i prawdziwa odpowiedż na to pytanie :D

ocenił(a) film na 10
Crem

W walisce byly oskary, nie jeseden ale kilka, były one dla Quentina z pewnością pokazaniem jesgo oczekiwań po tym jaki "aplaus" ten film po sobie zostawi. Quentin był pewny tego że film tak oryginalny jak PF przyniesie mu uznanie i że zostanie za swoją pracę nagrodzony. A dlatego zawartość walizki jest dla kazdego tym czym ma być, pionieważ każdy od życia oczekauje innej nagrody za prace i trudy napotkane na swojej drodze.