PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=1039}
8,3 698 tys. ocen
8,3 10 1 698388
9,2 95 krytyków
Pulp Fiction
powrót do forum filmu Pulp Fiction

Świetne teksy!

ocenił(a) film na 10

Wpisujcie najlepsze teksty z Pulp Fiction...

ocenił(a) film na 10
helu_2

Chyba "teksTy"?? Teksy to się płaci ;)...

ocenił(a) film na 10
Shalafi

"- Wszystko OK?
- Nie. Kurewsko daleko od OK.
- Co dalej?
- Co dalej? Powiem ci, co dalej. Zamówię kilku czarnuchów, żeby popracowali nad nim z obcęgami i palnikiem. Słyszysz, co mówię, buraku? Jeszcze z tobą nie skończyłem! Zrobię ci z dupy jesień średniowiecza!"

"Czołem, mały człowieczku... Tyle o tobie słyszałem. Przyjaźniłem się z twoim tatą. Pięć lat przesiedzieliśmy w tym hanojskim piekle. Mam nadzieję, że ty czegoś takiego nie przeżyjesz. Ale kiedy dwóch mężczyzn tak długo znosi wspólną niedolę, jeden czuje się odpowiedzialny za drugiego. Gdybym to ja był tym, który... nie doczekał... Major Coolidge rozmawiałby teraz z moim synem, Jimem. Ale los chciał, żebym to ja rozmawiał z tobą, Butch. Mam coś dla ciebie ten zegarek... został kupiony przez twojego pradziadka podczas I wojny w małym sklepiku w Knoxville, w stanie Tennessee. To był jeden z pierwszych zegarków na rękę. Przedtem używano zegarków kieszonkowych. Kupił go szeregowy E. Coolidge, w dniu wyjazdu do Paryża. Twój pradziadek nosił go przez calutką wojnę. Kiedy zakończył służbę, wrócił do twojej prababci, zdjął zegarek i włożył do puszki po kawie. Pewnego dnia ojczyzna wezwała twego dziadka Dane?a, by jechał za morze i walczył z Niemcami. Tym razem była to II wojna światowa. Twój pradziadek dał synowi zegarek na szczęście. Ale Dane miał mniej szczęścia. Był w piechocie morskiej i zginął z towarzyszami broni na Wake lsland. Dziadek stał w obliczu śmierci. Wiedział o tym. Żaden z tych dzielnych chłopców nie łudził się nadzieją. Na trzy dni przed atakiem Japończyków dziadek poprosił Winockiego, strzelca z samolotu transportowego, obcemu... by zawiózł jego maleńkiemu synkowi, którego nie zdążył zobaczyć, ten złoty zegarek. Trzy dni później dziadek nie żył, ale Winocki dotrzymał słowa. Po wojnie odwiedził twoją babcię, przywożąc maleńkiemu chłopcu złoty zegarek taty. Ten zegarek. Twój tata miał go na ręku, kiedy go zestrzelili nad Hanoi. Trafił do wietnamskiego obozu jenieckiego. Wiedział, że żółtki skonfiskują mu zegarek... że mu go odbiorą. Ale to ty powinieneś go otrzymać. Nie pozwolił, by żółte łapska tknęły dziedzictwo jego synka. Więc schował je w jedynym bezpiecznym miejscu: we własnej dupie. Przez pięć lat nosił zegarek w odbycie, a umierając na czerwonkę, przekazał go mnie. Przez dwa lata ukrywałem ten kawałek metalu we własnej dupie. Wreszcie, po siedmiu latach, odesłano mnie do domu. Teraz... mały człowieczku, zegarek należy do ciebie..."

"Shake za pięć dolarów? Nie dolewacie tam czasem bourbona??

"Ścieżka sprawiedliwych prowadzi przez nieprawości samolubnych i tyranię złych ludzi. Błogosławiony ten, co w imię miłosierdzia i dobrej woli prowadzi słabych doliną ciemności, bo on jest stróżem brata swego i znalazcą zagubionych dziatek. I dokonam na tobie srogiej pomsty w zapalczywym gniewie, na tych, którzy chcą zatruć i zniszczyć moich braci. Poznasz, że Ja jestem Panem, kiedy wywrę na tobie swoją zemstę!"

"- Nigdy ci, kurwa, tego nie zapomnę. To jakieś obrzydliwe, jebane gówno.
- Słyszałeś teorię, że kiedy człowiek raz przyzna, że źle postępuje, natychmiast zostają mu wybaczone wszystkie złe uczynki?
- Pierdol się, stary! Chuj, który to wymyślił, nie musiał przez ciebie własnymi paluchami zbierać kawałków czaszki!
- Mam próg wytrzymałości na obelgi, które przyjmuję, jednak teraz jestem wyścigowym autem i mam strzałkę na czerwonym. Wiesz, kurwa, ze wóz wyścigowy ze strzałką na czerwonym jest niebezpieczny. Mogę wybuchnąć.
- Możesz wybuchnąć? Ja za chwilę, kurwa, wypuszczę atomowy grzyb. Za każdym razem, kiedy biorę w palce mózg, robią się ze mnie 'Działa Navarony'."

"- Masowałeś kiedyś komuś stopy?
- Jestem, kurwa, mistrzem masażu stóp.
- Dużo masowałeś?
- Mam świetną technikę. Żadnych łaskotek.
- Zrobiłbyś masaż stóp facetowi?
- Spierdalaj.
- Często to robisz?
- Spierdalaj.
- Nogi mnie bolą, przydałoby mi się.
- Zamknij się."

"- Czym jest cud?
- Aktem Boga.
- A czym jest ?akt Boga??
- Kiedy niemożliwe staje się możliwe. Dzisiejszy ranek jednak pod to nie podpada.
- Nie, Vincent, źle rozumujesz. Bóg może zatrzymać kule, zmienić colę w pepsi, znaleźć moje kluczyki... Ale nie o to chodzi. To nieważne, czy był to cud spełniający wymogi cudu. Ważne jest to, że Bóg wmieszał się w nasze sprawy.
- Ale dlaczego?
- Tego, kurwa, nie wiem."

"- Chcesz bekonu?
- Nie jem wieprzowiny.
- Jesteś Żydem?
- Nie lubię świniny.
- Czemu?
- Nie jadam plugawych zwierząt.
- Ale bekon jest pyszny. Schabowe są pyszne.
- Szczur może też, ale nie wezmę skurwiela do ust. Świnie śpią i ryją w gównie. Nie jadam tak durnych zwierząt.
- A pies? Zjada własne gówna.
- Psów też nie jadam."

"- Kurde, Jimmie, to produkt dla smakoszy! Wystarczyłaby nam zwykła rozpuszczalna. A on nam zaparzył takie pyszności. Jaka to kawa?
- Przestań. I bez ciebie wiem, że mam dobrą kawę. Sam ją kupuję. Bonnie kupuje szajs. Ale ja się nie szczypię z forsą. Ale wiecie, o czym teraz myślę? Nie o kawie w mojej kuchni, tylko o czarnuchu w moim garażu.
- Jimmie, nie...
- Zaraz... czy przed moim domem stoi napis: "Przechowalnia zdechłych czarnuchów"?
- Wiesz, że...
- Widziałeś napis: ?Przechowalnia truposzy??
- Nie.
- A wiesz, czemu nie widziałeś? Bo nie prowadzę przechowalni zdechłych czarnuchów!"

"W tej branży jest od chuja nierealnie myślących skurwieli przekonanych, że ich dupa zestarzeje się tak jak wino. Jeśli myślisz, że skwaśnieje, to dobrze myślisz. Jeśli myślisz, że z wiekiem szlachetnieje ? to źle myślisz."

"- Okropne, nie?
- Co?
- Krępujące milczenie. Czemu ględzenie o bzdetach uważa się za wyraz nieskrępowania.
- Nie wiem. Dobre pytanie.
- Po tym można poznać kogoś wyjątkowego. Kiedy można zamknąć ryj i wspólnie sobie pomilczeć."

Baiken_aka_Serpico

Dzieci spokojnie a takimi tematami. Jest ich pełno w archwium, więc po co nam następne karmienie trolli? Wystarczy dopisac się do jakichś starszych tematów o śmiesznych tekstach.

ocenił(a) film na 10
Baphomet

"Z moim towarem mogłbym startować w pepsi challenge."