Światna satyra na wszystkie filmy akcji, szczególnie Bondy i inne filmy o agentach. Dobre pomysły, fajne zwierzaki i ten biały puszysty kiciuś po prostu milusi :) Nie zapomniałam oczywiście o świetnym ruskim agencie.
nazywa się pan tikles co w 2cz.poprosił calico o napisanie e-mailu ws.kremu,ale proszę mi podać imię ruskiego agenta http://en.wikipedia.org/wiki/Cats_%26_Dogs