"Ocal od miecza moje życie,
z psich pazurów wyrwij moje jedyne dobro"
Czymże jest owo jedyne dobro?
A czym psie pazury?
Dla współczesnego człowieka naszym jedynym dobrem jest nasza indywidualność. Naszym jedynym dobrem jest nasza ,nazwę ją, wewnętrzna moralność,która jeśli w życiu jest pielęgnowana krzyczy głośno, gdy wokół nas dzieje się krzywda i niesprawiedliwość. Jeśli wyciszana, doprowadza do eskalacji przemocy w sposób bezpośredni(czynny) lub pośredni(bierny).
Konflikt naszego"ja" ze światem zewnętrznym rozrywa nas na strzępy jak owe psie pazury. Ukrywanie siebie, bo wszyscy wokół są inni, rodzi nie tylko cierpienie ale i tępi naszą wrodzoną moralność.
Inny nie znaczy gorszy,słabszy,zepsuty.
Inny ma to co Ty(oczywiście nie mówię tu o przestępcach,czy chorobach psychicznych, które zagrażają zdrowiu i bezpieczeństwu społecznemu, to odrębne i bardzo skomplikowane sprawy).
Tylka J.C. mogła tak pięknie i z ogromnym wyczuciem pokazać obie strony każdego z nas.
Wyrywajcie z psich pazurów Wasze jedyne dobro-tę wrażliwość na piękno, sprawiedliwość,wolność..
Zwłaszcza teraz,gdy rośnie nowy system władzy na świecie, system segregacji sanitarnej.
Pozdrawiam
Piękny komentarz, z którym się zgadzam. Ale segregacja sanitarna??!! To jest zagrożenie Twojej wolności? Od sześciu lat niszczy się nasze prawa i większość siedzi cicho. A teraz nagle sprawdzenie paszportu covidowego i noszenie maseczki to zabranie wolności? Pazury mnie szarpią, jak faszyści robią zlot w Polsce, jak młode kobiety umierają, bo zabrano im wolność wyboru, jak tzw. Trybunał Konstytucyjny orzeka, że w Polsce nie mamy prawy do niezawisłych sądów. Segregacja sanitarna???
Czy kiedykolwiek mieliśmy niezawisłe sądy?
Prawo do aborcji kontra prawo do życia? Agatonik, tutaj oczekiwałabym poszanowania obu stron. Wypracowanie takiego modelu nie jest łatwe ale nie niemożliwe. I główny problem, w większości przypadków leży zupełnie gdzie indziej.
Co do ruchów neofaszystowskich..skrajnie nacjonalistycznych-mówię Nie.
Rozumiem, że Ciebie uwiera PIS.. Kiedyś myślałam, że PO jest lepszym złem..ale to było dawno. Dziś chciałabym widzieć mądrych ludzi ,którzy nas i nasze interesy reprezentują a nie sprzedawczyków i głupców, którzy sami nie wierzą w to co robią.
Czy przeszkadza mi system sanitarny? Oczywiście. Dziś tworzy się nowy porządek świata (bo to już nie jeden kraj..a przecież wiemy jak jeden może namieszać)..zwłaszcza, że w takim rozdarciu pozostajemy łatwą zdobyczą.
Spróbuj trochę szerzej spojrzeć na wszystko co się dzieje i nie zapominaj, że Ci po przeciwnej stronie Twojego sposobu myślenia czy światopoglądu, też są godni szacunku. Polityka,moim zdaniem, zawsze była brudna..jak każda władza..i jak każdy bezduszny przepis, którego stosowanie wprost przyniosło wielu ludziom cierpienie.
Jedno jest pewne. Uczciwość,prawość,zrozumienie, to cechy ,których nikt nam na siłę i bez przykładu nie napcha do głowy. Myślę, że czas już najwyższy,by młode wilki przyjęły na siebie ciężar opieki nad stadem. Może takie się znajdą..
Myślisz, że w tym bagnie zepsucia, kumoterstwa, przestępstwa,fałszu i obłudy, uchowali się sprawiedliwi?
Ufam, że tak.
Chcę wolnej Polski. Lubię swój kraj i szanuję naszą narodową tożsamość,historię i kulturę.
I choć sama jestem agnostyczką, szanuję wiarę naszych przodków. Rozumiem potrzebę wiary i zrzeszania się.
Jestem dumna z naszych mądrych i utalentowanych Polaków i Polek i chcę,by było ich więcej.
Chcę byśmy mieli lasy i czyste wody, i własne rolnictwo zdrowe,ekologiczne, i nie chcę McDonalda w Polsce, bo mamy dobre jedzenie, i nie chcę na każdym wolnym placu w mieście i poza nim hipermarketów,bo mamy własnych kupców.
Czy to możliwe?
Pozdrawiam
Wiele kwestii, o których piszesz też jest dla mnie ważnych. Zdaję sobie sprawę z brudu polityki - przeraża mnie to i złości. Ale znowu będę wybierać pomiędzy większym a mniejszym złem. I nie mam żadnych wątpliwości, że nasze miejsce jest w Europie. Nie da się uciec od świata i być samotną wyspą, gdzie tylko polskie sklepy, polski przemysł.
Nie mówię o uciekaniu od świata. Nie mówię też o samotnej wyspie-Polska.
Mówię o szacunku dla naszych rodaków,o nie sprzedawaniu naszych wartości najcenniejszych za przysłowiową miskę ryżu. O szukaniu wspólnego celu a nie różnicowaniu się i intelektualizowaniu.
O znajdywaniu rozwiązań a nie bitwach na obelgi i wyciąganie brudow.
Dziękuję za rozmowę.
Spokojnie, jest spora szansa że niedługo zaczną się bardzo pozytywne zmiany. W Polsce jest bardzo dużo uczciwych i Świadomych ludzi, którzy już działają. Nasz kraj wyróżnia się pod tym względem na tle innych państw. Pozytywne zmiany będą zasługą wyłącznie obywateli, a nie skorumpowanych i zastraszonych marionetek - polityków.
Bardzo Ci dziękuję za wiadomość. Tak. Wierzę, że jest liczna grupa uczciwych i świadomych zagrożeń ludzi w naszym kraju. Wierzę, że tam właśnie ochronimy siebie i nasz wolny kraj, otwarty na świat i..uśmiechnięty, przyjazny, dobry.
Ależ oczywiście że segregacja sanitarna jest zagrożeniem dla Wolności - jako element faszystowski, jest całkiem sporym zagrożeniem. Żydzi w Niemczech również byli segregowani zanim zostali uprzejmie skierowani do komór gazowych. Historia bardzo lubi się powtarzać, tylko że ma nieco zmieniony przebieg, ale skutek jest przewidziany jako ten sam. Jeżeli ludziom zaczyna się zabraniać wstępu do różnych miejsc tylko dlatego że nie chcą sobie wstrzyknąć obcej substancji o nieznanym działaniu, to jest to całkiem spore i niepokojące ograniczenie wolności - w dodatku, wprowadzone zupełnie bezprawnie, naruszające podstawowe paragrafy Kodeksu Karnego oraz Konstytucji.
A oburzasz się tak na łamanie Konstytucji, która odbywa się od 6 lat? Począwszy od zniszczenia wszystkich niemalże demokratycznych instytucji w państwie? Pokazanie paszportu covidowego to łamanie wolności? A konieczność posiadania prawa jazdy, zapinanie pasów bezpieczeństwa, nie przechodzenie na czerwonym świetle, okazywanie biletu przejazdu to też ograniczanie wolności? To nie obca substancja, tylko przebadana. I działa, na co wskazują wszelkie dane. Życzę dużo zdrowia i obyś nie trafiła do szpitala. Jak osoby o Twoich poglądach piszą, że "niedługo zaczną się bardzo pozytywne zmiany", to już się boję.
Tu nie chodzi o te hasełka "segregacja, faszyzm" itp, tu chodzi o mądrość i głupotę. Jedni potrafią dodawać 2+2, inni dają się manipulować jak dzieci, pomimo wykształcenia, doświadczenia.
Agatonik. Skąd w Tobie tyle wrogości wobec odmiennych niż Twoje poglądy??
To mnie zadziwia w ludziach. Przecież nie od dziś jesteśmy różni.
Bardzo dobrze rozumiem Twoją potrzebę chronienia zdrowia i życia. Dla każdego z nas to priorytet ale..każdy z nas robi to na swój własny sposób. Tym bardziej przy tak znaczącej dezinformacji jaka zapanowała w czasie tej"pandemii". Nauka nie może wyrastać na religię, Agatonik, i nie jest jedynie słuszną drogą, choć bardzo ważną i nadużywaną dla permanentnego zysku i niewyobrażalnego cierpienia świata ożywionego. Przykladów nie trzeba chyba podawać? Oczywiście, jak wszystko,ma też drugie oblicze, nauka też przysłużyła się rozwojowi w sposób niepojęty moim małym rozumkiem.
Myślę, że Cię poniosło :-)
Justek bardzo klarownie i podając konkretne odniesienia, wyjaśniła Ci swoje stanowisko. I zrobiła to nie dotykając Twojej osoby w najmniejszym stopniu,prócz różnicy zdań.
Ma prawo do nieprzyjęcia nowinek technologii farmaceutycznych tak samo jak Ty masz prawo je przyjąć bez zbędnych pytań. Ale nikt nie ma prawa nie wpuścić którejś z Was do sklepu,restauracji czy zamykać z powodu zagrożenia epidemiologicznego,gdy jesteście zdrowe i w pełni sił. Każdy mądry człowiek powinien chronić innych,gdy sam jest chory(i bardzo proszę nie pisz mi o bezobjawym covidzie,bo nawet przeziębienie daje objawy, czasem skąpe lecz jednak). Ale czy tak się dzieje realnie? Odkąd pracuję zawodowo, nie raz chodziłam do pracy chora, bo..? Bo realia pracy w Polsce są kapitalistyczne i albo pracujesz ,albo możesz pójść do opieki. Wielu z nas pracuje w małych firmach lub jest na własnym rozrachunku. Zatem najpierw zmieńmy mentalność pracodawców i pracowników, i chorujmy w domu a potem krzyczmy o odpowiedzialności.
Wiele można napisać o aktualnej sytuacji na świecie. My jesteśmy w przededniu zmian i to właśnie działania tej frakcji politycznej,która aktualnie rządzi przedłuża nam ten czas.
I choć nie jestem zwolennikiem PIS, muszę przyznać, że po raz pierwszy od czasów komuny mamy jakiś socjalny postęp,który wielu się nie podoba ale jest krokiem w kierunku państwa opiekuńczego. A przecież to partia skrajnie prawicowa a nie lewicowa.
..
Wszystkich,którzy zajrzą do tego wątku w poszukiwaniu informacji o filmie, pragnę przeprosić za gorące tematy z innej beczki ;-)
Nie ma we mnie wrogości, jest strach przed tym jak to nazywasz "socjalnym postępem", który jest okupiony degradacją państwa prawa i niszczeniem praw człowieka. Jest takie znane powiedzenie: "Moja wolność kończy się tam, gdzie zagraża to wolności drugiego człowieka" Osoby niezaszczepione stanowią co najmniej 90% chorych potrzebujących hospitalizacji. Przez nich wielu ludzi nie może dostać się do szpitala, żeby leczyć inne choroby niż Covid. I niepotrzebnie umierają. Wolność to przede wszystkim odpowiedzialność za skutki, tego co się robi.
A nie przez odgórne dyrektywy dla służby zdrowia?
Nie przez krzywe przepisy i dowolność w ich interpretacji?
Nie przez brak przysięgi Hipokratesa?
Nie przez brak szacunku dla ludzkiego życia??
To co się wyprawia w polskich szpitalach, w ogóle w polskiej zdrowia,woła o pomstę do nieba.
Muszę Cię zmartwić.
Nie będą mieli ,jeśli dziś tego nie powstrzymamy, pacjenci zaszczepieni niebawem lepszego dostępu do służby zdrowia niż dotąd.
System zdrowia w Polsce kuleje przez brak odpowiedniej reformy,mimo że już dwa razy każdy Polak na tę reformę się składał.
Zupełnie się nie zgadzam ze zrzucaniem winy na osoby niechętne szczepieniom p/covid, gdy kilkudziesięcioletnie braki należytego systemu zdrowia się kłaniają w pas.
Czy możesz mi zdradzić jak leczy się covid w domu a jak w szpitalu?
Teraz po dwóch latach pandemii? I powiedz mi, dlaczego były leczone remdesivirem tylko niektórzy, i wcale nie chorujących ciężko? Wiesz ile kosztuje terapia,zresztą już wiadomo, że słabo skuteczna,remdesivirem? 1 pacjent=30 tys.zł. Wiesz, że tylko znajomi lekarzy byli tak leczeni? Od ręki. Kto za to płacił? Wiesz, że w każdym szpitalu stosuje się inny sposób postępowania z chorującymi na covid? Wiesz, że pielęgniarki, lekarze, wynoszą koktajle witaminowe ze szpitali i podają swoim bliskim? Bagatela:min.250zł. Tak też się dziś leczy covid.
Znasz jakiekolwiek polskie badanie któregokolwiek preparatu szczepionkowego? Czy wiesz, że preparaty zostały dopuszczone do użytku przez Komisję europejską na rok warunkowo, mimo że trzecia faza badań nad nimi trwa?? Czy Twoim zdaniem narzucenie państwom europejskim odgórnie stworzenia funduszy kompensacyjnych, bo firmy farmaceutyczne wynegocjowały to z KE,czyli umyły ręce od odpowiedzialności długofalowej. Bo fundusz kompensacyjny obejmuje tylko rok od podania preparatu i nie obejmuje śmierci pacjenta. W rzeczywistości NOP y ,rzekomo 16 tys., to zaledwie kropla w morzu..ale co będzie za kilka lat..? Tego nikt nie wie. Ale to nie nowość, tylko nowością jest brak odszkodowań..I bardzo trudna droga do udowodnienia, z uwagi na braki informacji (stadne szczepionki lub wykonywane byle gdzie)o nr partii itd. .
A teraz na koniec taki,nierzadki przypadek.Moja serdeczna znajoma, zaszczepiona, zaraziła się covid i zaraziła wszystkich domowników. Ciężko choruje a leczenie odbywa się "po znajomości". My płacimy wszyscy na to leczenie,bo dostaje środki od pielęgniarki z rodziny. Zawsze tak było, że umierał ten systemowy pacjent i tak jest nadal.
I ? To w nas, zwłaszcza w ludziach, którzy z racji swego zawodu, decydują o ludzkim zdrowiu i życiu, powinna istnieć moralna bariera, która nie pozwoli na różne sposoby leczenia biedaka i bogacza, bo wobec choroby jesteśmy równi i tak mamy być traktowani.
Można tutaj wypisać elaboraty..i cieszy mnie różnica zdań, bo dzięki niej pojawiają się właściwe rozwiązania.
Właśnie dlatego, że nie ma debat, tkwimy w miejscu, mimo że dwa lata upłynęły. Nadal nie został wypracowany żaden nowy model,prócz tego,który próbuje narzucić nam "zachód".
Jeszcze raz pytam: gdzie polskie badania? Gdzie pieniądze dla niezależnych naukowców? Gdzie są priorytetowe granty i na co idą w Polsce w czasie pandemii? Nigdy jeszcze prócz czasów komuny polska nauka nie była tak "uboga". Zawsze mieliśmy problem z promocją nauki ale teraz to już jest pogrom. Dlatego nie ma żadnych badań a jeśli są wykonywane dokumentacje lekarskie ze stosowania leków nie przeznaczonych do leczenia covid, które w innym czasie byłyby bardzo pomocne laboratoriom ..światowym,tylko,niestety..te dokumentacje się bojkotuje, zakazuje, pozostawiając ludzi przed jednoznacznym wyborem:albo śmierć,albo szczepionka. Sam ten wybór powinien Cię skłonić do refleksji, bo jest sztuczny, że coś tu śmierdzi.
Zdrowia i Wolności!
Dwie osoby z mojej rodziny ciężko przechodziły covid - w kwietniu 2020 roku, czyli przed szczepionkami. Byli zachwyceni poziomem opieki, empatią, ludzkim podejściem i stosowaniem indywidualnie dopasowanych metod leczenia do mojego brata i bratowej. Każdy z nich inaczej przechodził chorobę inaczej. Ale być może to jest jednostkowy przypadek. Teraz jest wszystko ok i tak jak wszyscy w naszej rodzinie są zaszczepieni już dawką przypominającą. Dlaczego polskie badania mają być lepsze niż europejskie?
Zgodzę się z Tobą, że zapaść służby zdrowia trwa od lat, że na naukę przeznacza się śmieszne pieniądze i to jest skandal. Jak to na co idą pieniądze - na Bąkiewicza, wszystkie "narodowe fundacje", respiratory od handlarza bronią, kościół i rozdawnictwo socjalne. I to nie jest tak, że nie jestem za wspieraniem uboższych rodzin, jestem. Ale powiedz, dlaczego to flagowe 500+ dostają też ludzie, którzy zarabiają kilkanaście tysięcy miesięcznie? W takie sytuacji kraju?
Powiem tak, na swoim przykładzie, bardzo dobrze znam różnice w traktowani pacjentów.
A co do 500+.. wiesz dlaczego pobierają bogaci(choć to nieadekwatne słowo)? Bo..honoru nie mają. Bo się wypaczyli moralnie. Bo "skoro leser dostaje,to i ja mogę",choć mi zbywa. Dlatego, Agatonik. I to jest przyczyną upadku ludzi XXI w.
Nie znam nikogo z mojego otoczenia,kto odmówiłby przyjęcia"darmowej kasy". Wszyscy płacimy podatki,zusy,itd.
...to odpowiedź na pytanie o 500+.
.....
Druga odpowiedź jest prostsza. Nie chodzi o to czy są lepsze,czy gorsze. Ich po prostu nie ma. A powinny być, gdy za namową innych ,zza płota serwujemy coś społeczeństwu. Standardowo powinny zostać przebadane próbki z każdej partii leków wypuszczanych na rynek polski. Bo na jakiej podstawie dopuszcza się lub nie lek?
Moim skromnym zdaniem bierzemy udział w eksperymentach(bo badania trwają).
Zresztą parę lat wcześniej nie zostaliśmy zaszczepieni przeciw ptasiej grypie,dzięki dobrym decyzjom. Rewelacyjna szczepionka okazała się nie tylko niepotrzebna ale i niebezpieczna. Na grypę trzeba szczepić się co roku a i tak nie ma gwarancji, że będzie działać. To są łatwe rozwiązania zamiast profilaktyki szeroko pojętej.
Bardzo się cieszę, że czujesz się chroniona i niech tak pozostanie.
A tym, którzy inaczej dbają o swoje zdrowie również życzę spokoju i radości,bo to jeden z elementów zdrowego ciała.
A tym,którzy w pocie czoła zarabiają najniższą krajową i biorą nadgodziny,by utrzymać się na jako takim poziomie, życzę,by omijały ich wszelkie choróbska i aby byli traktowani godnie.
..
Dobrego wieczoru.
Ok, mamy inne spojrzenie. Przyjmuję.
A propos 500+ - trzeba ustanawiać dobre, mądre prawo a nie czekać aż ludzie będą sobie je regulować.
"Osoby niezaszczepione stanowią co najmniej 90% chorych potrzebujących hospitalizacji. Przez nich wielu ludzi nie może dostać się do szpitala, żeby leczyć inne choroby niż Covid. I niepotrzebnie umierają" - Wiesz jak absurdalnie to brzmi ? Na serio, GDZIE podziało się logiczne myślenie u ludzi ? Czy już całkowicie zostało wyłączone ?? Czy naprawdę da się już wszystko wmówić ludziom, nawet jeżeli narracja nie trzyma się kupy ?? Dawka Przypominająca, potem Pocieszająca, a na koniec Pożegnalna. Za rok będzie wariant wirusa z Marsa, i ludzie w niego uwierzą, bo "eksperci" będą się licznie wypowiadać w telewizorze. No niestety, polityczno-medialne narracje mają to do siebie, że niewiele mają wspólnego z rzeczywistością. Polecam rozgraniczać medialne narracje od rzeczywistości, bo to są dwie różne rzeczy. A o szpitalach naprawdę szkoda gadać, bo te instytucje zostały wciągnięte w niewyobrażalny przekręt.
Dużo zdań napisałaś, zawarłaś wiele zaprzeczeń i ocen mojej postawy, a faktów żadnych. Nie sądzę, że zabieranie miejsc przez niezaszczepionych innym pacjentom brzmi absurdalnie. Ciekawe skąd Ty czerpiesz swoją wiedzę i niezłomne przekonania.
"Moja wolność kończy się tam, gdzie zagraża to wolności drugiego człowieka" - naprawdę okropne stwierdzenie. Nieporozumienie. Jeżeli już, to powinno ono brzmieć: Moja wolność kończy się wtedy kiedy JA NA TO ZEZWOLĘ. No i niestety, ludzie pod wpływem braku wiedzy na jakim świecie żyją, bardzo łatwo oddają swoją Wolność, bo ktoś jest w stanie im wmówić lęk i zagrożenia.
Naprawdę nie słyszałaś? To, co proponujesz to nie wolność, to anarchia. Bardzo chętnie używasz argumentu "wiedzy". Jesteś ekspertem w dziedzinie wirusologii, biologii molekularnej, medycyny?
Prawo nigdy nie będzie odpowiednio dobre i mądre ale powinno być w
miarę skuteczne. Ufam, że szybciej zmieni się mentalność ludzka niż powstaną takie prawa, o których piszesz.
Nie nadaremno w Polsce grasuje powiedzenie:prawo jest po to,by go łamać.
Nie szkodzi że dyskusja jest gorąca, niech taka będzie ;) Ona i tak niczego nie zmieni. Ludzie są zbyt mocno zahipnotyzowani przez narrację przepuszczaną w telewizji i radiu. Myślą że nikt ich nie okłamuje, ale w rzeczywistości WSZYSTKO jest oparte na kłamstwie. Nie da się wywołać wymaganych postaw w społeczeństwie (np. wrogość do osób niezaszczepionych) bez stosowania kłamstwa. To co obecnie widzimy, to jest podręcznikowe zastosowanie zasad Inżynierii Społecznej. Niestety, ale człowiek bez Wiedzy jest dosłownie baranem, którym można dowolnie manipulować - i dzisiaj właśnie to widać.
A nie myślisz, że to Ty jesteś ofiarą inżynierii społecznej? Mnie też nie przeszkadza gorąca dyskusja. Tylko opierajmy się na faktach, danych i sprawdzonych informacjach, a nie ogólnikach typu "wszystko jest oparte na kłamstwie". Trudno żyć w takim świecie, gdzie wszem i wobec podejrzewasz manipulację. I mamy oczywiście do czynienia z inżynierią społeczną. Od 6 lat. A baranami jesteśmy, bo daliśmy się tak podzielić, że niemalże każda różnica zdań i opinii powoduje wrogość. A to jest tylko różnica zdań i opinii. Jestem przekonana, że głęboko wierzysz w to, co piszesz i ok. Ja też.
Ale to nie jest kwestia wiary.. tylko wiedzenia. Przykład - gwarantuję, że każdy kto posiada wiedzę o elitach rządzących (kim są, co robią, jakie mają cele), nigdy w życiu się nie zaszczepi. Dlaczego ? Bo WIE czemu to nastrzykiwanie ludzi służy. Jeżeli chcesz wiedzieć, to będziesz wiedzieć, a jeżeli nie chcesz, no to NIE - pozostanie ci podążanie za odgórnie narzucaną narracją - czyli podążanie za strachem. Pisać, że to są tylko wymysły i teorie spiskowe, można było z 10 lat temu. Obecnie jest już za dużo informacji potwierdzających co się naprawdę dzieje. Powiem Ci, że ja się w ogóle nie dziwię że ludzie wierzą w to co mówione jest w radiu i telewizji - tam to wszystko wygląda bardzo prawdziwie. Też nadal bym wierzyła, gdyby nie silna chęć sięgnięcia do innych źródeł, parę lat temu. Każdy jest w stanie zauważyć to ślepe zaufanie ludzi do rządzących - ludzie myślą, że ci którzy wywołują i finansują wojny, ludobójstwa oraz handel ludźmi, chcą teraz uratować pospólstwo szczepionkami :D NIE, niestety tzw. pandemia się nie skończy, ponieważ tu chodzi o coś zupełnie innego. I błagam, nie skupiajmy się na polskim rządzie, bo po pierwsze, Kaczor wcale nie jest pępkiem świata, a po drugie, to naprawdę nie ma znaczenia która partia będzie rządzić - różnice między nimi są pozorne i powierzchowne.
Trzeci raz proszę Cię o źródła tych informacji, a Ty same ogólniki. Nie kierują się informacjami z radia i telewizji, a opiniami ekspertów.
Odniosę się jeszcze do ekspertów. Wiesz, Agatonik, eksperci są po jednej i drugiej stronie. Pytanie zasadnicze: dlaczego nie mogą usiąść razem i poprzerzucać się argumentami???
Czy nie tak czyniono dotychczas??
Łatwo jest obśmiać kogoś, nazwać foliarzem, płaskoziemcem czy antyszczepionkowcem.
Nie uważasz?
Ani Ty, ani ja, ani Justek nie rozstrzygniemy dylematu: dlaczego w XXI wieku przestaje obowiązywać DIALOG. Pojawia się w zamian coś co jeszcze Polacy pamiętają: MONOLOG.
Każda naukowa teza jest poddawana(ojej!BYŁA!)rozlicznym dyskusjom, konferencjom,sympozjom,gdzie ścierano się na argumenty. Bo taka była nauka.
Dziś czołowe autorytety nazywa się szaleńcami, głupcami lub po prostu" zarazają się";-)chorobą noblowską. Dziś..w przededniu nowego porządku, wszelkie dyskusje się ucina, wszelkie materiały usuwa, blokuje i goni ludzi do szczepień.
Prawda jest tylko jedna.
Ale interpretacji wiele, bo różne interesy reprezentują.
Podam ciekawy przykład kompletnie zwariowanego człowieka..no,nie wiem już czy naukowca ale jestem stronnicza. Co On nie nawymyślał..! Wygrał wieloletnią bitwę o swoją pracę doktorską. Nie chciano jej uznać,bo jak twierdzono nie ma żadnych badań. Wszelkie badania,które wykonał były niedostateczne.
Dopiero,gdy grupa amerykańskich naukowców potwierdziła jego doktorskie domniemanie, wreszcie się obronił.
Bardzo mu kibicowałam,bo mnie przekonał(akurat w tej materii) ale dziś chyba popłynął w stronę show-biznesu ;-)) i może dobrze, bo straciłby radość życia,gdyby znów przyszło mu walczyć z naukowym ,a jakże znanym każdemu z nas, uporem o własnej nieomylności.
Dialog jest drogą do rozwiania wątpliwości i do rozsądzenia ważkości argumentów a nie nasze przekonania. One bywają zawodne, źle podparte u źródeł lub obciążone lękiem.
Pozdrawiam :-)
Też jestem za dialogiem, wymianą argumentów, wynikami badań opartych na rzetelnej metodologii. Na razie wiem, że jesteśmy na 99 miejscu na świecie pod względem ilości wykonywanych testów, mamy prawie najwyższą śmiertelność na świecie osób chorych na Covid - nie przeraża Cię, że codziennie umiera 500 - 600 albo więcej osób? To tak jakby codziennie spadały 2 samoloty.
To dziś wygląda jak manipulacja,fakt. Trudno tego nie dostrzec. Ciekawostką jest to, że rozmawiając(celowo)z osobami, które przeżyły czasy komuny, rozpoznają dzisiejszą sytuację bezbłędnie. Zupełnie inaczej wygląda sprawa u młodych osób. Część z nich nie jest zainteresowana w ogóle rozmową, część(większa) poddaje się medialnej i politycznej narracji(też nie jest zainteresowana rozmową,bo jak twierdzi ma po dziurki w nosie tematu), a niewielka grupa dostrzega zagrożenie ale łasa jest na jakiś profit(bez świadomości, że może być chwilowy) i ta grupa chętnie rozmawia.
Wiesz, ja też nie od początku wiedziałam, że coś tu "nie gra"..ale usiadłam i prześledziłam to co wydawało mi się istotne,czyli badania naukowe. Kto,gdzie pracował i na jakich grantach(wtedy informacje płynęły jeszcze szeroką strugą), potem przyszły informacje z Chin, USA...no i zaczęło się.
Nawet dla niewprawnego poszukiwacza to nie było trudne.
Za dosłownie parę tygodni rozpętała się "pandemia" na całego.
Świat musiał się zmienić wobec naporu nowości ale ta zbrodnia przeciwko ludzkości(wciąż trwająca) ,w co wierzę, będzie w podręcznikach przyszłych pokoleń nazwana Białą Wojną Światową. I mam nadzieję, że każdy kto przyłożył rękę (czy to bezwolne rządy państw, czy główni sprawcy, zostanie ukarany.
No dokładnie - nowe pokolenie będzie kiedyś dyskutować o tym jak obecnie udało się załatwić ludzi, tak jak my dyskutujemy o zbrodniach II Wojny Światowej. Z resztą, cicha III Wojna i tak już ponoć trwa.
Pewnie. I są dowody (pośrednie i ukrywane przez rząd USA bezpośrednie) ale ODWAGI nie ma,by po raz kolejny skrompromitować demokrację amerykańską. :-P
Reszta, też jest prawdopodobnie prawdziwa lecz zabrnięto już tak daleko, że trzeba będzie czekać na"Zbawiciela". Tymczasem będziemy w stanie rozszczepienia ;-)
Podaj zatem dowody na to co mówią "eksperci" (czytaj: lobbyści) :)
Pisemne oświadczenie Państwowej Inspekcji Pracy:
https://koronawiruswpigulce.pl/szczepionki-to-eksperyment-leczniczy-dopuszczony- warunkowo-potwierdza-pip/?fbclid=IwAR1H0DB6PyCfUb4fsUAq-NHZAaHyCz0NPJTk_kCGg3m5I m2DCRhzK7rwbgE
List lekarzy i naukowców do Ministra Zdrowia, który został zignorowany przez Ministerstwo:
https://instytutsprawobywatelskich.pl/trzy-pytania-do-ministra-zdrowia-w-sprawie -bezpieczenstwa-i-skutecznosci-szczepien-na-sars-cov-2/
https://ordomedicus.org/ministerstwo-zdrowia-lekcewazy-ostrzezenia-naukowcow/?fb clid=IwAR34jzPTM2xe3CpR2cawG39R0Uz7-6v97xAhEDQJnEPur6h2HgmsRT6qI3I
Wyniki badań Warsaw Enterprise Institute:
https://prawy.pl/113488-szczepionki-stosowane-w-polsce-sa-nieprzebadane-szokujac e-wnioski-z-raportu-warsaw-enterprise-institute/?fbclid=IwAR1vL_TiZbdRPZbLhfKKCn GRFNpH75RcdeqxV1AiEqBgl-dDaYd92AE1ROI
Jak już tak słuchasz i czytasz, to znajdź jeszcze czas, żeby obejrzeć:
https://m.youtube.com/watch?v=rB1byTEGVNE
Może to trudne ale wielce pouczające i właściwie już nic więcej nie trzeba szukać.
Tak. Obudź też innych.
Spokojnych i zdrowych świąt.
https://m.youtube.com/watch?v=6MX8EwJUwdI
Agatonik:-)
To jeszcze dla Ciebie link.
https://childrenshealthdefense.org/defender/differences-natural-vaccine-induced- immunity/
Będę konsekwentnie przesyłać ..mimo braku odzewu ;-))
Już ogłoszono w Polsce chyba piąty raz koniec pandemii. Możesz wyluzować.
Czasami nie odpowiadam, bo jest ograniczenie do wyświetlania 50 powiadomień, a nie zawsze mam czas, aby codziennie je przeglądać i niektóre znikają.
Dziękuję za psalm
:-)
Moja niechęć do "Psich pazurów" wynika pewnie z tego, że jest wokół tego filmu mnóstwo hałasu, a ja zupełnie nie rozumiem dlaczego? Dużo mówi się tu o zamianie ról, o tym co tak naprawdę jest męskie, a co nie. No i o tym, że jest to western gejowski.
Po pierwsze o ile mi wiadomo był już film na ten temat - "Tajemnica Brokeback Mountain" - na dodatek był śmielszy, bo był to owszem western gejowski, ale western współczesny do tego.
Po drugie dużo też mówi się w przypadku tych "Psich pazurów" o tym, że ten film przeciwstawia się patriarchatowi, wyzwala płeć z okowów i staje w obronie mniejszości seksualnych. Tymczasem ja dostrzegam coś zupełnie odwrotnego i na dodatek nie uważam, że możnaby ten film odczytać inaczej. Geje są tu najbardziej antypatyczni, bądź dwulicowi i jeśli ktoś tu kogoś krzywdzi, wbija komuś nóż w plecy, to właśnie gej.
Ale po kolei.
Główny bohater, Benedykt Kamberbacz, kowboj nad kowboje, męski od stóp do głów, do tego antypatyczny, ale jednocześnie świetny w swojej robocie, bo jedno przecież nie wyklucza drugiego, jest kryptogejem. Wspomina z rozrzewnieniem swego mentora, bo kochał go nad życie (być może także miłością cielesną). Jego brat-fujara poznaje kobietę, zakochuje się chyba, nie widać, prędzej współczuje, oświadcza się jej, a ona, raczej z braku alternatyw. przyjmuje oświadczyny. Takie czasy. Gdy jednak, wraz z synem, niespotykanie zniewieściałym, przyjeżdża na jego dwór, nie umie sobie poradzić z nową rolą (mężulek nie pomaga, zmuszając ją do publicznych wystąpień-upokorzeń przy pianinku. I wtedy pojawia się pierwsze intrygujące pytanie: kto tu naprawdę jest zły? niestety pani reżyser nie podąża tym trope,)
I żonka, znowu chyba z braku alternatyw, zaczyna pić. Syn tymczasem pojawia się i znika w tej opowieści. Co robi w międzyczasie? Być może układa kwiaty, albo przymierza buty. W każdym bądź razie mimochodem, bezwiednie, jakby nieauważenie znajduje nić porozumienia z... początkowo mu niechętnym kryptogejem Benedyktem. Benedykt mimowolnie godzi się na rolę zastępczego ojca (brat-fujara jest zajęty... nie wiadomo czym), uczy go tego i owego. Uczy go samodzielności, bycia mężczyzną etc. Zaczynają się szanować. Zaczynają się rozumieć. I jak on mu się odpłaca? Wbija mu nóż w plecy. Hurra, mama-pijanistka będzie żyła długo i szczęśliwie z tym dziwnym mężem, synek ma krew na rękach, ale nie szkodzi, w końcu co to za różnica: zabić człowieka czy królika? Gej gejowi nierówny.
Ot, wszystko.
Nmzc ;-)
Uważasz(mimochodem,bezwiednie,nie wiadomo dlaczego..), że my, Ty,ja..to tylko te zewnętrzne przejawy,które tak starannie zostały wyliczone przez Ciebie?
Ten film toczy się tak jak nasze życie. Jeśli dostrzegasz czy postrzegasz ludzi,siebie,wyłącznie przez fizyczne przejawy obecności i działalności(czyli fakty), tak też oglądasz film. Jeśli widzisz to co ulotne:słowa, westchnienia,uśmiech,to także zobaczysz w filmie. Jeśli czujesz to czego pozostałe poziomy Twojego istnienia dostrzec,zarejestrować nie potrafią,to w filmie również to poczujesz.
Tymczasem muszę zakończyć..cdn
Owe westchnienia nie mają wpływu na zmianę odbioru. Interpretację, każdą interpretację, ogranicza interpretowane dzieło sztuki.
Gdy widzisz szafę, to oczywiście możesz powiedzieć, że to żyrafa. Ale to bzdura. I zgoda na dowolność. Największym kłamstwem, powszechnie powtarzanym jest to, że mamy prawo do każdej interpretacji. Owszem, mamy, ale w ramach interpretowanego dzieła, czy to utworu muzycznego, poetyckiego, fotografii, powieści, obrazu, czy w końcu filmu.
Masz rację. Właśnie tak czujesz i uważasz. A ja mogę z Tobą polemizować . Nasza rozmowa będzie naszym dziełem. Każde z nas zinterpretuje ją po swojemu, tak jak zrobi to każdy czytelnik.
Tymczasem pozdrawiam i chętnie odniosę się jutro bądź w weekend do Twoich przemyśleń. Dziś..po prostu..padam