Po pierwszym seansie dałem 5/10 czyli czułem zawód. W ciągu następnych lat obejrzałem go jeszcze kilka razy i jest 9/10. To naprawdę bardzo dobre, mroczne SF z najwyższej półki. Kto dotąd nie docenił, polecam obejrzeć kolejny raz, bez uprzedzeń i negatywnego nastawienia. Warto poszukać wersji reżyserskiej - jest nie tylko dłuższa, więcej w niej treści, ale nawet (co mnie zaskoczyło) zawiera sporo scen nagranych zupełnie inaczej niż w wersji kinowej. Wersja reżyserska jest pełniejsza, lepsza i moim zdaniem powinna być tą podstawową (w odróżnieniu do rozszerzonych wersji innych filmów, które zwykle zawierają sceny zbędne i psujące obraz całości).
Gdyby nie ułomny scenariusz to byłby najlepszy film s-f 21 wieku. No ale za to Covenant to od początku kompletna padaka.
Są w Prometeuszu pewne niedostatki, ale mimo wszystko trzyma mocno poziom, a klimat jest nieprzeciętny. Covenant faktycznie sporo odstaje, choć na tle wielu innych filmów s-f to nadal niezłe kino.